czuje sie olewana - czy mam sie bardziej starac?

znamy sie 2 lata jestesmy ze soba pare miesiecy, ale nie czuje żeby mnie uwazal za kogos bardzo waznego w swoim zyciu :( ostatnio jakies wyzuty mu zaczynam robic i gniewac sie o byle co :(a ja chyba go kocham, wie ze ja go bardzo lubie, smieje sie ze mnie ze jestem jego "fanatyczka" :o .. co mam zrobic zeby go w sobie rozkochać, a dodam, ze jest koziorożcem ---> a to jest trudne z tego co wyczytalam . Staram sie byc dla niego kochana :( Prosze pomozcie

przez jakiś czas go lekceważ!

tez nad tym myslalam :( czy ktos jeszcze sie wypowie?

tylko nie chamsko

z tym lekceważeniem nie przesadzaj ale to dobry pomysł :0 .. niech wie że nie ma Cie w garści :P jak mu będzie zależeć to przestanie cie olewać :o

a moim zdaniem powinnas na powaznie, naprawde na powaznie z nim pogadac... co jak co ale jestem przeciwnikiem cichych wojenek a zwolennikiem konkretnej i rzeczowej dyskusji.. chcesz pogadac wiecej?

ja też jestem za szczerą rozmową ale z doświadczenia wiem że czasem one nic nie dawają :P

olewaj tez. a jak nie przyniesie skutku to olej na zawsze. mozna byc przeciwnikiem wojenek. ale faceci sa inaczej skonstruowani. rozmowa i gniew nie pomoga. mowie Ci.

juz z nim staralam sie rozmawiac, ale mowi mi ze za bardzo sie wszystkim przejmuje i przesadzam :o .. kiedy jestesmy razem to jest fajnie jest milo i jest cieply dla mnie(a chcialabym go miec czesciej przy sobie), ale jak gadamy na gg (bo nie codziennie sie widzimy) to juz tak sie sucho robi. AAA i woli siedziec przed kompem i klikac na gg zamiast do mnie przyjechac(bo ja niestety samochodu nie mam) a do siebie do domu mnie nigdy nie zaprosil :o chociaz jego mame poznalam. Chyba troszke go poolewam :(

dodge napisz do mnie na gg, dzis jestem w nastroju na pogadanke...

dodge caliber -> jakbym czytała o sobie ;) rozmowy nic nie dawały :( bo zawsze słyszałam "wszystko jest w porządku" :/ i wiesz co olewanie i bycie zołzą :P poskutkowało

maleeńkaa --> a jak mozna byc dla faceta zołzą? ;)

http://www.freewebs.com/ebookzz/2ebooki.rar sama zobacz ;)

maleeńkaa --> dziekuje , bo to chyba podrecznik, tak? niestety na tym kompie nie moge otworzyc tego pliku:) ale jutro postaram sie przeczytac

dodge, podaj mejla, wysle Ci zolzy do odczytania z adobe readera jesli chcesz;) ja tez polecam zolzy. zobaczysz, ze najlepiej skutkuje olewanie!

a myslisz, ze dlaczego on cie olewa? bo też czytał zołzy i zapragną nia zostac ;P

ok ..moj mail master5@ziomek.biz ale niestety tez jutro dopiero odczytam, bo mam kompa gdzie nie moge nic instalowac :P... z góry dziekuje

zapragnął*

caffedelmar ---> myslisz ze faceci takie podreczniki czytaja? :D

dodge, zolzy poszly. w pdf sa, wygodniej chyba sie czyta;)

ojej :( cos mi doszlo ale chyba bez zalacznika

hmm... jeszcze raz sprobuje;) dziwne

poszly raz jeszcze;) a jak nie to bedziesz musiala z tej liki sporobowac, bo nie wiem co sie dzieje:(

a nie jest:) jakos sie nie polapalam ;) ale przeczytam dopiero w dzien na innym kompie dziekóweczka i dobranoc

ze nie powinas go olewac ani nic robic. sama piszesz ze jak jestes przy nim to sie dobrze czujesz i swietnie sie bawisz.a przeciez o to w tym wszystkim chodzi zeby bylo fajnie. wiec jezeli jest fAjnie to po co sie truc jakimis schizami "on mnie olewa".jakby cie olewal to nie czulabys sie przy nim dobrze.moim zdaniem wlasnie trzeba robic wzystko zeby bylo fajnie bo jak go zanudzisz swoimi schizami to juz nie bedzie i wtedy cie pogna :)