Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

:P:P Spadaj co? :D:P:D:P O te futro mi chodzi... Tak zimowo już wygląda

spoko Prezent;) bo nie chcemy przyjąć do wiadomości,że już raczej ciepło nie będzie i...zima tuż tuż:O zresztą u nas w tej naszej pięknej PL jak już się zimno zacznie to pół roku:O i człowiek ma już tej tony ciuchów na sobie dosyć...

ja mam tylko nadzieje ze w tym roku zima nas oszczedi i nie bedzie po -30 ... jak w styczniu zeszlego roku.....

Mnie najbardziej drażnią te zmiany... Rano szron, blisko zera, wiatr, a teraz piękne słoneczko, 11 stopni, a w radiu mówią, że ma być jeszcze 5 więcej :O

ja tam nie wychodze...bo mialo byc 11 max :O ... mnie osobiscie najbardziej drazni fakt ze pare minut po 18 juz jest ciemno :O

A ja ide sobie zrobić pauze na papieroska i biore się za kończenie roboty, bo mnie już czas goni... mam dziś wizyte u ginekologa :O

zamówiłam obiad i czekam..Pewnie za 30 min będzie :D :D karkóweczka.. a dla MIśka jakaś piers po wiedeńsku..zachciało mu sie obcych cycków no... hahahahha Prezent - masz zboczenie zawodowe.."pauza" na papieroska heheh byleby nie trwała 9 godzin ;) hahahahaha ja jeszcze chodze w kurteczce jesiennej ale z lekkim ociepleniem. Raczej nie marznę, ale faktycznie dzisiaj po raz pierwszy musialam skrobać szyby :O Trzeba by kupić odmrażacz w sprayu..

Hehehe :D Kawa teraz jest ta krótka 45 minutowa :D hehe ;) Szef mnie dopadł i komentował piątkowe spotkanie ;) Coś czuje, że mojego lubego czeka dziś przesłuchanie "...a ja się zastanawiałem dlaczego na imprezach, kiedy pani nie było, a dyskutowaliśmy na pani temat z chłopakami, on siedział tak cicho i nie wyrażał swoich opini..." :D A ja głupia naiwna myślałam, że chłopcy nie dyskutują na mój temat na imprezach (to nic, że jestem tu rodzynką, w dodatku najmłodsza...;) )

faceci to dopiero są plotkarze;)

"A jak jeździliście na delegacje to na prawde mieliście osobne pokje?" Hahahaha :D:D:D Ruszyło go coś dzisiaj :D No prosze :D Szef zapragnął poznać całą prawde... :D

no zobacz jaka ciekawska bestia...:D

Dobrze, że nie wpadło mu do głowy zapytać co robiliśmy jak zostawaliśmy sami w firmie :P ;)

pewnie teraz sobie myśli:kurcze taka fajna dziewczyna trza było się zakręcić koło niej,a teraz to już żegnaj Gienia świat się zmienia:D

Prezent - a co robiliście?... :-P

Nie sądze Goździku :D Ze względy na mój zanikający biust nie znajduje się w kręgu zainteresowania mojego szefa :D:D:D

goździk II do raportu!!! opowiadaj tylko bez ściemy,ale za to ze szczegółami...

Goździku podwójny no jak to co? :D Pracowaliśmy nad śćiśle tajnymi projektami... Ciśnie mi się na usta powiedzieć, że rozkładaliśmy je na biurku, ale to już by była perwersja :P:P :D:D:D Czyżbym dziś na koniec dnia znowu miała popłakać się ze śmiechu? :D

Yyyy... ale ja nie mam niczego do zaraportowania! :-(

I owszem, zdarzało mi się spędzać noce z kolegami w biurze... :-P musiałam wtedy wysłuchiwać ich historii miłosnych w przerwach prac nad modelami finansowymi... :-0

chodziło mi o twój strój weselny...

A, no chyba, że tak. Wydałam na niego ciężką krwawicę, ale warto. Zmieściłabym Wam zdjęcia, ale polityka korporacyjna nie pozwala mi wejść na strony kolekcji Solar'a. :-0 Spódnica (do kolana, taka nieco sztywno-stercząca) i bluzka, i do tego szarfa. A biorąc pod uwagę, że wszystko w lekką kratę, to zalatuje Szkocją. :-P Strój wywołał euforię u tych, którzy go dotychczas widzieli. Także u wiadomego osobnika. Niestety, nie na tyle wielką, żeby zmienił zdanie co do towarzyszenia mi podczas impry. :-0 :-(

stroj i nastroj :)

Goździku ja chyba wyczułam delikatny entuzjazm w tonie Twojej wypowiedzi :D:D Tak trzymaj ;)

Entuzjazmu nie ma żadnego. Najpierw czeka mnie 5 godzin w pociągu. Dworzec - taksówka-hotel-taksówka-kwiaty-Katedra-hotel. Impra. Nie lubię imprez. Pewnie dlatego, że nie jestem przyzwyczajona. :-P A potem śniadanie-taksówka-dworzec-pociąg 5 godzin. :-0 Eee tam. Za kilka dni będzie po wszystkim. Zostanie mi tylko spłacić zadłuzenie z karty kredytowej. :-P

Solar ma piękne rzeczy ale i niestety tak jak mówisz ceny...:O spróbuję namierzyć to twoje cudo i obejrzeć je przy okazji w sklepie. A facet ciężka masa,ale Ty już masz DOBRY HUMOR i będziesz się DOBRZE BAWIĆ i bez niego:P

Staram się dobrze maskować. (tak naprawdę humor mam zryty jak beret :-0 )

moherek???

Najważniejsze to walnąć dwie sety na początek - i jakoś to pójdzie. Poza tym po alkoholu mijają wszelkie bariery językowe. Nagle się okaże, że oprócz angielskiego i francuskiego władam też niemiecki w wydaniu bawarskim. :-P

nie wsmpominając nawet o języku ciała...

:D Spadam kobiety na "randke" do ginekologa :O On tak mówi jak przychodze... :O I mówi jeszcze inne rzeczy żeby rozładować sytuacje :O Kiedyś parsknęłam śmiechem siedząc rozłożona na fotelu... :O Ide ;)