Czy seks jest ważny w związku?

Witam, Proszę powiedzcie czy waszym zdaniem namiętność, pociąg fizyczny, seks jest ważny?Czy wybierając pomiędzy dwoma facetami, należy się tym w życiu kierować. Tak jest ich dwóch. Pomijam że to straszne ale tak jest. Prosze nie oceniajcie mnie, tylko pomóżcie. Jeden z nich to jest mój były. Rozstal;iśmy sie rok temu, w tym zcasie dzownil do mnie, ale w ostatnim czasie jakos od marca coraz częściej to zaczoł robić. Twierdzi, że zrozumiał swój błąd, wie dlazcego sie rozstalismy i gdyby nie kłótnie miedyz nami, to bylibysmy do teraz razem. Powiedział mi, że zrobi wszytsko byśmy do siebie wrócili. Między nami jest chemia a w łóżku nam ejst super. Znamy sie bardzo dobrze, wiemy co lubimy a czego nie. Tylko zcasami mam wrazenie, że nie mamy o czym rozmawiać. On jest małomówny, ja gadułą:-) Natomiast ten drugi, to spokojny, dojrzały facet, dobry, opiekunczy. Ma to co miz awsze brakowało w związku. Zresztą każda kobieta chce miec poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Ale w łózku mi jest źle, wręcz chce mi sie wyć . Poza tym on jakoś nie zachowuje sie jako typowy facet, bo bardzo rzadko sie kochamy. Sprawia mi przyjemnośc głaskanie, przytulanie ale całowanie i inne rzeczy mało a czasami w ogóle. Musze tutaj zaznaczyc, że mamy super warunki do imtymności bo mieszkam sama, bez rodziców. ZOstaje u mnie na noc, czasamis pedzami cale dnie razem a do niczego nie dochodzi. Mam wiec problem. Nie umiem wybrać co jest ważne, czy to że ktos jest dobry, opiekunczy czy to że jest między nami chemia i jest nam dobrze w łózku razem. Mam ju troche lat i potrzebuje jakiejs stabilizacji oparcia. Ten dobry mysli chyba o jakims slubie ale za jakis moze rok. A ten były za bardzo nie wiem, ale chyba narazie nie. Poradzcie i co myslicie.

seks jest bardzo wazy uwierz mowi ci to mezatka z kilkuletnim stazem i kiepskim seksem maluzenskim niestety...a inni faceci dzialaja na ciebie wtedy strasznie dlatego szukamy kochankow...

2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi

ważny ale nie najważniejszy, liczy się miłość, zaufanie, partnerstwo, reszta to sprawa drugorzędna

Jest tak samo ważny jak inne sfery Życia w związku, wcale nie drugorzędny.

kiedys myslalam ze nie najwazniejszy. Teraz wiem ze dla facetow b. WAZNY!!!

Właśnie lalka 007, tego sie boję. Że brak dobrego seksu spowoduje, że będe szukać. A chyba lepiej jets teraz podjąć decyzje, niz później po fakcie. Ale z drugiej strony, chyba nie najważniejsyz jest, prawda. Ważnie jets aby czuć sie pewnie, bezpiecznie, żeby czuć że si ma wsparcie w tej drugiej osobie. Boże dlazcego ja zawsze musze wybierac i decydować

Właśnie dwa razy sie nie wchodzi-o tym tez pamietam.............ale zcasami są zwiazki kiedy dwoje ludzi sie rozstało, minelo torche zcasu, dojrzali do siebie i stwierdzili że to było to , bo w związkach w których byli nie czuli sie tak wspamiale.

Minka, chyba włąsnei nie dla wszytskich facetów. Ten drugi jakoś inaczej do tego podchodzi. kiedys to ja raczje podejmowałam incjatywe i było częściej. Ale to bylo na samym poczatku. Teraz jest kiepsko.

nie zycze ci zebys mosiala kiedys szukacfacetata do seksu:) moj maz jest moim pierwszym i narazie jedynym ale...myslalam ze mozna "nauczyc sie" fajnego seksu jednak chyba sie mylam a tu pojawil sie facet atrakcyjny ze az...i ciagnie mnie ciekawos i chec przekonania sie czy moze byc naprawde fajnie

Jest ważny w małżeństwie.

lalka007, można się nauczyć! Ucz się z mężem, a nie kochankiem

Wez sie za tego bylego bo bedzie toba pomiatac i bedziesz miala za kim latac, ten drugi Ci sie szybko znudzi bo tacy faceci to ponoc cipy? albo znajdz sobie dziewczyne

czyli jednym słowem Cie ciągnie, bo nie masz tego czegos byś chiała. Powiedź mi czy na poczatku nie wiedzialas, że nie jest ci dobrze z nim w łózku? Bo jednka wyszłaś z aniego. Cos pzreważyło? Naprawde nie wiem jak to ugryżć. Nie chce później żałować, że zrobiłąm źle i pokierowałąm sie emocjami.

Hmmmmm 3, Ty to chyba psychologiem jestesteś, albo będziesz. Prosiłam żeby poważnie potraktować moje pytanie. Wcale mnie to nie bawi.....Mam problem i napisałam o nim i nikogo nie zmuszam do odpowiedzi i oceniania mnie. Tylko jedno Ci powiem: NIGDY nie mów NIGDY. Aha i dlazcego myślisz że bedzie mna pomiatał?

o dziewczynach juz myslalam, ale to nie dla mnie. Nie pociagaja mnie jak zapewne Ciebie.

Mnie tak, bo jestem facetem

ciagnie bardzo az za bardzo... z moim mezem przed slubem bylam 4 lata tak ze wsumi9e znamy sie 9 i naprwde ciekawos o to jak moze byc w lozku jest ogromna niestety i nieda sie o tym niemyslec szczegolnie w momecioe kiedy ze tak powiem opatrzyl ci sie i w swerze seksu zadnych "nowosci" nie ma

Hmmmmmm, jakos sie domyśliłam, że jesteś facetem. To jako facet mógłbyś mi pomóc a nie tak pisać........

A próbowalas z nim o tym rozmawiać? Kurde sama mam problem a mówie co Ty masz zrobić:-) A co ty byś zorbiła na moim miejscu. czym sie kierowałą. Jako mężatka z takim stażem, wiesz na pewno jak to sie ukłąda później i jak to wygląda.

W takim razie radze zaczekac na takiego, ktorego bedziesz kochac i nie przyjdzie Ci do glowy zakladanie tematu na forum co wybrac, kogo...

powiem tak ten facet zawladnol moimi erotycznymi fantazjami hehe a jesli cjodzi o rozmowy z mezem na ten temat to wiesz jemu jest dobze czasem niby sie stara ale po pewnym czasie wszystko wraca do normy...a najgorsze jet to ze ten facet chcialby isc ze mna do lozka...

hmmmm - bardzo ważny !

A to cos jest złego, jesli zakładasz topik na forum? Po prostu mam problem. Widze że dla Ciebie wszystko jets czarne i białe. W zyciu jednak jest inaczej. Nie da sie tak podjąc decyzje i wsyztsko oki, jesli w grę wchodzi chemia, namiętnośc. A z tym czekaniem nie wiem czy mam czas i szanse, bo mam juz troszki lat-rocznik 76.

Pytanie czy ty miałabys ochote isc z nim też?? Jesli chodzi o to zawładnięcie fantazjami erotycznymi, to wiesz mi doskonale Cie rozumiem.....

FAJNA-AJ-- jak taki ważny to powiedz co mam robić. To ż eejst wazny to ja wiem, tylko pytanie co zrobic.

A może ktoś trzeci? ;)

ja mam straszna ochote ale poki co jna ochocie sie konczy tyle ze nie wiem jak dlugo wytrzymam mam 28 lat i zrzera mnie ciekwaos a ten facet tak mnie kreci...

Nie warto zdradzać, naprawdę.

Casanova...to bylo by najlepsze rozwiazanie:-)Ale nie sadze zeby tak sie stalo. Ja zawsze muze decydowac we wsyztskim, to pewnie i tutaj bede musiala.