Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

ineska---------> ja myślałam, że jestem niecierpliwa, ale Ty mnie bijesz na głowę...jaki nerwus z Ciebie...jak nie ma tak jak Ty chcesz to się dąsasz...no wiesz co Kolezanko? ;) Spokojnie, wszystkie ocenimy, obejrzymy... easy...;) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Ja juz na nogach,wlaczylam sobie tvn i patrze na film. Maz wrocil z pracy,wiec mysle ze po poludniu sie gdzies wybierzemy,zwlaszcza ze za oknem sloneczko juz swieci. Dzis bedziemy rowniez grilowac. WY napewno gdzies wyruszylscie wiec zycze wam milego dnia wolnego. Ale ostatnio sie rozpisalyscie. Ineska -wiem ze tak czasami sie zdarza ...moje kolezanki rowniez niektore sie odwrocily jak ja wyszlam za maz. Wiadomo ze tak duzo kolezanek tutaj nie mam jak w Polsce ale jest ok,i jezeli mamy chwilke czasu zawsze spotykamy sie na miescie ...wiec napewno ja taka nie jestem zeby izolowac sie od przyjaciol.Wiadomo kazdy ma do tego inne podejscie. Dobra ja uciekam 3majcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żegnam się z Wami dziewczyny do niedzieli!wyjeżdzam na WIEŚ!! kasiątko - mama jednak niestety z nami jedzie ;-( dozobaczonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spa_cja - moze troszke, ale napewno zapomnisz obejrzec linka, ktory jest podany 5-7 stron wczesniej:) Zreszta rzadko ktos sie cofa, by przeczytac zalegle posty. to tyle:) mam pytanie, czy nie macie problemow z tesciami, lub wasz luby z waszymi rodzicami? czy sie tolerujecie czy lubicie? a moze nieznosicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo lubię mamę mojego Tomka, bo to strasznie fajna babka- taka dobra kobitka. Z jego ojcem mam sosunki ok, ale takie zwykłe. W ogóle ja się troszkę śmiesznie czuję gadając z jego rodzicami, bo są w wieku moich dziadków (Tomek był późnym dzieckiem, a ja dość wczesnym). Moja mama w sumie jest ok, ale jak wcześniej pisałam ma odchył na punkcie przytulania, całowania itp. Nie wolno tego robić w jej obecności, bo się wścieka. Najgorzej było na początku, gdy uznała Tomka za \'ostateczną pierdołę\' - bo jest w stosunku do obcych i nowopoznanych osób cichy, nieśmiały i małomówny. Podczas \"szczerej\" rozmowy mówi mi \"rzuć go w cholerę, będzie ci się chciało całe życie taką ostateczną pierdołę popychać wszędzie?\" - wtedy było mi przykro. Ale moje stosunki z moją matką to dosyć delikatna i specyficzna sprawa, stąd wynikają nietypowe stosunki między nimi. Z tatą jest ok, o tyle, o ile. Jestem typowa \"coreczką tatusia\" i mój tata bywa regularnie zazdrosny. Wydaje mi się, że nie bardzo mieści mu się w głowie, że jego mała córeczka (a tak naprawdę już niespelna 23 letnia kobieta) wyjdzie za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na moich tesciow nie moge zlego slowa powiedziec ,bardzo ich lubie .....tylko szkoda ze mieszkaja tak daleko od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... ja mam superfajna tesciowa, a co do tescia..to moze przemilcze. widzielismy sie gora 3 razy, i juz za 1 razem powiedzial mojemu narzeczonemu ze jestem inteligentna,bystra,mila i przedsiebiorcza. a wczoraj mu sie odwidzialo,i mnie nie lubi? poprostu nie lubi Polakow. ale nie wszyscy Polacy sa tacy sami. to tyle. nie wiem czy sie przejmowac czy nie. pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. i jestem raczej w szoku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineska -przykro mi ze masz takiego tescia,ale trzeba wierzyc w to ze mu sie w koncu spodobasz ...a ze nie lubi POLAKOW no coz wiekszosc nas nie lubi :) Witajcie!!! Ja tylko na chwilke zaraz zmykam do pracy,tu juz wolnego nie ma niestety.Za oknem nadal u nas cieplo? Milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku przykro mi ze mama pojechala z wami...moze nie bedzie az tak zle....co do moich tesciow przyszlych to tesciowa jest mila ale jest to tzw kon ktory mowi...ze pomysli zanim cos powie...tylko robi kazdemu przykorsc a potem jej maz za nia przeprasza...ma male potrzeby troche poezji speiwanej, ciuchy i rowerek...moze tez pogaduchy z siostra...ogolnie lubia jej ale mieszkac bym z nia nie mieszkala..wkurza mnie..poprostu jest taka glupiutka delikatnie mowiec....tesc przyszly jest bardzo pracowity....nawet po pracy zawsze sobie jakies zajecie znjajadzie..powodzi im sie calkiem niezle...biedy nigdy nie klepali..ja wiem co to znaczy nie miec kasy ale ciagle narzekaja jak im zle..to mnie wkurza najbardziej....ogolnie sa oki tylko najlepiej z daleka od nich..zreszta lukasz to samo moze powiedziec o moich...jego sa mili dla mnie, moji dla niego...ale jakos dziwne te nasze rodziny sa..coz rodziny sie nie wybiera:) Jakos sie ulozy Inus z rodzinka, zobaczysz...ludzi laczal..sluby, pogrzeby dzieci itp....:)bedzie dobrze i tesc sie zmieni a jak nie to chociaz zamilczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i hope so. ale raczej nie. nie uznaje on wesel, i innych uroczystosci, jest Jehowym, poza tym nie byl u swojej corki na slubie, to po co mialby byc u syna (tym bardziej u mnie), co do dzieci - ma on swoje, male, z drugiego malzenstwa, ma nowa rodzine, wiec stara go juz nie obchodzi. wiec pozostaje...pogrzeb? o ile bedzie zainteresowany.... i o to milym akcentem pozdrawiam i dobrej nocki zycze ps. dobrze ze moj narzeczony wstawil sie za mna. i mnie kocha. i wybral mnie zamiast ojca... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineska ---to naprawde przykro nie przejmuj sie Tesciem :( ty wybralas jego syna i z nim masz byc szczesliwa ....a moze wkoncu mu czyli tesciowi ze pouklada wszytsko i cie zaakceptuje....no coz takie jest zycie. Hey Wy napewno jeszcze dzisiaj odpoczywacie ....MACIE WOLNE ...my niestety Nie musimy isc do pracy,ja zaraz do niej zmykam. A jak tam pogoda u was dziewczyny bo slyszalam w wiadomosciach ze niestety ale mroz u nas nadal cieplo temp do 25 stopni. OK ja uciekam do pracy.zycze wam milego odpoczywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Niestety będę musiała się z wami chwilowo pożegnać. Wyjżdżam do irlandii. do Limerick. Nie wiem czy już na stałe, czy nie. Moja kuzynka załatwiła nam dom, samochód i pracę. Firmę musiałam chwilowo wstrzymać. Ale gdybyście miały jakieś pytania dotyczące organizacji ślubów i wesel piszcie pod ten sam e-mail ada@hucznewesele.pl Może uda mi się tam to zorganizować( nie wiem nawet jak taka firma w Irlandii miałaby powodzenie.) Zatem nie długo do was się odezwę jak tylko będę miała dostęp do internetu. Wyjedżam w czwartek z łodzi. Pozdrawiam was bardzo serdecznie( do środy jestem jeszcze z wami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huczne wesele :( Powodzenia....ja tez będę w Irlandii ale tylko w lipcu... Nie żal Ci? Ja mimo wszystko nie chciałabym na stałe wyjechać... ale jeśli podjełaś taką decyzję...trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żal mi przede wszystkim mojej firmy,bo bardzo kochałam to co robiłam,ale bardziej kocham męża. A jak tylko wyjdziemy na prostą to tak jak pisałam chcę założyć taką firmę tam w irlandii- tylko nie wiem jakie tam są realia pod tym kątem.zobaczymy.... Ważne że wszystko mamy na początek no i znamy jezyk a przede wszystkim mamy tam rodzinę. rzadko jest tak, że na samym starcie masz pracę( i to dla dwojga), dom, samochód i wsparcie rodziny. dzięki za kciuki. Strona mojej firmy nadal będzie w necie(mam nadzieję, że szybko da się wykorzystać -Tam jedynie czego się obawiam to lotu samolotem tego jeszcze nie w życiu nie przeżyłam. Mój mąż latał już sporo no i szybowcem( wiec on ma luz) a ja .......koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huczne wesele szkoda ze nas opuszczasz ,ale miejmy nadzieje ze jak juz bedziesz miala w Irlandi neta to sie do nas odwiedzisz. 3mam mocno kciuku zeby wam sie wtej Irlandi powodzilo. Aha a teraz cos smiesznego rozgladaj sie moze spotkasz tam GRZESIA Z NA WSPOLNEJ :) bo on wyjechal z Zaneta do Irlandi... Jeszcze raz POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że wyjeżdzasz, ale z drugiej strony to nowe doświadczenie a i sytuację macie dośc komfortową. Może uda ci się rozwinąć interes na organizowaniu ślubów i wesel Polakom przebywającym w Irlandii :). Rynek spory;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ada - nie zaluj firmy, nie zaluj wyjazdu. Ja uwazam, ze to dla Ciebie szansa. Mnostwo moich znajomych wyjechalo - do Irlandii tez i nikt nie pozalowal - wszystkim wyszlo na dobre. Firme bedziesz mogla przeciez rozkrecac nadal po powrocie, a moze okazac sie, ze i dla Hucznego Wesela to szansa na duzy rozwoj i wykroczenie poza granice - a przeciez tego chcialas. Faktycznie macie ogromny plus w tym, ze macie na starcie pomoc i rodzine na miejscu - to ogromna zaleta. Trzymaj sie dzielnie, trzymam kciuki, powodzenia i zawojuj Irlandie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki babitku, kochany. napewno będę wam zdawała relację z pobytu na obczyźnie.... Miło tak, jak pocieszacie i dajecie otuchy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziewczyny mija dlugi weekend?:)nam w pracy ale w miedzy czasie udalo nam sie zrobic grilla...z czego sie ciesze bo chodzil za mna i teraz jestem najedzona i zadowolona:)a tak sobie mysle, dziewczyny jak wam sie oswiadczyli wasi przyszli?:)hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja trochę \"trzęsę portkami\" bo jutro zdaje egzamin na certyfikat z angielskiego. Co do oświadczyn to nasze odbyły się w Krakowie. Siedzieliśmy na Wiśle na jakimś pomoście, było już ciemno i wtedy mój Tomek wyciągnął pierścionek. Mi trochę wstyd bop gadałam o jakichś okropieństwach a potem przysypiałam. A jemu wypominam, że nie klęknął ;). Potem były oświadczyny w domu, takie oficjalne, już w garniturze, z kwiatami. Tomek wygłosił tak piękną formułkę, że wszyscy ( moi rodzice, jego mama a przed wszystkim ja :) ) mieliśmy świeczki w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nasze oswiadczyny byly po prostu super i tylko my we dwoje nie lubimy zadnych takich wiekszych relacji..... Pojechalismy wtedy do wesolego miasteczka i wtedy maz na jakiej karuzeli zapytal sie czy za niego wyjde ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Łukasz tez nie lubi zjazdow i spotkan takich czuje sie niezrecznie..sowiedczyl mi sie 12 lipca 200 5 roku:)w lesie:)heheh wrocilam do domu i powiedzialam ze sie zareczylismy a potem tylko urzadzilismy spotkanie z rodzicami ale juz bez takich oficjalnych oswiadczyn..te w lesie byly jasne dla kazdego:)ale kazda historia jest ciekawa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_P
Tomek też raczej nie ludi 'spędów', ale presja ze strony mojej mamy była nieznośna. Miała nam za złe, że nasze 'prawdziwe' zaręczyny były takie ciche i 'nasze'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość personic
Witam serdecznie! Mam pytanie:czy u którejś z was grał na weselu zespół Amigos?Mam zamiar zamówić ich na swoje wesele, wydaje mi się że ładnie grają i bawią gości ale prosiłabym o potwierdzenie moich przypuszczeń. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o Amigosów z Lublina to u mnie dopiero będą grać. Jasna sprawa, że orientowałam się jak grają i bardzo mi się podobało:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sobotnie !!! Co do zespolu to niestety ja ich nie znam :) dziewczyny jakie plany na dzisiaj ? My dzis idziemy na urodziny :) mam nadzieje ze bedzie milo. Nasze przygotowania do slubu stanely a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×