hej drodzy forumowicze doradzcie mi cos wiem ze to troszke głupia sprawa

otóż mam propozycje wyjazdu na pare dni nad morze zostałam zaproszona przez kuzynki i nie wiem czy sie zodzic poniewaz mam pewne obawy pomimo tego ze mam juz tyle lat nigdy nie byłam na wakacjach z osobami w moim wieku zawsze jechalam z rodzicami najwiecej to boje sie podróży samochodem poniewaz nie ufam młodym kierowca osoba która ma prowadzic ma 24 lata do tego moje kuzynki maja pieniądze a ja jestem troszke biedniejsza od nich i obawiam sie ze one beda wydawac na wszystko co bedą chciały a ja jak taka szara myszka bede sie tylko przygladac juz mi mówiły ze jak pojedziemy to bedziemy chodzic na dyskkoteki jedziemy na 3 dni ja niby chiałam wziąć ze sobą 200zł z czego ok 100 zł wyniesie mnie podróż i pokój czyli zostanie mi 100 zł na przyjemnosci ale znajac mnie jestem raczej oszczedna i nie wydam wszystkiego prosze doradzcie mi czy mam jechac rozmawiałam z rodzicami i mówią mi ze z jednej strony mam jechac bo sie troszke rozerwe a z drugiej tez mają obawy

na twoim miejscu

zwariowałas nie sluchaj osoby, która jako pierwsza ci 'poradziła' Jedz i jeszcze raz jedz jedz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

do agattta Skoro ona jest taka "szara myszka" (jak sama to określiła), to jestem pewien, że tamte dziewczyny wykorzystają to na jej niekorzyść. Dlatego na jej miejscu bym nie jechał.

ale w jaki sposób to wykorzystają? niech jedzie,rozerwie sie , moze pozna kogoś fajnego

własnie nie moge przestac sie zadręczac bo po ja boje sie jezdzic samochodem nawet jak moj tata prowadzi to nieraz na siłe usiłuje spac zeby nie widziec jazdy a drugie to chodzi o moje finanse moje kuzynki nie umieja oszczedzac i obawiam sie ze beda kupowac same drogie rzeczy a ja bede skromnie sobie "żyła" no i jeszcze chodzi o ubrania one maja ładnie ciuszki a ja takie na jakie mnie stac one kiedys nie miały siana ledwo im starczało na zycie ale ubrane zawsze musiał byc extra ja kupuje dzinsy za 60 zł a one za 120 i droższe

ja bym nie jechał?????--gdzie jestes?????

100 zł na zabawe trzydniową nad morzem to faktycznie niewiele, ale jesli jestes oszczedna to dasz rade;). Mozesz zaoszczedzić na jedzeniu. Nie wydawaj kasy na jedzenie tylko zabierz ze sobą. Z tego co wnioskuje spedzisz dwie noce w dyskotekach. Wylicz sobie wstepy i ile wypijsz piw/drinków...Ja na przykład duzo kasy nigdy w dyskotekach nie wydaje. Mi w zupełności starcza dwa piwka podczas jednej nocy

Madzia, nie przejmuj się i potraktuj to jak przygodę. Wnioskuje z twoich wypowiedzi,że twoje kuzynki są bardzo 'otwarte' i przebojowe ty jestes troche neismiala i mało pewna siebie, nie martw sie ,ze masz gorsze ciuchy albo kosmetyki, jestem pewna ,ze jestes równei ładna a nawet ladniejsza niz one. Jezeli to jedyny sposob aby sie wyrwac to jedz!!

a ja nie pije wiec drinki odpadają a piwo mi nie smakuje jesli chodzi o jedzenie to mi by wystarczyło isc do skepu i kupic sobie jakies bułki nie musze jadac jakis wykwintnych dan a moze sie orientujecie ile kosztuje wstep do dyskotek mamy jechac do mielna 1-3 wrzesnia

Przeciez to tylko trzy dni..napewno znajdziesz jakis fajny ciuszek:) fajna bluzeczke

własnie, to tylko trzy dni a moze byc fajnie nie trac takiej okazji!!!

agattta skoro tak juz mi doradzasz to mam do ciebie pytanko zupełnie z innej beczki chodzi o pewnien ciuch ktory sobie kupiłam mogłabys mi doradzic

do agattta Jestem, jestem :-) A co za problem wykorzystać naiwność takiej "szarej myszki". Np. pójdą do dyskoteki, tam poznają jakiś dealerów narkotyków, kupią sobie "parę działek", będą ćpać w samochodzie, policja ich zatrzyma, a one powiedzą, że to tej dziewczyny. Tamte są bogate, więc pewnie uda im się szybko wyjść, a taką "szarą myszkę" posadzą na kilka lat :-(

wsumieto nawet nie wiem jakie ciuszki mam ze soba zabrac i ile wiece jestem kobieta i jak kazda z nas jak gdzies jade to najchetniej zabrałabym pół szafy

Eee to jeszcze taniej wyjdziesz jak bedziesz kupowac soki...Wstepy roznie 5-10 zł (sa dyskoteki gdzie dziewczyny darmowe wstepy mają)

nie az takie to one złe nie są z resztą jedzie z nami chłopak jednej z nich

Ja dałem tylko przykład. Może trochę extremalny, ale z własnego doświadczenia wiem, że nikomu nie można ufać :-(

Ja bym nie jechał... rany facet wyluzuj;) Zabierz spodnie i dwie bluzki "wyjsciowe" takie co nadają sie do dyskoteki (jakies ramiaczka czy gołe plecy) i ze dwie mniej wyjsciowe. Jedne spodnie na wieczory a inne do chodzenia za dnia. Mozesz tez zabrac spodniczke, cos z długim rękawkiem. Wiesz w sumie nie wiem jaka bedzie pogoda...

100zł Ci wystarczy jak bedizesz oszczędzać. Pieniedzmi sie nie przejmuj tylko nie bierz na dyskotekę całej kwoty, co do tych narkotyków( Ty to masz wyobrażnie--mówie do doradcy) to zwyczajnie nie pal niczego, jesli nei pijesz nie pij (jedno piwo mozesz sobie wypic--ale nigdzie nie odstawiaj szklanek--to w obronie przed atakiem doradcy)

co do ubrań dsd ma rację,nie potrzebujesz dużo ubran. Na dyskotekę nie ubieraj sie jakos 'wyzywajaco' skoro nie lubisz takiego stylu, wystarczą spodnie i jakas koszulka( koszulka na ramiaczka to dobry pomysł)

ja bym nie jechał----mi mozesz zaufać:-)

do agattta W życiu! :-O

Hej bardzo was prosze zagłosujcie na mojego Olivierka .Bardzo mi zalezy na nagrodzie. http://galerie.superfoto.pl/?g=132913&id=148769

a jaki ciuch?

ja bym nie jechał - a czemu?

jestem godna zaufania:-)

Ja tez radze jechać. To tylko trzy dni. Zobaczysz ze bedzie fajnie i bedziesz chciała czesciej jeździć.

do agattta Bo nie ufam nikomu. To dlaczego ty miałabyś być wyjątkiem? :-O

bo bardzo mi sie podobały krótkie spodniczki białe na górze proste a na dole maja takie falbanki dwie i w sobote skupiłam sie i kupiłam sobie ale teraz tak sie zastanawiam czy czasami nie jestem za stara na taką spodniczke ( nie wiem czy kojarzysz o jaka mi chodzi ale pewnie widziałas dziewczyny chodzą w nich )