FAJNY SEN.....TYLKO POTEM JAKIS DURNY...TO WSZYSTKO PRZEZ LEONORE!!!

śniło mi sie ze spedzam noc z moją najwiekszą sympatią, całą noc przeleżelismy na takim wielkim trawniku (to było u niego..za granicą), niebo było dosłownie opsypane kwiazdami ale one nie były normalne... zamiast punkcików były wielkości grochu i intensywnie swieciły sie na złotawo i strasznie blisko siebie lezały (az mi zaparło dech mimo ze snilam ) ze czarnego nieba nie było praktycznie widac potem cos tam dalej było juz nie pamietam ale był dzien i sen sie juz spieprzył bo zaczeły mi sie snic....odbyty:O:O:O tz nie same ale chyba ogladalam program albo widzialam na zywo (trudno okreslic) ze naukowcy robili eksperymenty z noworodkami tz umieszczali je zywe w dupach różnych ludzi (damskich i meskich) chceli w ten sposob sprawdzic czy w takich warunkach tez mogą przetrwac..:O:O:O jak se o tym przypominam to łzy lecą mi ze smiechu, nie wiem co to ma za sens (ta 2 cz. snu) chyba zadnego bo to głupi bezsens:D ale ta 1 cz, byla super