Nie ma to jak wyksztalcenie techniczne

humanistyczne kierunki sa gowno warte! i jak mi ktos powie ze skonczyl np polonistyke to mu moge powiedziec ze dla mnie to tak jakby nic nie skonczyl! umysly scisle laczmy sie! humanisci do pracy w sklepie!:D

o matko , moze to mój chłopiec pisze? każda nauka jest oparta na matematyce , reszta to pseudonauki zozonośc obliczeniowa jest najwyższym dobrem i wartością :P znajomość logiki pierwszego rzędu (chyba:o) , jest podstawowym obowiazkiem każdego człowiek:P itd. aha , matematyka dyskretna- poezja:D

złożoność obliczeniowa:)

pokoncza takie niedorozwoje studia inzynierskie na polibudach i potem sie wyslowic nie potrafia po ludzku:P ale grunt to umiec liczyc i logicznie myslec:P nie wazne ze potem sie nie wie jak to wyrazic bo ubogi slownik nie pozwala na poprawne sprecyzowanie i wyrazenie tych zajebistych-logicznych wnioskow buhahhahahahha

ciekawe matole kto cie czytac nauczy i pisac:P:P

Nie ma to jak wykształcenie techniczne, widać zwłaszcza, kiedy trzeba wydukać kilka zdań na piśmie, nawet proste podanie jest problemem wagi państwowej. Albo napisane bez składu i ładu albo z bykami wszelkiego rodzaju.

Mnie zawsze interesowało, dlaczego na moich nie-humanistycznych studiach miałam obowiązkowe minimum 4 przedmioty humanistyczne, które szczęśliwie mogłam sobie wybrać z oferty wydziałów humanistycznych, natomiast humaniści nie byli zobligowani do zaliczenia choćby jednego przedmiotu matematyczno-przyrodniczego... A wydaje mi się, że trochę wiedzy tego typu niektórym humanistom by nie zaszkodziło, bo potem (tu bardzo przepraszam, wszystkich, którzy o tym wiedzą ;) ) taki humanista się dziwi, że w ogóle ma jakieś DNA i to o zgrozo w każdej komórce...

autor ma racje .Niestety albo stety taka jest prawda musicie sie z tym pogodzic..

Wstawię się za autorem tematu.. moze bez obrazy ludzi z wykształecniem niematematycznym, bo kazda nauka jest wazna, ale kto powiedział, że matematyk nie może byc dobry równiez z przedmiotów humanistycznych?? Moj syn akurat ma bardzo dobre wyniki z przedmiotów scisłych i bardzo dobrze pisze np. wypracowania z polskiego i oczywiście bezbłędnie..

Tak to prawda. Matematyk i fizyk może być świetnym humanista a na odwót niestety nie.

no własnie szkaradna ariadna:) i tu masz racje..

A czy zdolność matematyczne muszą wykluczać umiejętność posługiwania się w sposób poprawny ojczystym językiem? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby matematyk pisał wiersze, a polonista potrafił rozwiązać równanie kwadratowe.

chyba nie sadzisz ze zadaniem matematyków jest rozwiązywanie tak prostych żeczy jak równanie kwadratowe!!HE HE Nieststy humanisci sa nic nie warci w porównianiu do techników

sorry dziecinko ale nie uwazam zeby bilogia byla przedmiotem technicznym:P techniczne to glownie: fizyka, matematyka, informatyka, geodezja.. a geografia, biologia i inne gowna to na tym samym poziomie co polonistyka, historia itp biologie kuje sie na pamiec:P a zbyt madrym byc nie trzeba zeby rozkroic na studiach zabe:P i myslec tez za bardzo nie trzeba zeby rozroznic bez od rozyczki:P

MOrgaine , mysmy mieli i socjologie , filozofie , statystykę matematyczna , informatyke... a do mnie przychodzi pani z trójką dzieci i nie wie , co to owulacja:o ale kasę w portfelu biegle liczy

eeeee... ja po informatyce idę na filologię a Twoje zdanie mam w nosie :P

Nie będąc humanistką, zwócę jednak uwagę na fakt, że pisanie wierszy też nie jest takie proste :P

i właśnie dlatego jestem dumna, że studiuje na Politechnice

a u nas na uniwerku wykladowcy ktorzy ucza takze na politechnice smieja sie z gielkich madrych "mozgow" z polibudy ze nie idzie sie z nimi dogadac.. a jak przychodzi pronic prace to tamci zrobia prezentacje ( na kompie) a jak trzeba mowic to sie jakaja i nie potrafia wyslowic:P

tylko ci co skończyli studia techniczne pchają świat do przodu.

Przede wszystkim nie wolno uogólniac!

do tej co o dna pieprzy>>> biologia jest nauką przyrodniczą, która posługuje się matematyką, podobnie jak fizyka czy chemia. Zauważyłam, że wiedza o tym czym w rzeczywistości zajmuje się wspólczesna biologia wśród ludzi nie związanych z ta dziedzną jest znikoma :o Wszelkie wykłócanie się o to, kto jest mądrzejszy z natury rzeczy, humanista, matematyk, przyrodnik itp. uważam za lekko śmieszne. Uważam poza tym, że istnieje pewne minimum wiedzy z róznych dziedzin, z którego znajomości nie zwalnia człwieka wykształconego żaden kierunek studiów.

"a u nas" - już sobie tak nie pochlebiajcie; w moim środowisku na Uniwer idą ludzie, których wykopali z Polibudy, hehe. a o nasze wysławianie sie nie martw, bo naprawdę radzimy sobie nie najgorzej. ostatnio u kumpeli w pracy byo spotkanie w sprawie pracy, ludzie siedzieli w jednym pokoju; weszła babka i mówi :" kto skończył Politechnikę?" - zgłosiło się kilka osób, a babka na to:" w takim razie pozostałym dziekujemy", hahaha, naprawdę tak było! :)

tematu, informatyk gówno wie co to jest polonistyka, spróbuj matole przeczytać 1000 książek w ciągu 9 miesięcy:( tak, nie uda ci się. Prawda jest taka, że na studiach humanistycznych człowiek sobie żyły wypruwa! Takie przedmioty na studiach humanistycznych jak informatyka były dla mnie czystym relaksem i rozrywką. Po takiej harówie na studiach zauważyłam nawet poprawę sprawności swoich zdolności logiczno-matematycznych.

TEN papież. Powiem zatem ci delikatnie dupku. Stul morde !!!

"ostatnio u kumpeli w pracy byo spotkanie w sprawie pracy" buhahahhaha jakbys skonczyl/la uniwerek to moze potrafilabys sklecic porzadnie zdanie i uniknac jednego z podstawowych bledow pojawiajacych sie w wypracowaniach jakim jest powtorzenie:P

spadaj! jedno przjęzyczenie mi wytykasz? żałosne!!

co do błędów to każdy je robi, ważne żeby wypowiedź była zrozumiała... Ci którzy nie czytają książek,nie potrafią sensownie sformułować zdania, żeby wyrazić swoje myśli.

zgadza się

matematyka...:) miłość moja.. ;) cóż nie zgadzam się ze swierdzeniami o innych kierunkach nauki, ale łączę się ze ścisłymi umysłami :) Arava chyba po pierwszym roku studiów jest bo jeszcze dyskretna jej w głowie ;p