mam do was pytanie-poradźcie cos

Czy jesli pozyczacie komus pieniądze i ktos zwleka z oddaniem,to upominacie sie o zwrot? Tzn jesli tak to w jaki sposob? itd i wogóle odrazu po ustalonym terminie?Czy czekacie troche

wiesz..na początku czekałam i zwlekałam,bo mówiąc szczerze było mi głupio sie upominać itd,ale w momencie kiedy zauważyłam,że to zostaje wykorzytywane-olewam system i staram się odzyskać to co moje-w TERMINIE.. nie daj sie kiwać-nawet jeśli to Twoi znajomi..

Jeśli pożyczam komuś pieniądze, to ta osoba zobowiązuje się je oddać w terminie. Jeśli jednak z tym zwleka idę do niej i mówię, że upłynął termin zwrotu moich pieniędzy. Nie czekam, był ustalony termin.

ta a jak sie upomnieć o kasę kiedy ta osoba wciąż narzeka ,że nie ma z czego oddać , bo nie ma tej kasy a wissi mi ponad 700 zeta??? Ona dopiero co zaczęła pracować , mąż na dwie zmiany zapitala. Ten dług sie ciągnie od zeszłego roku , chyba musze iść na jakis kurs asertywności bo zawsze obiecuje sobie ,że powiem nie , ale oczywiście kończy się to inaczej. Rozumiem te koleżankę bo naprawdę toną w długach we wszystkich oplatach, ale mi tez sie by te 700 zeta przydało teraz kiedy chcialabym zacząc studiowac to byłby balsam na moja zraniona duszę

Ja się nie upominam. Niestety:(Ale nigdy już więcej takiej osobie nie pożyczam choćby błagała na kolanach.Zawsze można powiedzieć,że przekłada się termin spłaty,o ile nie trwa to w nieskończoność.Choć ostatnio czekałam na oddanie i zapłatę za pracę(tzw fucha)10 miesięcy.A koleś jeszcze między czasie tekstem rzucił,że on taki słowny:)Pomyślałam,że chyba za dużo piję i nie pamiętam kiedy mi oddał.A nie piję jakoś tak wiele coby nie pamiętać:)No i ma już szlaban,

komu pożyczasz pieniądze