Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gwiazdeczka***

czy wolicie jak dziewczyna się maluje czy nie?

Polecane posty

Nie chodzi mi o jakąś tapetę ale nawet o delikatny makijaż typu sam tusz do rzęs, błyszczyk itp. Wolicie taki nawet delikatny makijaż czy naturalny wygląd (ale zadbany oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi mój facet
zadał pytanie, po co ja sie maulje skoro w makijażu wygladam tak samo gdy jestem bez. On nie umie rozróżnic czy mam tusz na rzęsach czy nie, tak samo mi powiedział, ze nie mam po co przejmowac się ubraniem, bo on na to nie zwraca uwagi wcale, chyba, że to ubranie pokazuje co nieco, ale wtedy patrzy na to co odsłoniete a nie na ubranie, z biżuteria tak samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Openuppppp
Heh a co mi do tego? :) Chcą to się malują nie to nie. Szczerze mówiąc nawet mnie to nie obchodzi jak kto wygląda, jak się ubiera. Ja zawsze jestem umalowana, nie wyjdę z domu bez makijażu, bo mam okropną cerę, muszę nałoyć i podkład i puder... Oprócz tego mam umalowane oczy (na czarno) i błyszczyk. Może i wyglądam niezbyt naturalnie, nie wiem. Podobno jak wymalowana gówniara (to komplement mojej młodszej siostry, ja mam 22 lata ale.. trochę przesadziłam z dietą.. i jakoś tak niknę w oczach) To fajnie jak ktoś nie musi ukrywać cery pod pudrowo-podkładową maską 🌻 pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jakis facet się wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie
a jak sa jakies zmiany na skorze...to bez pudru i podkladu nie mam smialosci wyjsc na dwor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachcha
a ja nienawidzę się malować (tylko wodnisty fluid czasami) a mam już 24 lata więc wypadałoby ukryć to i owo, ale o ile ten fluid moge znieść o tyle tuszu do rzęs nienawidzę szczerze!!!!!! zawsze się boję , że się ukruszył czy rozmazał, a najgorsze jest mycie!!!! toż to katorga! po myciu zawsze rycze z godzine i łzy same lecą! Jak wy z tym żyjecie dziewczyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa rusalka
Ledwo..no z tuszem mam tak samo:( tez sie boje. A jak mam czarne kreski na powiekach ktore robie miekka kredka bo wygodniej,to juz wogole koszmar.Dzisiaj facet dopadl po wyjsciu z lazienki.. i musialam na nowo bo mi sie kredka wytarla o jego szyje :D to samo z dermacolem (punktowo na przebarwienia stosuje).. Kurcze jesli chodzi o sex to chyba zadna tapeta nie wytrzyma!! Delikatny makijaz zawsze jest OK, oczywiscie taki ktory podkresla zalety np delikatnie skosne oczka:) jak u mnie. Zalezy kto co ma do wyeksponowania.. Nie potrafie wyjsc bez podkreslena oczu, tak samo nie wyjde bez jakiejkolwiek perfumy - czuje sie wtedy naga ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×