JUż NIEDłUGO STUDIA-NARESZCIE!!

nie wytrzymam tej nudy!!

licze dni

Też już tylko marzę o rozpoczęciu roku akademickiego. Stęskniłam się za ludźmi z grupy;-)

a ja tam się boję....na pierwszych zajęciach z chemii mam miec juz kolokwium z wiadomosci z liceum:(

hehe studentko nie ma czym sie martwic zobaczysz ze szybko sie wkrecisz:)

ee tam kolo bedziesz miala by sie babka zorientowala co umiecie, szczerze watpie ze bedzie mialo jakies znaczenie przy zalieczeniu.

zgadzam sie z przedmowca...to bedzie takie sprawdzajace wasza wiedze a poza tym chyba obowiazuje jakis okres ochronny wiec sie nie martw!!!

to kolokwium trzeba zaliczyc ale mozna probowac az do skutku

hehe ja tez juz mam dosyc siedzenia w domu.. prawie pół roku!!! to troche za duzo.. mam wrazenie,ze juz zapomniałam jak sie uczyc :P jest tu ktos z uw?

eee no to jak d skutku to co sie przejmujesz:):):)

Ja też miałam takie koło z chemii z LO. A co Ty będziesz studiować?

A ja już jutro zaczynam :D Pierwszy zjazd na piątym roku ;)

Ja też już trochę tęsknię za uczelnią:D

no i co ci sie stanie? pewnie na chemii stosowanej jestes? ja tez bylam, naszczescie po 2 tygodniach zrezygnowalam, to bylo kilka lat temu , skonczylam inne, lepsze studia, nam tez zapowiadali kolosa z chemii ale chyba sie jakos do egzaminu przygotowywalas no nie? to co panikujesz??? wkurwiaja mnie osoby ktore tak panikują "ojej matura" "ojej kolokwium" , postudiujesz troche i zobaczysz o co mi chodzi.. takie naiwny i infantylny jest ten twoj "strach" przed kolokwium.. nie moge :P :P :P

skoro dopiero zaczyna studia to chyba ma prawo sie bac, prawda?

Ja tez juz czekam i patrze kiedy plan zajęć bedzie w necie! Z tym, ze ja teraz prace licencjacką bede pisac i troche sie obawiam :P No a najwieksze zawirowanie jest z tym, ze sie na dniach znowu wprowadzam do nowego mieszkanka w miescie gdzie studiuje i małą adrenalinke mam z tego powodu bo to biggggg mieszkanie studenckie :P:D

Ja już od pół roku praktycznie siedzę w domu i o dziwo nie mam dość. Teraz w październiku rozpoczynam 1 rok studiów, ale bez entuzjazmu, boję się, że ilość nauki mnie przytłoczy i, że skończy się laba:(

ja tez zaczynam, ale jeszcze nie wiem gdzie :)))))))) wciaz licze na cud ze moze sie dostane tam gdzie chce ... :.

Nie martwcie się, bedzie wszystko ok! Na studiach jest gorąco tylko w czasie sesji a do tej jeszcze kilka ładnych miesięcy :D

juz sie nudzi w domu,chociaz mialam kampanie wrzesniowa ;p ale co tu robic,czekam zeby juz sie cos zaczelo dziac ;)

a ja mam w niedziele egzamin i nie chce mi sie uczyc... chociaz z drugiej strony jeszcze jeden egzamin i naszczescie otatni rok studiow:) jest ktos z ae w kraku??

A ja jutro zaczynam na AWF i chyba zaczynam panikować, bo mam plan zamknąć sie rano w łazience i odmówić pójścia na autobus... Mi sie nie nudziło, bo poszłam do pracy... i jakoś tak powrót do nauki mi nie bardzo teges...

no to ja mam trochę odmienne zdanie:)mam już dość tego studiowania!co prawda w domu mnie dobija rodzinka i to że się wyprowadzam to ulga nie z tej ziemi:)ale znowu te ćwiczenia,laborki,pieprzone obowiązkowe wykłady,które trzeba odbębnić.cholera mnie bierze! ale nie chcę przerażać tych którzy zaczynają!studia są w porządku!tak naprawdę to imprezy i imprezy:)i 4 tygodnie sesji w roku:)no i dwie kampanie jak ktoś lubi:)da się żyć. tylko jakaś ja zmęczona:)ale dni odliczam do wyjazdu:)

małaksiężniczka a ty co ta stopke z freeq'a sciagnelas;)

jadzia madzia - dokładnie, znalazłam życiowe motto na butelce piwa :D a może ktoś jest tutaj co jutro zaczyna ZiM na AWfie w Katowicach?