Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zle mi z tym

do kogoś,kto mieszka z teściami...pomocy!!!

Polecane posty

Gość zle mi z tym

Mój problem niby dla kogoś błahy,ale dla mnie nie.Od 2 miesięcy jesteśmy małżeństwem.Dziecko w drodze,więc postanowiliśmy zamieszkać w jednym domu z moimi rodzicami,bratem i babcią.@ pokoje sobie wyremontowaliśmy no i mieszkamy.Tylko zaczęły sie schody w postaci,jak dogadac się z pozostałymi mieszkańcami,żeby nie było ciągłych kłotni.Mamy jedną kuchnie,obiady gotuje babcia lub tata.Tata ma rentę skromną,babcia emeryturę,mój brat i mama bez pracy,a my mamy swoje oszczęności.Chodzi o to,jak robić zakupy,żeby nie bylo,że my wszystko kupujemy,a oni tylko na nas żerują.Troche nam głupio kupować tylko dla siebie,a oni niech sie patrzą.Proszę napiszcie jak sobie radzicie w jednym domu z rodzicami!!!!!!Wyprowadzić się narazie nie możemy,ze względu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżisas
Musicie mieć odzielna kuchnię malutka ale cos wygospodarować innaczej ładu nie dojdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle mi z tym
Ale tu nie ma szans na oddzielną kuchnię,bo troche mało miejsca.Zamiast kuchni zrobiliśmy pokój,bo ja z dzieckiem mieszkac tylko w jednym.Nikt nie mieszka tak jak my???Bo chba nie kazdy ma oddzielną kuchnię gdy mieszka z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze po prostu dokładajcie
rodzinie jaks czesc pieniedzy na "was" . jak tata idzie na zakupy to po prostu dajcie mu by kupił wiecej i dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak,ja tez miałam tylko na początku razem a potem...no właśnie i już tak 13 lat,bywało ze mielismy dwie lodówki,dwie pralki-gotujemy każdy sobie tylko czasem wspolnie,w niedziele lub w czasie swiąt,ale są dwa chlebaki i teraz jak lodówka jedna(bo dwie za duzo pradu ciagnęły) kazdy ma swoja półkę,żal mi Ciebie bo wiem jak to jest,ja juz jestem na krancu wytrzymalości,ale jak skonczę studia to zaczne sie rozglądac za mieszkaniem,kocham swoich rodziców,ale bez przesady:Dpozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżisas
To bład zrobiliście..Z dzieckiem mozna mieszkać w jednym pokoju przez jakis czas..A z kuchnia sie nie dogadacie.Po pierwsze młodzi maja innegusta kulinarne od rodziców po drugie jak bedziecie sami jedli to was brzuchy rozbolą ,bo wam obżałują.Jak zaczniecie wszyskich utrzymywac to zbankrutujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zyc na czyjs rachune
k.. Nie placisz rachunkow wiec masz polowe wyplaty zaoszczedzone. Kupuj domownikom jedzienie a nie badzcie na ich utrzymaniu... Nie znasz zycia i nei poznasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy girl.
my rozwiązaliśmy ten problem oddzielna lodówką, jak tylko możecie, kupcie lodówkę(nawet małą) i wstawcie do swojego pokoju, będziesz mogła czuć sie swobodnie-kupując coś tylko dla siebie, powiesz rodzicom że to taka wasza "podręczna"- dla dobra dziecka i na twoje "zachcianki"-powinni zrozumiec, jeżeli dokładacie się do rachunków i współnego jedzenia-nie powinno być problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle mi z tym
sęk w tym,że my się do rachunków narazie nie dokładamy.A z ta oddzielną lodówką troche przesada,bo i tak dużo za prąd,więc wyjdzie jeszcze więcej.Chyba jedzenie trzeba będzie kupować oddzielnie coś mi się zdaje.Tylko mi jest poprostu troche głupio z tym i juz.Bo zawsze patrzyłam czy oby innym nie było źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżisas
To dokładajcie sie do kosztów a w lodówce odzielcie sobie 1 półkę no chyba dla 2 osób wystarczy..I zapowiedzieć "kazdy sobie rzepkę skrobie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam,ze najlepszym rozwiazaniem jest podzial, ale wszytskiego nie tylko zywnosci, ale rowniez rachunkow. Nie wyobrazam sobie, zebys mogla powiedziec rodzinie, ze jedzenie kupujecie oddzilenie, ale rachunki oni placa...A co do tego, ze za neta bedzie Twoja mama placila a nie brat to przeciez to nie jest sprawa Twojego meza. Dzielicie sie rachunkami na pol i niewazne kto placi druga czesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle mi z tym
dzięki ludzie.Chyba mi trochę uświadomiliście co mam zrobić:)I tak od tego miesiąca będzie.Najwyżej ktoś się pogniewa,ale cóż.Może sytuacja się unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pol na pol dokladacie sie do rachunkow, do jedzenia, do wszystkiego a sprzatac mozecie na zmiane;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia mam nadzieje, ze rozwiazecie ten problem szybciutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to na początku mama nie chciała brac za czynsz,bo wiedziała ze nam sie nie przelewa,tym bardziej ze jeszcze mój brat z zona i dzidzia mieszkali:D(czyli trzy rodziny w mieszkaniu 71 metrow)ale kazdy z nas mial swoja kuchnie-w przenosni czyli gospodarzylismy sami bo rodzice stwierdzili ze inaczej nie nauczymy sie gospodarzyć,potem jak brat sie wyniósl to zaczęliśmy dokładać do czynszu.I tak jest do tej pory.Gotujemy oddzielnie i jesli ktoś nie ma czegoś to po prostu sobie porzyczamy(na wieczne oddanie:D)Ale zdarza sie ze (facetom)wezma cos co do nich nie nalezy:Di są kłótnie,bo ojciec np połozyl nie na tej półce w lodówce co trzeba i mó mąż myslac ze to nasze zjadł:PAlbo ta kolejka rano dołazienki:Pmam dosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna z wlasnymi
rodzicami dzielic lodowke?????????? q... dlaczego nie mozna kupowac i jesc wspolnie???????????????????? boze ludzie opamietajcie sie!!!!!!!!!!!!!!! jakie to musi byc przykre dla rodzicow?!!! a wlasna lodowka w pokoju to jakis szczyt egoizmu!!!!!!!!!!! moze jeszcze klodke zalozcie, zeby wam nie wyjadali jak was nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ty zalozycielko topicu jestes wstretnym pasozytem! nie placisz rachunkow to masz forse i zalujesz bliskim na jedzenie???????????????????? ja nie moge!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co cie sie stanie jak kupisz wiecej sera i szynki? czy chleba????????????????????? albo jeden dzem wiecej??????????????? albo usmazysz wiecej nalesnikow? zbankrutujesz???????????????????????????????????????????? nie rozumiem jak mozna nie dokladac sie do rachunkow, a zydzic na jedzenie?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem........
ja mieszkam z mezem z moimi rodzicami dzielimy sie wszystkim wspolnie , jak moja siostra nie ma pieniedzy to jej dajemy i wcale nam nie oddaje i nie robimy z tego halo tak juz nauczylismy sie i nie stanowi to dla nas problemu choc sytuacja w naszym rodzinnym domu jest znacznie bardziej skomplikowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżisas
do jak można z własnymi.....Moja droga nie ekscytuj sie tak...Niestety jak sie zyje z jednej pensji to tak bywa..Poza tym co jak młodzi lubia kawior to co mają fundowac całej rodzince?bez przesady .wszystko powinno iść na pół i spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąróżne sytuacje i różni ludzie,nie zdajecie sobie nawet z tego sprawy jak nam jest ciężko(chodzi mi o rodziny mieszkające wspolnie)moja mama potrafi mi powiedzieć ze od np jutra mamy sobie oddzielnie papier toaletowy kupowac bo za dużo go zuzywamy i to im nie odpowiada,więc nie wrzucajcie wszystkich ludzi do jednego wora,ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dodam jeszcze ,zanim mnie tu zlinczujecie,że tez wolalabym zeby dawac kase mojej mamie i żeby ona gotowała dla wszystkich-bo i tak gotuje-bo siedzi w domu a my wszyscy pracujemy ale ona nie chce,no i co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do she kameleon
---------------->>> moja tesciowa tez mowi mi, ze mamy sobie kupowac paier toaletowy, bo za duzo zuzywamy i ona nie bedzie nam kupowac! (dodam, ze uzywa nie szarego, tylko tego lepszego i kladzie go sobie do szafki..... proszek my mamy kupowac (ale ona z niego korzysta!) do rachunkow sie dokladamy rowno po polowie. Ale zajmujemy tylko jeden pokoj! wiec nie mieszkamy w domu a placimy jak bysmy mieszkali. )na szescie za niecaly miesiac zeganaj gienia swiat sie zmienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hiphip hura!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde nie rozumiem jak można użyć słowa \"żerować\" w stosunku do bezrobotnej mamy? Wytłumacz mi autorko, czy dobrze sie czujesz z takim okrsleniem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz takie wrazenie ze jak Ty akurat chcesz zrobic pranie to ona tez leci i robi?Albo jak nie ma was w domu a potem wracacie i chcecie coś w kuchni zrobić to ona nagle wstaje i leci pichcic do kuchni?:DJa pierdziele to jest moja matka ale....mam nadzieje ze w genach tego nie wziełam:Ppozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko jednego
nie rozumiem; kasy nie ma, mieszkania nie ma, a Wy sie w ślub i dziecko wpakowaliście i jeszcze u rodziców mieszkacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do she kameleon
a nie pryzsylo ci do glowz, ye potryebuje towaryzstwa_ ye potryebuje pobzc ye swoim dyieckiem poroymawiac! kiedz ostatni raz zapytalas mame jak sie czuje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wypowiedz
jak mozna z wlasnymi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu jest do rozumienia:DŻycie same pisze takie scenariusze, nie wszystkich stac na to by mieszkał w swoim mieszkaniu,takie czasy ze jak rodzice nie ustawia swoich dzieci to szybko sie nie da samemu dojść do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko jednego
no dobra, ja rozumiem, ze nie wszystkich stać na własne mieszkanie , ale żeby rodzine zakładać i dzieci robic to ich stac... a jakie te biedne dzieci potem będą miały warunki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az prosi sie o gorzki
komentarz! kazdy ma takich rodzicow na jakich zasluguje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×