kto tu jest po prawie?

tak sie zastanawiam-czy warto studiowac dziś prawo?kiedy prawnikow jest jak kusych psów? kiedyś to chociaz na UJ przyjmowali paręset osob na rok a nie ponad tysiąc(razem z wieczorowymi i dziennymi) każdy może skonczyc prawo,jak nie na publicznej to prywatnej uczelni.. i wciąż slysze, ze osoby po prawie zarabiają marne grosze Czy ktos tu jest po prawie?jesli tak to ile zarabiacie i na jakim stanowisku?oraz ile macie lat,rzecz jasna... bo jesli przyzwote pieniądze pozwalajace na godne życie mam zarabiac po 40stce..to chyba wolę wyjechać stąd ..

:) no to ja sie melduję w czerwcu skonczyłam prawo i jeszcze nie znalazłam pracy :o

Prosze bardzo, oto los absolwentów prawa: http://www.poradaprawna.pl/index_ogloszenia.php?co=ogloszenia&dzial=1

juz lepiej na nauczycielke isc, wolne wakacje, ferie.. itp.

aż tak źle?

ale tak czytam i czytam i stwierdzam,ze najmniej jest ogloszen osob studiujących na UW(najlepsze prawo w Polsce) a duzo po Olsztynie czy Toruniu,a nawet UKSW..czyli wazne tez jaka uczelnia.. znalazlam tylko 6 osob po lub na UW na jedenastu stronach-dalej nie chcialo mi sie ogladac:)

własnie dostałam zaproszenia na kolejną rozmowę o pracę, jadę w poniedziałek, trzymajcie kciuki:) po UW jest najmniej bezrobotnych prawników, bo w stolicy chyba jest najmniejsze bezrobocie i duże zapotrzebowanie na prawników- to nie kwestia uczelni, tylko rynku pracy

Gratuluje Daphne ;) trzymam kciuki

>>>dokładnie tak

ja jeszcze studiuje, 3 rok przede mna wlasnie :) pzdr