Czy ktos kupowal mieszkanie na ksiazeczke mieszkaniowa PKO?

Mam takie pytanie: mam ksiazeczke mieszkaniowa w PKO na swoje nazwisko. Od ponad 20 lat rodzice wplacali mi na nia najpierw dorbne kwoty, potem troche wieksze,ale nigdy nie przekraczajace 1000zl. Od trzech lat pracuje i sama sobie wplacalam rozne kwoty w miare mozliwosci. Teraz chcialabym sobie kupic mieszkanie i w zwiazku z tym mam pytanie: czy bede musiala w Skarbowym placic podatek od darowizny (ze niby ksiazeczka byla na moje nazwisko ale pieniadze pochodzily od rodzicow)? Bo slyszalam taka opinie od prawnika. Dla mnie to paranoja, bo ksiazeczka jest moja, pieniadze sa na moje nazwisko, wiec skad tu darowizna. Nawet jesli,to przeciez rodzice nie podarowali mi tej calej kwoty na raz, tylko powiedzmy darowali mi co miesiac np 500 zl,a to nie podlega podatkowi. Wiec pytam,o co chodzi? Czy ktos mial podobna sytuacje? Czy bede musiala jeszcze jakies podatki placic?

??

Serio nikt nie kupowal mieszkania na ksiazeczke mieszkaniowa????

Dzieki. Bo troche sie stresuje tym,ze teraz nie zaplace zadnego podatku,a potem za np 10 lat przywala mi taki podatek wraz z odsetkami,ze sie nie podniose.

z tej ksiazeczki.... Ja ma na niej ok 4 tys i teraz bede chciala kupic miekszanie....duzo mi w ziwazku znia dadza.... Sprawa numer 2: 4 miesiace temu zmienilam nazwisko(za maz wyszlam) to i ksiazeczke chyba musze tez przepisca na swoje nowe nazwiso, tak?

No aj wlasnie nie wiem,jak to jest. ja nazbieralam na niej calkiem przyzwoita kwote, ale to tylko dzieki temu,ze przez ostatnie trzy lata wszysciutkie zarobione przeze mnie pieniadze tam wkladalam i wlasnie w tym czasie nazbieralo mi sie najwiecej. jak mi jeszcze jakis podatek od tego walna,to mnie trafi ciezko szlag.

Dzeki za linka, artykul ciekawy. Tyle tylko,ze nadal nie wiem, czy bede usiala placic ten podatek od darowizny czy nie :(

hej, jestem posiadaczem ksiazeczki mieskzniowej od 70 rok, juz mozna kupic za nią mieszkanie, ale do wrzesnia 2007 bedzie w premii gwarancyjnej, chcialbym po kupnie mieszkanie w wawie odrazu je sprzedac? czy to jest mozliwe?

tamikk niestety nie wiem,czy mozna od razu sprzedac. A ty moze nie wiesz,jak to jest z tym podatkiem?

jesli ksiazeczka jest na ciebie , to nie ma zadnego podotaku:) a przepisanie ksiazeczki to z tego co wiem to kwestia jednego dnia?:)

Hmmm to dziwne. Jestem juz taka skolowana, same sprzeczne informacje... Czyzby profesor prawa nie wiedzial co mowi?

Hmmm, wydawalo mi sie,ze jasno wyjasnilam profesorowi,ze ksiazeczka jest na moje nazwisko....No ale moze mnie zle zrozumial? Sama juz nie wiem. Jestem strasznie skolowana. Najgorsze jest to,ze nie wiem,gdzie sie o to zapytac. Bo przeciez nie bede sie pytac w Urzedzie Skarbowym,bo sie od razu przyczepia...

do moze pomoge- a co z tym sprzedaniem mieszkania? mozna ?

mieszkanie to chyba nie wolno go sprzedac przed upływem 5 lat, chodzi o to żeby nie robic spekulacji

mam pytanie : jesli ksiazeczka byla zakladana w warszawie, czy jest mozliwosc kupna za nią mieszkania w krakowie? ta sie to jakos załatwic?

8 lat temu.... od tamtej pory chyba przepisy sie pozmieniały.... wtedy po prostu kupiłam mieszkanie za gotówke, wysłałam akt notarialny do spółdzielni i oni mi wypłacili należna premię gwarancyjna wraz ze wszystkimi odsetkami. Książeczkę założyła mi mama, był na niej pełny wkład na mieszkanie i mama jeszcze mi tam dokładała- bo podobno wtedy to się opłacało, nie pamietam ile tego dokładnie było, w kazdym razie dostałam z tego 32 tys zł.