Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna alicja

bardzo martwie sie o kolezanke. blagam o pomoc, nie wiem co zrobic

Polecane posty

Gość smutna alicja

mam straszny problem. wybralysmy sie razem z kolezanka w sobote na disco. obie mamy chlopakow ale niezabralismy ich ze soba. chcialysmy po prostu poszalec bez nich. wypilysmy sporo i dobrze sie bawilysmy. poznalismy tez grupke starszych chlopakow kolo 25 lat. acha, my mamy po 17 lat. Mili byli Ci chlopacy, stawiali nam piwo i drinki. upilysmy sie mocno. Dochodzila juz godzina 1.00 i chcialysmy wracac do domu. mialysmy juz dosyc. jeden z nich zaproponowal ze nas odwiezie. nie chcialo nam sie wracac nocnymi i sie zgodzilysmy. pojechalysmy z nim i z jego kolega. oni chcieli jeszzce po drodze podjechac do znajomego bo jakas impera byla. mielismy tylko na chwile podjechac. podjechalismy i okazalo sie ze kolega siedzi sam i zadnej imprezy nie ma. ten chlopak co nas odwozil wzial moja kolezanke i zamknal sie z nia w innym pokoju. ja siedzialam z dwoma w innym pokoju i chcialam do kolezanki. ale oni mnie nie puszczali i nie chcieli zebym im przeszkadzala. bylam pijana i pytalam sie caly czas ich o kolezanke. oni mowili ze za polgodzinki nas odwioza do domu, a oni sami musza pobyc. obiecalam kiedys kolezance i ona mi ze bedziemy o siebie dbac i ze sie bedziemy pilnowac. ten chlopak co nas odwozil przespal sie z moja kolezanka wtedy. nie upilnowalam jej. wiem ze byla dziewica i ze ma chlopaka i jest mi przykro. wogole teraz od tego momentu co nas odwiezli nie odzywa sie do mnie. nie napisala smsa, nie odbiera tel. martwie sie o nia. nie wiem co teraz zrobic. dwa dni juz minely w stresie. ona sie na mnie obrazila? co mam teraz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparapapa
puknac sie w glowe a kolezance nie dziw sie ze nie ma ochoty sie odzywac do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A koleżanka
sama nie umie sie pilnowac ?? Dała dupy to powinna sama do siebie miec pretensje a nie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfge
to przykre że nie mogła na Ciebie liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyślij jej smsa, że powinna iść na policję. Poza tym, nie ma w tym Twojej winy o tyle, ze obie zgodziłyscie się z nimi pojechać , nie dosć, ze obcymi facetami, to jeszcze do obcego domu. Głupota, ale nie ma co rozstrzasać i kołki ciosać Wam na głowach tylko pomyśleć, co powinnyście zrobić. Niestety, podejrzewam, ze koleżanka za długo z chłopakiem już nie pobędzie (w końcu przespała sie z innym). Musisz sie dowiedzieć, czy to, co się stało było wbrew jej woli. Trudno, nie mozecie teraz tego tak zostawić, a Tobie radzę iść do niej, nie powinna być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna alicja
jest mi przykro i smutno. nie chcialam zeby tak wyszlo. martwie sie teraz o kolezanke i nie wiem co powinnam zrobic. to byl moj pomysl z tym wyjsciem na disco bez chlopakow. czuje tez sie wina ze jej nie upilnowalam a ona byla bardziej pijana ode mnie. jest mi bardzo przykro i zle. chcialabym teraz kolezance pomoc, wogole nie wiem co sie teraz z nia dzieje. boje sie do niej pojsc bo nie wiem czy chce mie widziec. nie wiem co robic. doradzcie mi cos. prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa pijana
......to d.u.p.a z.j.e.b.a.n.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jes gwalt
niech idzie na policje a ty nasteonym razem dbaj o przyjaciol ps. i tak pewnie prowokacja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie koncza imprezy
jak nie umiesz powiedziec NIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupio zrobiłyście, ale teraz badź madra. Idź do niej. Podejrzewam, ze Cię wpusci, zeby nie robić problemu i pytań ze strony rodziców. Napisz jej, ze się martwisz o nią i idziesz, zeby porozmawiać o całej sytuacji. Zaznacz, ze nie dasz się zbyć. Jeśli okaże się, ze całe zajście było wbrew jej woli, to MUSICIE powiedzieć o tym rodzicom. Taka rzecz nie może pójść płazem tym facetom, bo najzwyczajniej ją wykorzystali. To jest karalne!!!!!!!!!!!!! Rodzicom nawet trzeba powiedzieć, bo i tak się wyda. A jeżeli zaszła w ciażę??? Za pierwszym razem też można. Jeśli nie będzie chciała z Tobą gadać, to powiedz, ze porozmawiasz w takim razie z jej rodzicami i wszystko powiesz (na taki argument pewnie będzie wolała z Tobą pogadać). Jeśli okaże się, ze moje podejrzenia były trafne, to musisz ją przekonać, zeby powiedziała o tym rodzicom. Tym bardziej, ze to mógł być nie pierwszy raz takiego bezwzględnego wykorzystania przez tych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda mi was dziewczyny
z jednaj strony to wam wspolczuje, zwlaszcza kolezance, a z drugiej... niestety ale jak mam byc szczera to zaczowalyscie sie jak nieodpowiedzialne malolaty skoro juz sie stalo to co sie stalo to mysle ze kolezanka powinna isc na policje. a ty jedyne co teraz mozesz zrobic to ja do tego przekonac. smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna alicja
to moja wina. gdyby nie ja i moje pomysly to pewnie tak by nie bylo. ja wymyslilam cale to wyjscie na disco i ja przekonalam kolezanke zebysmy z nimi pojechaly. paskudnie sie czuje. nie wiem jak ona. moze mi wybaczy. strasznie mi glupio i przykro. strasznie mi debilnie, ale pojde do niej zaraz. okaze sie jaka jest sytuacja. okropnie sie boje. ale chyba musze pojsc i z nia porozmawiac. pocieszyc ja jesli sie smuci. mam nadzieje ze u niej ok. napisze jak od niej wroce. oby bylo ok i zeby sie na mnie nie gniewala. ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ---> to jest gwałt - gadanie, ze ma lepiej dbać o przyjaciół jest w takim wypadku zbędne. Obiecujemy sobie różne rzeczy, a koleżanka pijac zdawała sobie sprawę z tego, ze moze się urżnać. Obie były pijane i tu opieka bierze w łeb. Gdyby smutna alicja była trzeźwa, to możnaby było ją oskarzać, ze zaniedbała przyjaciółkę, ale w takiej sytuacji obie są winne po równo (za to, ze zadały sie z nieznajomymi, z którymi pojechały do obcego faceta i jego domu).To, co się zdarzyło w tym domu to juz nie wina tych dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda mi was dziewczyny
winne jestescie obie. a ty przezde wszystkim pogadaj z nia i dowiedz sie dokladnie co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jaką policję
dzieweczki maja iść, że jedna puściła sie z facetem, zdradzając własnego. Przecież sprowokowały ich, chciały ich towarzystwa, zgodziły sie na podwiezienie, głupie dziwki i tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szkoda mi was dziewczyny
"z jednaj strony to wam wspolczuje, zwlaszcza kolezance, a z drugiej... niestety ale jak mam byc szczera to zaczowalyscie sie jak nieodpowiedzialne malolaty" Przecież to są nieodpowiedzialne małololaty!! Żenada. Głupiutkie jesteście i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnaaaaaaaa
do "na jaką policje" Jesli zmusil ją do seksu, to nawet jesli prowokowala, poszla z nim, to to sie nazywa gwałt i na policje powinna isc. Nic gwaltu nie usprawiedliwia. a od dziwek to wyzywaj ludzi ktorych znasz, jesli masz odwage. a nie ludzi, ktorych nie znasz. nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajaajaja
chcialam napisac to samlo co do szkoda mi was dziewczyny w ostatnim wpisie przede mna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowakacja --> jeszcze tego nie widzicie?? A jesli nie dziewczyny, to nie zazdroszcze Wam Waszych maych rozumkow... Skoro sie same nie umialyscie uszanowac, to nie dziwcie sie, ze ktos Was nie poszanowal... Mimo wszystko wspolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna alicja
jestem. jestem zalamana. bylam u kolezanki z godzinke i malo ja pocieszylam. rozlpakalam sie przy niej i teraz mi jest okropnie. kolezanka nie winni mnie za cala sytuacje. jest w kiepskim stanie. nie widziala sie z chlopakiem dzisiaj, chociaz dzwonil i sie o nia niepokoi. nie mam pojecia od czego zaczac pisanie. to bardzo trudne i przykre, to moja wina wszystko. ona nie wszystko pamieta z tamtej sytuacji. nie pamieta jak jechalismy. pamieta ze znalazla sie w pokoju z chlopakiem. pamieta ze ja rozbieral, ale jak sama mowila nie protestowala. nie byla w stanie nic powiedziec, bylo jej wszystko jedno. nie myslala o niczym i nie kontaktowala za bardzo. nic nie myslala. pytala sie tylko czemu ja robiera, ale sama nie wie czy dal jej odpowiedz czy nie. jak byla juz naga powiedzala ze ma chlopaka, jest dziewica. i dalej ma luke w pamieci, nie pamieta co powiedzial. pamieta ze jej zaczal wkladac i ze ja stasznie bolalo. nic nie mowila, ale powiedziala ze wyobrazala sobie ze to jest jej chlopak. i dzieki temu jakos to zniosla. strasznie mnie to zszkowalo. mowial ze chciala to zrobic z nim, a spotykaja sie juz 1,5 roku. dlugo jak dla mnie i ona z nim to planowala w przyszlosci. ona prosila zebym nigdy nikomu o tym nie mowila. wstydzi sie tego i chce to zachowac dla siebie. kazala mi obiecac ze nikomu o tym nie powiem i obiecalam. bala sie o ciaze ale chyba w tym ja troche uspokoilam. ona jest prawie pewna ze on nie uzyl zabezpieczenia, ale ona byla w 21 dniu cyklu i udalo mi sie minimalnie ja uspokoic. kolejna rzecza ktora mnie naprawde poruszyla byla jak zobaczylam jej odziez. pokazala mi ja i poprosila zebym wziela ja i wyrzuciala bo ona nie chce sie z domu ruszac. zrobilam to. ale to bylo okropne, jak zobaczylam jej maitki naderawne z plama krwi i spodniczke ktora dostala od chlopaka tez zaplamiona. wyciagnela je z pod szafy, tam schowala. nie wiem jak napisac jak sie czulam. oktropnie, jestem zalamana, to wszystko przeze mnie sie stalo. ona sobie z tym nie radzi a ja nie wiem jak jej pomoc. wolalabym zeby to mi sie przydarzylo. czuje sie paskudnie i nie wybacze sobie tego. jak teraz moge pomoc kolezance? wiem ze potrzebuje pomocy ale nie wiem jakiej i co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wniosek mam jeden
to straszne co piszesz....moze zabierz ja do psychologa? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna alicja
nie wiem co zrobic. obiecalam ze nikomu o tym nie powiem. i nie powiem. to okropne i czuje sie paskudnie. jestem zalamana bo to moja wina. to przezemnie sie stalo, jestem debilna kolezanka. gdybym wiedziala ze tak bedzie nigdy bym jej nie namawiala. moja wina i tragicznie sie czuje. chce zeby ona o tym zapomniala. nie wiem jednak jak. co bedzie z jej chlopakiem? obiecalam ze nic nie powiem. nie wiem co pisac. bardzo prosze was o pomoc. nie daje sobie z tym rady i nie wiem jak kolezance pomoc. myslalam ze jestesmy juz dojrzale, ale bardzo sie myslilam. juz wiem. chce teraz pomoc kolezance i zeby jakos to rozwiazac. blagam o pomoc bo nie wiem co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna alicja
mam ochote cos ze soba zrobic. nie wiem jak moglam na to pozwolic. zepsulam zwiazek mojej kolezanki i to przeze mnie ona teraz cierpi. mam ochote popelnic samobojstwo. jestem okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżela 22
prosze o wsparcie. nie wiem co zrobic. to moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnnaaaaaaa dziewczyno
jaki gwałt? Niech wszystkie głupie małolaty puszczaja sie na lewo i prawo to piekny bedziemy mieli swiat. Maja 17 lat, chłopaków, sama przyznała, że chciały sie rozerwać. Siedziec w domu i uczyc się a nie po dyskotekach chodzic i tym bardziej do domu obcych chłopów. Nie protestowała bo była pijana, a kto kazał małolacie pić, co? Juz sobie wyobrażam jak były ubrane, same sobie są winne i nic je nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×