Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana102

Mój tato jest potworem. Błagam o pomoc

Polecane posty

Gość załamana102

Czesto taki temat sie pewnie pojawia, ale ja naprawde jestem załamana czasem o tym zapomniam ale wewnetrznie czuje ze cos mnie meczy i zaczynam sie zastanawiac czym sie martwie, przypominam sobie i jeszcze wiekszego mam doła. Ojciec nienawidzi mojego chłopaka, moja mama go chyba juz pokochala jak rodzine, ale ojciec nie trawi go, mysle ze boi sie ze nie bede miala czasu na studia, ale ja tak sie tym martwie. Nie wiem jak to rozwiazać błagam o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego go nie lubi
podaje konkretne powoidy? potwor to wielkie slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana102
nie wiem nie ma powodu naprawde nie idealizuje chłopaka. A potwór bo mnie nie rozumie, wydziera sie i wyzywa od kretynek idiotek. Zdradza moją mame i jeszcze prawi innym morały jest zalosny a ja go tak kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojcowie bywaja zazdrosni
o corki. Moze mama z nim porozmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana 102
nie wiem czy mozna to nazwac zazdroscią, jesli tak to barzo przesadzona, neiw ei ze mi tym przykrosc sprawia, ze chciałbym sobie z kims zycie ulozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana102
prosze o jakies wyjscie z sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera i otwarta rozmowa. To pierwszy krok do rozwiązania sytuacji. Ale rozmowa bez emocji. Gdy któres zacznie podnosic głos - to uspokoić łagodnym tonem, ze miała to być rozmowa na pizomie, a nie pyskówka. Niech Tata Ci powie dlaczego go nie trawi, dlaczego Cię obraża? Powiedz mu, ze go kochasz tak bardzo, ze jego słowa są dla Ciebie tak bolesne, jak tu opisałaś. Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać...... Nie raz, nie dwa.... Dopiero po jakims czasie okaże się, czy rozmowa przyniosła jakiś skutek. Może Twój chłopak zrobił coś nieświadomie, co Twojego Tatę oburzyło???? U mnie sytuacja był odwrotna. To mama nie trawiła żadnego osobnika płci męskiej przy mnie (nawet zwykłego kolegi). W każdym widziała potencjalnego dziecioroba swojej nieskalanej córeczce :-p, ale kiedyś się zawzięłam. Pogadałam z Tatą, Tata z nią i powoli zaczęło się układać. Teraz, z perspektywy czasu uważam, ze Mama sama chciała mi dobrać odpowiedniego chłopaka, a każda moja samodzielna decyzja była dla niej ciosem w jej próby wychowania mnie bezwarunkowo po swojemu. Teraz po latach jesteśmy przyjaciółkami od serca. Tylko, ze u mnie zabrakło szczerych rozmów i sytuacja trwała bardzo długo... Oszczędź sobie nerwów i porozmawiaj z Tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×