największe wady naszych ex-kobiet!!!

ja tez miałem kilka takich ewidentnie porytych lasek:D;D jedna niechciała zemna isć za ręke koło jej bloku itp niejażyłem dlaczego,dowiedziałem sie dwa tyogdnie puźniej kiedy juz chodziła z innym który mieszka klatke obok:D morał zostałem wykorzystany jako obiekt do wzbudzenia zazdrości najlepszy bajer wtym ze dwa razy sie dałem tak wyruchać

Moj były robił mi z byle powodu awantury typu: - gotowałam na śniadanie jajka i ugotowałam mu 3 a on z wielką awanturą, że on się 3-ma nie naje i, że miało być 5 - innym razem zażyczył sobie na śniadanko płatki z mlekiem. Ja piję tylko zimne mleko, więc zrobiłam mu z zimnym, a on na to, że on nie lubi i miało być ciepłe - po czym wylał je z talerza na podłogę - twierdził, że jest zbyt zaje**sty żeby jeździć do mnie autobusem (4 przystanki), więc jak nie miał na wahę albo miał zepsuty samochód to życzył sobie, żebym to ja przyjechała do niego albo stwierdzał, że się nie spotkamy, bo nie ma jak przyjechać - kiedy do niego przyjeżdżałam to często zdarzało się tak, że był tak bardzo zmęczony, że jak wchodziłam do domu to go budziłam, po czym zabierał się za szybki numerek (ściągał mi tylko spodnie do kolan) po czym zasiadał do kompa (albo szedł dalej spać) i nie miał zamiaru nawet ze mną pogadać - jak było już późno a ja chciałam żeby mnie odwiózł do domu a on był akurat w czasie drzemki, to gdy go budziłam to najpierw się na mnie wydzierał po czym stwierdzał, że musi się rozbudzić - A ZAZNACZAM, ŻE ROZBUDZANIE SIĘ TRWAŁO OD 2 DO 3,5 GODZINY - granie w zimę w piłkę w środku nocy z kumplami a moim zadaniem było "podziwianie" jak mu świetnie idzie - no i żeby już nie przedłużać to jedną z najlepszych akcji jaką zrobił było to, że kiedy obchodziliśmy pierwszą rocznicę to najpierw musiałam czekać aż sobie 2 godz pogra w piłkę, po czym jak juz skończył to zadał wśród kumpli pytanie "Kto idzie z nami do kina?". Myślałam, że chłopaki skumają OCB, ale jednak nie. Dwóch kumpli się określiło, że idzie, ale zanim dotarliśmy do kina, to spędziliśmy prawie godzinę na poszukiwaniu pewnej używki typu "weed", bo chłopcy koniecznie chcieli sobie zapalić przed kinem żeby im się lepiej oglądało. No i oczywiście spóźniliśmy się do kina To na razie byłoby na tyle, chociaż jest jeszcze wiele takich historyjek, jak sobie przypomnę to najwyżej napiszę Ale jednym słowem, nie życzę nikomu takiego frajera. Szkoda tylko, że dopiero po 1,5 roku się opamiętałam i to wszystko zakończyłam. Za to teraz mam zupełne przeciwieństwo tamtego Pozdro dla wszystkich. Sorka za takie rozpisanie

chodzilo o wady ex-kobiet nie facetow

no tak faktycznie

bo ciekawy temat

ze kobieta zamykala oczy podczas pewnej czynnosci :P Serio? Ja tez tak robie... Tak podczytuje topik, by moze sprobowac wyeliminowac pewne wady. W sumie poza ta to chyba z 2 inne tylko posiadam (z wymienionych oczywiscie: upor i dziecinnosc). Te dwie trudno wyeliminowac, bo to wynika z mojej osobowosci :O Ale z tymi oczami... :O Na serio to? Czy dla jaj? ;)

bo ja szczerze mowiac wszystko lubie robic z zamknietymi... Jestem wzrokowcem, wiec jak widze to ten zmysl zbiera najwiecej bodzcow. A jak zamkne oczy i wyeliminuje ten dominujacy zmysl to odczywam wszystko znacznie mocneij. Odczucia sa spotegowane. Nie wiedzialam, ze to wada

1. Obrażalska. 2. Zawsze w jej mniemaniu miała rację. 3. Nie znała słowa przepraszam. 4. Podatna na wpływy innych, zero własnego rozumu. 5. Kłótliwa. 6. Niechlujna - nienawidziłem jak swoją brudną bieliznę kładła gdzieś w łazience tak, że szło się porzygać patrząc na jej obsrane gacie. 7. Brudaska - często musiałem jej przypominać, żeby poszła się wykąpać, czy umyła włosy bo sama tego nie wiedziała, że czasami trzeba to robić. 8. Leniwa - najchętniej to by siedziała w domu i nic nie robiła.

bo dla was panowie liczy sie jak wywnioskowalam z wypowiedzi...wazne zeby byla,dawala tylka,niczego nie chciala i swoja kase miala....moze byc brudna,glupia,fleja ale ladna i dobra w lozku ale mlotki zWas:D

sama młotkiem jesteś. kobietom zawsze za to trzeba nadskakiwać, ciągle być super w łóżku, ciągle cos udowadniać i za cholerę kobiety nie rozumieją, że facet czasami jest zmęczony, że przechodzi do codzienności po czasie bycia w związku a kobiecie ciągle jest żle, ciągle żalenie się, że mój mąż siedzi przed tv, że nie dba o mnie, że nie okazuje mi uczuć. ciągle myślą, że jak było na początku znajomości, to będzie się ciągnęło latami i stąd te rozczarowania. taaaa - facet nie ma nic innego do roboty, tylko zajmować się kobietą cały czas, jakby nie miał czasu dla siebie.

SUPER SUPER siemanko panowie ,,dla tych Pań//sz a c u n /// co tez tu są to K O B I E T A JEST TRAKTOWANA TAK !!! NA ILE SOBIE POZWOLI ...stąd podział na kategorie i opinie o nich :)))) ...a z tym zamykaniem oczków to bym nie przesadzał bo to sie w nastrój wprowadzają to odruch nic groznego ...:)))))))

..ooo jak kobiyki czytaja to pod prysznicem to sie nie umyjecie tak dokładnie tylko z zewnątrz no i te mydła to te w kostce nawet najlepsze gatunku robia taki dziwny zapach od kobitek----najlepsze tylko w płynie i tylko do higieny osobistej no i wanna bo tam sie te wszystkie no tegesy odmaczaja pod natryskiem to niestety nie da rady do do tych postów o zapachu....ale ja sie chce to mozna pachnieć french love to podstawa :)))))) bidecik najlepiej miec..wtedy klucha czysta rozklapciuch czy jakos tak hahahahahhah!!!

mój dziadek zenon zawsze mówił sa 2 rzeczy co pachną jak ryba jedna z nich to ryba kurcze kurcze nie rozumialem co dziadek mowi jak byłem mlody teraz go rozumiem no inne czasy wtedy troche byly no nie? no ale gatunek ludzki przetrwał no widac tak ma być uuuaaahhhh!!!

nie jestem z nimi, bo lubie zmiany a teraz jestem z najfajniejsza i tyle "1.Niech Twoim najważniejszym przykazaniem będzie miłość... ... do samego siebie 2.Wybaczaj swoim wrogom... ... gdy już ich zabijesz 3.Zawsze otaczaj najwyższym szacunkiem kobietę... ...a naiwnie uwierzy w Twe szczere intencje. 4.Mów tylko prawdę... ...wtedy, gdy nie będziesz miał innego wyjścia. 5. Nie wahaj się poświęcać... ...innych, gdy korzyść jest tego warta 6. Głoś, że nie kupią Cie pieniądze, kosztowności ani zaszczyty... ... podbijasz w ten sposób swoją cenę..." http://krzaku9.wrzuta.pl/audio/2dppXVDb3v/go decki_-_wilk NO JASNE JASNE siemanko ale do czasu wszystko zaraz ci powie ze ja w lata wpuszczasz i tak sie wyhajciorzysz one rządza i tyle ..tylko te cwaniary to sprytnie to robią zeby widac nie było ze Tobą manipulują uaaahhhh,,,,,:)))))a pózniej nistąd ni z owąd w sądzie siedzisz na podziale majateczku i rozwodowke dla kasy wszystko jak nic...!!! i po to są z nami aby kolezaneczką udowodnić ze stać ją na faceta z jajami bo jaguarem jeżdzi bllee bleee blachrowki na maxa wszystkei jak nic...!!! http://monsters.wp.pl/?ac=vid&vid=200081852

hehehe :p

Stefan to kobieta. ;)

rozbawiłes mnie do łez!!!! Naprawde! Ale współczuje,ze zostawiłes matke swojego dziecka... Jej oczywiscie. Staraj sie moze uda Ci sie wrócic. Jesooo...ale sie usmiałem. Poczytam jeszcze troche i tez coś dołoże od siebie...

...może moja ex mnie też te paznokcie do kawy czy tam herbaty piłowała??? hahahahhahaa. Ale chyba coś w tym jest...

ja- anastazja, ale z mniejszą ilością "a" - no, chłopy, poczytałam sobie cały topik o Was, jest pyszny, bijecie nas na głowę, ja się tam też wypastwiłam nad swoimi trzema. Ale zrobię Wam przyjemnośc i napiszę co we mnie- dla mnie samej jest wk.... otóż zjawisko, które mnie samą fascynuje od dawna to poranne poszukiwanie trzech sztuk garderoby- stanika, majtek i rajtków. Są onec wszak wyprane i powinny sie znajdowac a/ na sznurze suszarki, b/ na oparciu krzesła- przygotowane do ubrania c/ w szafie na półce ( tam nie wiem czemu nigdy ich nie ma) Druga rzecz to rzucanie wzystkiego na podłogę- zbędne dokumenty, które przejrzałam, przeczytane książki, czasopisma- wzystko to kładę na podłogę i nie chce mi się podniesc. Zostawiam wszędzie żabki do włosów -mam długie i je spinam, a potem gniotą i zostawiam) Zbyt dobrze gotuję- sama nie jem dużo i zakarmiam wszystkich o co mają pretensje. Nie lubię zmywac i daję temu wyraz:)) Prowadzę nocne życie bo długo pracuję i nie liczę się ze znajomymi, do których czasem (na szczęście ) dzwonię. Za to rano moim osobistym wrogiem jest ten, kto dzwoni . Czyli ok 11. Stąd trwożne pytania służbowe są Obudziłam/łem cię? (o 10.00 np :)) ) W sumie, to jestem dobrą, spokojną istotą i nie kłócę się, co uważam za zaletę, ale Wam moi Panowi te jędze bardziej się podobają. Aha, i się czasem wymądrzam, stale chodzę pod prysznic, przebieram się wielokrotnie w ciągu dnia jak mam taką możliwośc, rzecz jasna, co łączy się też ze zmianą biżuterii, jak jestem na jakimś proszonym obiedzie, czy służbowym posiłku, to kilkakrotnie wychodzę myc potajemnie zęby, co mnie samą też denerwuje, ale nie umiem nad tym zapanowac. No, lepiej Wam??

wulgarna, lubiła zwracać na siebie uwagę innych facetów, egoistka, nie lubiła nikogo z mojej rodziny choć nikt jej nic nie zrobił i nic złego nie powiedział, utrzymywała kontakt z byłym, najpierw robi potem myśli, do przesady dbała o wygląd, żadnych konkretnych zainteresowań, wybuchowa, miała hustwaki nastrojów, wydawała dużo pieniędzy, wszystko musiało być po jej myśli, arogancka, czasami dziecinna,nie lubiła gotować, dużo ściemniała, lubiła wypić i zapalić, jak sie nie chciało spac to mogła gadka zajebać, załapała doła jak jej nie daj boze pryszcz wyszedł taka była moja zona, ale odeszła w końcu do byłego a ja nadal ja kocham

moja ex miała jedną zasadniczą wadę: była aniołem i miała w sobie iskrę boskości.... A co do bąków bekania ludzie to fizjologia kurcze ajk sie z kimś jest to zawsze moze się pzrytrafić taka gafa, jezu to normalne jak brudne gacie faceta:P:P:P:P i trzeba to zrozumieć anie:P co wszyscy jesteście tacy pięknie że nie pierdzicie (nigdy wam sie nie wymknęło - nie koniecznie przy facecie) kurw... moze jeszcze wasze odchody pachną fiołkami:P

tez pozwole sobie dolaczyc mimo innej plci, mam nadzieje ze z okazji mojego swieta mnie nie zbesztacie:D jestem dziecinna, czesto niepowazna i obawiam sie, ze nie uda mi sie tego zmienic, taka juz moja natura mam nadzieje ze mojemu facetowi to nie przeszkadza mam maly biust:P i brzuszek na pewno nie jest idealny (choc na pewno sa gorsze), az mi to wygarnia, choc ostatnio za to przeprosil ;] jestem niska, mam 160 cm, a on 190 i moja zasadnicza wada jest chyba to, ze probuje byc idealna; nie robie fochow, awantur, przystaje na kompromisy, pracuje nad soba, nie przeklinam przy nim, a jak juz mi sie zdarzy to nie ukrywam ze mi wstyd, jestem cholernie wyrozumiala (zadnego weekendu nie spedzamy razem bo on ma wtedy zajecia, on nawet przyznaje sie ze zawsze wtedy z kolegami daje w palnik) ale tez zazdrosna, mowie mu komplementy, pokazuje ze mi zalezy, gotuje gdy moge, zaskakuje, robie niespodzianki :)

up up

MOJE wady wg mojego EX: -nieśmiała -nie interesuję się innymi, nigdy nie pytam koleżanek o ich facetów, jak się im układa i przez to nie mogłam z nim plotkować.. :D -mało mówię, ogólnie to jak jedziemy gdzieś samochodem to wcale nie mówię, skupiam się na drodze :D - nie podobało mu się to, że nie chciałam chodzić na dyskoteki, więc chodził sam, potem dzwonił do mnie z imprezy i mówił, że mam żałować, że mnie tam nie ma ... :o - nie podobało mu się to, że ubieram się na czarno, czasem jak szliśmy na zakupy byłam ubrana w niedopasowane ciuchy i mi wygarniał, że się brzydko ubrałam :o - nie podobały mu się moje włosy, gdy miałam krótsze(faktycznie beznadziejnie się układały :o) - czasem krusze sama na siebie jakimiś pierniczkami, albo pieczywem ryżowym i często cała jestem w posypce z okruszków :D kiedyś powiedział "Ty to sie wszystkim umiesz upierdoliić!" :o:o:o byłam z nim 2 lata, zaczął mi wygarniać te rzeczy od jakiegoś pół roku przed rozstaniem.. - ja z nim zerwałam, bo nie potrafił mnie zaakceptować. :) przyjaźniliśmy się później jeszcze jakiś rok, a teraz nie mamy kontaktu od dobrych 3 miesięcy. ;)