sytuacja wygląda tak

oddałem za darmo siostrze swoją część spadku chociaz sam jestem w dlugach(mieszkam z matką, więc uznalem, ze nie dzieje mi się krzywda) liczylem na pomoc ze strony szwagra i siostry, niestety nie zapisalem tego w akcie notarialnym co mogę teraz zrobić? mam do splacenie kilkanascie tysięcy dlugu a pieniędzy nie żądałem, poniewaz liczylem na to, ze sam przy ich niewielkiej pomocy finansowej splacę swoje dlugi . nie trzeba dodawac, ze siotra i szwagier się na mnie wypięli i nie odbierają telefonów.

trzeba bylo nie litować się nad siostrą tylko pilnować swoich interesów

skontaktuj sie z prawnikiem, chociaz sprawy spadkowe trwaja dlugoooooooooooooo........

niedobrawife----> wlasnie tego chcialem uniknąć, cóż za głupotę się płaci...wtedy mialem w misrę dobrą sytuację, choć ciut niepewną a teraz zostałęm praktycznie na lodzie ludzie nie zróbcie nigdy tego błędu - wszystko na piśmie.niestety darowane rzeczy szybko się zapomina a na szlachetność nie każdego stać.

to na zdjęciu się wychodzi...:O

jeszcze zostalem opieprzony przez szwagra, za"nieodpowiednie zachowanie wobec jego żony" i nazwany "nienormalnym"...5miesięcy po akcie notarialnym zaraz stąd zniknę, chcę jedynie wylac z siebie, bo mnie krew zalewa i wlasna glupota

no widzisz samo życie:O pies ich lizał:P w życiu różnie bywa więc, żeby jeszcze czasem do Ciebie nie przyszli po pomoc jak ich życie przydusi, wiadomo jak jest raz na wozie raz pod wozem:O

wiem co Cie czeka, neistety nic milego, w mojej rodzinie tez toczy sie sprawa spadkowa, juz 8 lat :)

mieli mi pomóc a w tej chwlli moje koszty przez ich zwłokę wzrosly kilkakrotnie....i najlpesze ze nigdy nie odmówili, tylko zwyczajnie zostalem olany Provident by taniej wziął a ktoś mi radzil, zeby zapisac w akcie notarialnym, ze zrzekam się za pomoc dobra dosyc tych żalów

czasem trzeba się chociaż wygadać,zawsze to lżej na duszy

wychodzi sięna zdjęciu, pod warunkiem, ze od pasa w górę (bo pod stołem się kazdy kopie) i ze staniesz w środku (żeby Cię nie odcięli) wyrazy współczucia

nie chcialem, zeby mieli kłopoty z dostaniem kredytu i zostałem na lodzie. k....nawet upić się nie ma za co

wspolczuje :( Nie wyobrazam sobie takich hockow (czy nie przez \"ch\" przypadkiem? :O ) z moim bratem :O

k...a oni nie chcieli mi pozyczyć dwudziestej części tego co odpaliłem im darmo ...byłbym na czysto w zyciu najlepiej mają niewrażliwe sk.... sorry za te bluzgi, zmywam się sta zeby się nie nakręcać

CalamityJane--->dzięki za wsparcie ...chyba dlugo będę placil za swoją głupotę

To nie glupota... To naturalny odruch byl. W koncu siostra, nie...? ALe jakas taka kurcze... niedorobiona wiadac :O

chyba glupota - ja im to odpalilem po 6miesiącach czekania na ich pomoc, chciałem im ułatwić...dobra, nie ma co biadolić prawnika chyba nie wezmę, bo nie będę komuś nabijał kabzy oni mają pozucie, ze to im się powinno jeszcze pomóc i to jest absurd tej calej sytuacji

?