czy to jeszcze miłość, czy tylko przywiązanie?

Macie takie rozterki? Jestem z mężczyzną prawie 4 lata, na początku jak u wszystkich bylo cudownie, wielka miłość itd... Teraz, no właśnie co jest teraz? Teraz zastanawiam się czasem czy jeszcze go kocham, czy jestem z nim tylko z przywiązania... Nie potrafię sobie na te pytania odpowiedzieć! Jest mi z nim dobrze, dba o mnie, zawsze mogę na niego liczyć, w każdej sytuacji! Sama nie wiem, jak to jest? Najgorsze jest jednak to, że chyba już nie pociaga mnie fizycznie!

no pewnie ,ze sie kochacie :) moze hormony juz nie szaleją jak to zawsze na początku ... ale jeżeli wyoraziłabys go sobie z iina koieta nie jest Ci miło ... prawda ????

Nie wyobrażam go sobie z inną kobietą! Ale jak przełamać rutynę, żeby związek znowu ożył?

wiec wiesz juz sama czy to miłośc :):):) jak :) zaszalej zmien sie , zmień fruzurę , zapisz sie na jakiś ciekawy kurs albo Was oboje na kurs tanca :) ... wiesz zobaczyc błysk w oku bezcenne ;) warto ... dobra miłośc trzeba pielęgnowac a mężczyźni są wzrokowcami :D masz pole do popisu pokaz mu sie z innej strony i pozwól sie zdobywac :) wiem coś o tym ....

wyjedździe gdzies tylko we dwoje, chociaż na weekend, żyjcie intensywniej, przypomnij sobie jak było kiedyś...

witaj malgonek :) udeżę do cie po feromonki jak masz jeszcze Caroline Hererre