Jakimi dochodami miesięcznie dysponujecie?

Ile przeznaczacie na jedzenie, opłaty mieszkania, ciuchy i inne zachcianki?

bylo juz 100 topikow o tym :o

około 19 tys baksów i ciagle mi mało :o czemuz , ach czemuz jestem taka uboga??

700zł z czego 400 co miesiac na czesne odchodzi :(

razem z mężem dysponujemy sumą1500zł. Mamy dziecko. To jednak chyba niewiele. :(

nio raczej nie wiele jak na 3 osoby na jedna mogloby juz byc tak w miare :( ehhh.... te czasy w ktorych przyszlo nam zyc :/

1260 na dwie osoby

esemesek tyle macie na jedzenie czy też na wszystko? Ja wynajmuję mieszkanie, opłaty wynoszą mnie 650 zł.

1260 mamy na wszystko, nie may dziecka na razie jestesmy tylko we dwoje z mezem to tylko jego wyplata , ja nie pracuje

+ ewentualne nadgodziny. Wynajmowanie mieszkania z oplatami 500zl, internet 60. tel 100, tv 70, miesieczny bilet 100zl

oczywiscie jestesmy dwoje:)

a my mamy tylko odchody,,,żadnych dochodów:)

1000 zł miesięcznie. Boże to za co wy żyjecie? Przecież na jedzenie zostaje 200 zł .

a co mam zrobic? przeciez sie nie pochlastam:) Wiadomo ze bym chciala wiecej ale jak?tez bym chcioala miec dwie pary jeansow a nie czekac z kupnem drugich az pierwsze sie zniszcza:O

rodziece Wam nie pomagają?

1000miesiecznie wiesz ze zjeansami mam tak samo, od wiekow mialm zawsze tylko jedna i czekalam jak sie zniszcza:O

pomagaja na tyle na ile ich stac tzn meza rodzice w ogole moi bardzo duzo ale zalozylismy wlasna rodzine nie mozemy na rodzicach zeowac

tatus czasem kupi jajka(palete:D) Ale jesli chodzi o ciuchy to od rodzicow bardziej slysze: ubierz jakies nowe spodnie. patrz jakie te zmechacone. :O Mama mysli ze tak latwo. Ona chyba sama nie rozumie ze nam nie starcza na ciuszki miesiecznie...

no to pogrążę was, tak zaczynałam jak Wy, ale trraz ok. 50 tys. netto, firmy zachodnie, oboje na stanowiskach menadzerskick naprawdę warto wierzyć w siebie

tak w malym miasteczku 50 tysiecznym bez perspektyw

ja mam podobnie. Moja mama i męża mama są za granicą.Czasem wpadnie 100 euro gdy przyjeżdzają na urlop do Polski. Zazwyczaj pieniądze te inwestuję w AGd lub meble. Na ciuchy wydajemy bardzo mało. Chodzę do ciucholandów. Nie narzekam. Czasem dziwię się,że ludzie zarabiają po kilka tysięcy i narzekają.

w miare jedzenia apetyt wzrasta:) moja siostra ze szwafrem (bez nadgodzin) maja 3tysiace. I oni nic nigdy nie maja:O Mysle ze jakbysmy mieli 2 tysiace to bym byla w niebie:)

tak 2 tysiaki to juz marzenie:)

mój mąż powiedział, że jego marzeniem jest wypłata 1400. Moja kuzynka z mężem także ma 4 tys. dochodu ( do tego pomoc mamy , która co miesiąc wysyła jej pieniądze), mieszkają u rodziców. Też narzekają. Kuzynka wysłała szwagra do Niemiec, bo za mało w Polsce zarabiał.

ja te 2 tydsiace to myslalam ze i Jego i moja wzplata razem. mam srednie ekonomicyne, doswiadcyenie w biurze, ale nie ma prawo jazdy wiec nic nie pasuje

ja mam 16000 funtow a chlopak 2000 funtow, po opodtkowaniu

tylko jakie życie za funty drogie...tzn w kraju funtami płynącym...

jedna 19 tysiecy baksow miesiecznie, druga 16 tysiecy funciakow miesiecznie, to w skali rocznoej na nasze to mamy tu milionerki :D moze potrzebujecie kamerdynera?

ok 1600 funtow miesiecznie czasami wiecej, 600 idzie na mieszkanie jakies 400 na jedzenie 200 na jakies przyjemnostki i cos tam jeszcze sie odklada (3 osobowa rodzina)

trzy osobowa rodzinka, dziecko chodzi do przedszkola to jakieś 250 zł, mieszkamy u rodziców w małym pokoiku od 7 lat, już nie mogę wytrzymać, te ciągłe awantury o coś, chcemy coś kupić ale za co....!!!!Mieszkania tak drożeją, a kto da nam kredycik!!!!