Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

mini klub miłośników zwierząt-2

Polecane posty

jak zwykle nie mam czasu pisać, częściej za to podczytuje topik ale widzę, że wszyscy również zabiegani... Święta się zbliżają i w związku z tym małe pytanko ... czy Wasze zwierzaki grzeczne były w tym roku ;) ? mogą liczyć na jakiś mały upominek pod choinką? :) ;) Kulfonik :) chcemy więcej kocich historyjek:) tyle Cię nie było, ze teraz przynajmniej ze dwie strony ciurkiem powinny być Twoje, żebyśmy miały duuuużo czytania :) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pieknie:-D Netta🌼 juz sie poprawiam. Ostatnio zauwazylam u Bazyla braterskie uczucia w stosunku do Niunislawy:-D mamy zwyczaj co jakis organizowac u nas w domu \"kocie imprezy\". kolezanka przynosi swoja kotke i zwierzaki sie kotluja :-P dziewczyny sie wziely pewnego dnia za lby i zaczelay zapasy usukuteczniac, Bazylek uslyszal z drugiego pokoju stekanie i sapanie, przylecial rozejrzal sie i dal po glowie kotce kolezanki.potem wyszedl:-D po chwili sytuacja sie powtorzyla:-D pelna obrona siostrzyczki, nie ma co:-P z jaka mina on to robil!!naburmuszony ze mu sen przerwaly baby i tyle...... pisalam Wam tez o malutkiej koteczce rodzicow, ktora wypelnia i czas po smierci Starego Kocura. Mama odzyla, znowu sie usmiecha i ma zajecie, bo chuliganaka straszna.jeszcze sie z moimi nie spotkala, bo jest malenka, ale wierze ze to bedzie niezly widok:-D 5,5 kg. Bazyli , 4 kg Niunia i jakies 700 gram Zina:-D oczywiscie opisze dokladnie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) U zwierzaków ostatnio ciągle coś się dzieje, ale czas jest mało sprzyjający na opisywanie... Nadal nie mogę pozbierać się po stracie Kubusia, mąż natychmiast zabrał mnie do sklepu zoologicznego po świnkę, ale to nie tak działa... może gdyby Kubuś odszedł ze starośći byłoby inaczej, a tak wyrzuty sumienia są okropne... w sklepie nie odnajdę mojego Kubunia. Ale pojechaliśmy... były świnki i jedna z nich od razu zachrumkała i ją wzieliśmy. Sprzedawczyni kit nam wciskała, że młodziutka ;) ale to nie miało znaczenia. Była ciężarna, urodziła małe świnki ale niestety coś z nimi było nie tak, bo poumierały... może zbyt bliskie pokrewieństwo rodziców? Nie mam pojęcia. Urwisia ma cieczkę i kręcą się kawalerowie. Niepokoimy się, bo nim odkryliśmy , że ma cieczkę w nocy nam gdzieś się urwała poza działkę :O więc nie wiemy, czy aby... no i myślimy o podjeciu radykalnych działań :( Piękna ma rozciętą łapę, panowie fachowcy obudowując blachą studnię bezmyślnie pozostawili kawały blachy na sztorc. Niby należy się cieszyć, że nie padło na dziecko małe... ale jakoś mnie to nie pociesza. Nie wiem kiedy uda mi się znów zajrzeć, dlatego już teraz składam naserdeczniejsze życzenia świateczne, dużo radości, miłości, spokoju ducha, zdrowia dla nas i naszych milusińskich :) 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim:-) w domu pojawiła sie mala chooinka i koty oszlalay ze szcescia...noc przetrwala, za dzisiejszy dzien nie dam glowy..;-) krazyly jak sepy przy niej podejrzewam ze ja zrzuca.:-P DZiewczyny, wszystkiego naj, naj, siwetego spokoju, zdrowia dla czlonkow Waszych rodzin i w ogole czego sobie zazyczycie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było, ale trochę się w moim życiu porobiło, więc i o zwierzakach mniej się myśli. Niestety nie mam już jamniora. Został uśpiony, po tym jak mnie b.dotkliwie i znienacka pogryzł /po raz piąty/ Nie chodziłam normalnie ponad miesiąc. I tu oczywiście poniosłam porażkę. On chyba miał zbyt ciężkie życie, żeby być... Wet powiedział, że to dewiant. Ja wiem swoje. Przeżycia spowodowały, że do końca nie umiał zaufać i był nieprzewidywalny... :( Zbliżają się Święta, życzę wszystkim Wam i Waszym podopiecznym pięknych Świąt, żeby więcej było zwyczajnej ludzkiej dobroci i zrozumienia, również dla naszych mniejszych braci. http://www.riversongs.com/ecards/seasons.html Pogodnych, radosnych Świąt !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry .Mam troszke dziwne pytanie .Ale moze trafie na kogos kto mi pomoze .Czy wie ktos jakiej rasy jest kot ktory wystepuje w reklamie TV karmy Sheba -ma taki jakby grafitowy a wrecz granatowy kolor. Bede wdzieczna za pomoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻~~*~~❤️~~*~~ 🌻 🌻~~*~~❤️~~*~~ 🌻 Jak obyczaj stary każe, Według ojców naszych wierzeń. Pragnę złożyć Ci życzenia, W dniu Bożego Narodzenia. Niech gwiazdka betlejemska, Która świeci o zmroku. Doprowadzi Cię do szczęścia, W nadchodzącym Nowym Roku. 🌻~~*~~❤️~~*~~ 🌻 🌻~~*~~❤️~~*~~ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ....
ktore sa z warszawy ... kotka taty sie okocila i urodzila 3 kociczki , teraz maja 4-5 miesiecy i musimy je szybko oddac bo nam na glowy niedlugo wejda :) czy znacie kogos kto je przygarnie? sa bardzo mile i maja slicziutkie bursztynowe oczka ..takie grubaski czarne gg 4043555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym... no powiem Ci, że to głupie było rozmnażać kotka i teraz na szybkiego szukać domu dla nich... ale przyganiał kocioł garnkowi, ja swoje zamierzam potraktować zastrzykiem, ale jak to wyjdzie to nie wiem i mogę być w podobnej sytuacji co Ty :P W każdym razie, gratuluję kociego potomstwa. Nie wiem czy tu jeszcze zajrzysz, może? Na gg pisać nie będę. Rozwieś ogłoszenia przy sklepach zoologicznych, aptekach, przy szkołach, sklepach spożywczych, prędzej ktoś się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja coś mi się rozchorowała :O wczoraj z samego rana zaczęła ni to kasłać (nie mam pojęcia jak pies kaszle) ni to się dusić :( trudno mi to określić.........więc od razu jak otworzyli gabinet pognałam z nią do weta :) i okazało się, że ma powiększony jeden migdał :O ma zaczerwienione gardło :( nie mam pojęcia jak wet to zaczerwienienie dojrzał, bo Kaja nie dała sobie za bardzo szczęk rozewrzeć :P dostała 2 zastrzyki, żeby nie doszło przypadkiem do zapalenia płuc :( a przy okazji znowu okazało się że ma przyblokowane zatoki przyodbytnicze :O w poniedziałek idziemy na wizytę kontrolną :) Kaja już wprawdzie się nie dusi, ale co jakiś czas \"pokasłuje\" :( poza tym kupiłam jej spray, który podobno pomaga w pozbyciu się płytki nazębnej :) bo samo usunięcie kamienia robią w znieczuleniu ogólnym i to kosztuje 60 zł :( a za spray zapłaciłam 17 zł i dodatkowo odświeża oddech :D ten spray jest też dla kotów :D tak więc wczoraj u weta ubyło mi 50 zł :O ale czego to się nie zrobi dla swojej pupilki :D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Gdy przyjdą Święta w srebrnej bieli, Gdy Stary Rok w Nowy się zamieni, Przyjmijcie gorące życzenia, Niech się spełnią Wasze wszystkie marzenia! dla WAS i dla waszych Milusińskich ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 ❤️ W noc wigilijną, w blasku świec melodia płynie w mrok, Niech Wam przyniesie radości moc i wielkie szczęście w Nowy Rok, 🌻 ❤️ WESOŁYCH ŚWIĄT 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia//:( kurcze... co to się dzieje z Kają??? CO ona tak ciągle choruje...? 😭 Netta//:) piękne życzenia tulipanna//:) przyjaciólka stoi przed podobnym dylematem co Ty, już jej powiedziałam o Twoim przezyciu, bo ją /ich też jeszcze za mało pogryzł :O Czarny jamnik, cóż za podobieństwo, prawda? Wychowany od małego w tym domu i obdarzony wielką miłością... i co z tego? :( Coś w nich chyba jest nie tak... kulfonik//:) gdzie się podizewasz? :) a reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wiśnia ze mnie Emmi . Sorki !!!!!! 👄 To jest trudna decyzja, a jak jeszcze psiak chowany od małego. Może coś nie tak w genach, może błędy wychowawcze.... Ja miałam już poprzednio 2 jamniki. Chowane od małego, były krnąbrne, ale do wychowania. Nie było mowy o gryzieniu nas. I w sumie b.kochane, zwłaszcza Wafel, bo Niunia byla bardzo rozpuszczona przez moją mamę. I były z nami do końca. Dlatego w tym przypadku, odbieram to jako osobista porażkę. Zawsze radziliśmy sobie z trudnymi zwierzętami, nawet znajomi mówili, że mamy rękę do zwierząt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanna//:) Niestety, nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało, jak byśmy nie patrzyli, jak byśmy się nie starali to jednak zwierzę to zwierzę, a moja babcia zawsze powtarza, że pies jest nieprzewidywalny i trzeba uważać :O Niestety, to będzie cżłonek rodziny, nasza córcia czy synek, ale to zawsze zwierzę, nie człowiek... zresztą czy czlowiek jest przewidywalny? czy człowiek nie jest zwierzęciem? Znam przykład pieseczka, prześlicznego pekińczyka, który miał w domu idylle, howany na królewicza, oczko w głowie swoich państwa i co? Pandzia wylądowała w szpitalu ze szwami na twarzy... co się stało? jak się stało? dlaczego? Któż to wie? Pieskowi odbiło... :( Sama uwielbiam zwierzaki, ale jednak jakiś margines rozsądku mam zachowany i własne zwierzątko nie może być zagrożeniem dla właściciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi też znałam takiego pekińczyka. Myślę, że niektóre rasy mają więcej skłonności do nieuzasadnionej i nieprzewidywalnej agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim:-D troche mnie nie bylo, ale juz wrocilam-przynajmniej na dzis:-D Moje koty wreszcie poznaly malutka koteczke mamy...nie bylo to mile spotkanie :-O Bazyli chyba sie malej boi, moze uwaza ja za przerosnieta mysz albo co..w kazdym badz razie nawet nie dal sie powachac, od razu jak ja zoabaczyl zaczal syczec i nie zamknal sie do weczora. Mala jest towarzyska i kilka razy probowala podejsc ale nie dal jej szansy..:-O Niunislawa nie lepiej poczatkowa ciekawosc ustapila miejsca niezadowoleniu i w koncu skonczylo sie na pacyfikacji dziecka....:-O nie wiem ja to bedzie, my na weekend wyjezdzamy koty ida do rodziocow..albo sie pozabijaja albo przyzwyczaja... tylko Bazylemu ja sie cos nie podoba to siusia na lozko, matak amnie zabije..:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka======================
to juj pupil Julek-kocur rosyjski niebieski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulfonik//:D To zapowiada się ekstra koci ubaw :O :D Ciekwawe co z tego wyjdzie? :) Ja mam 3 koteczki, wszystkie w podobnym wieku. Rodzeńśtwo-parkę i kociczkę przywiezioną od rodziny, najpierw ciężko było tygryskowi zaakceptować się do rodzeńsrtwa, ale teraz są już jak jeden za wszystkich :)Spią razem :) tulipanna//:) Słuszna uwaga, są rasy, gdzie ta agresja bardziej się uwidacznia... nie wiem dlaczego nadal zachowuje się taką rasę, przecież to może do tragedii dojść :( I to nie jest prawda, że agresja spowodowana jest złym traktowaniem zwierzęcia, absolutnie nie. marzena//:) witaj, no ja to muszę poczekać na lepszy ciąg netowy, bo na razie to nie ma szans na otworzenie linka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) Kaja złapał jakiegoś wiruska :) a te dziwne dźwięki w sobotę jakie wydawała to był kaszel :O tak przynajmniej wet mówił :) w Wigilię dostała następne 2 zastrzyki i na drugi dzień świąt 2 tabletki :) wczoraj byłam z nią na kontroli :) już nie prycha, nie chrycha ......... ale wet stwierdził, że nadal ma zaczerwienione gardło i znowu dostała jakieś prochy :O jutro znów na kontrolę :) nie ma co :) już wydałam ponad 100zł a Kaja........bardzo nieszczęśliwa :( nie może chodzić na dłuższe spacery :( a ona je uwielbia :) wprawdzie byłam z nią w święta nad Wisłą na godzinnym spacerku..ale ona by tak codziennie chciała :D co do pekińczyków....moja ciotka ponad 20 la temu miała takie przygarniętego pana pekińczyka :) który nie przepadał za mężczyznami :) ale kobiety mogły z nim robić co chciały :D kiedyś zamieszkał z nami na czas wyjazdu ciotki ze swoją rodziną na wczasy :) mój ojciec miał z nim ciężkie życie :) raz położył się na jego ubraniach i kiedy ojciec rękę wyciągnął po nie to mało mu jej nie odgryzł :P ubranie odzyskał po przewróceniu fotela i pies chciał czy nie musiał opuścić swoje wygodne legowisko :) :) :) 🌻 ja i Kaja powinnyśmy zacząć się odchudzać :O ale żadna z nas nie ma motywacji........................ani silnej woli...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia//:P ale zakończenie... strasznie Ci wspólczuję tych przejść z kają, wygłaszcz ją ode mnie za uszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkich miłośnikom zwierząt dużych i małych najlepsze życzenia noworoczne Nowy Rok. Obyśmy my ludzie byli dla nich lepsi !!!! Szczęśliwego, zdrowego i obfitego Nowego Roku !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam po sylwestrze? :D U mnie zabawa była jak zwykle razem ze zwierzakami :) Koty razem z psami... doszło do małego zgrzybtu, bo Pięknej nerwy puściły, ona jest antykocia :P Ale ogólnie było w ziwerzęcym świecie ogólnie spokój :) A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Gosia //:) od wczoraj myślę o Tobie, jak masz czkawkę to przeze mnie ;) A myślę, bo ostatnio bardzo dużo obserwuję z okna koty. przypomnę mam ich trzy i nigdy wcześniej ich nie miałam. I tak sobie patrzę na moje i przypominam sobie Twoje kocie opowieści... nie dziwię Ci się, że z takim upodobaniem je obserwowałaś :D Ja też nie mogę od nich oczu oderwać jak bawią się na dworze. Nawet dzisiaj z synem rozmawiałam, że pdoobno koty to samotniki ... no po byciu posiadaczką 3 kotów od paru miesięcy zaledwie muszę zdemontować te pogłoski, koty są niesamowicie stadne. Chyba, że ja mam takie egzemplarze :P Szukają się nawzajem, jak tylko starsza gdzieś pójdzie to ja po zachowaniu rodzeńśtwa wiem, że jej nie ma i one się niepokoją, bo śpią zwinięte w kłębuszki po obu jej stronach, a tu nagle noc się zbliża a jej nie ma . Dzisiaj Finek był w domu, to pomimo mroźnej pogody jego sisotrzyczka siedziała przed blaszakiem i wypatrywała go, może nawet nawoływała? Nie słyszałam zza okna. Długo siedziała na tym zimnie w końcu schowała się do środka... według moich obserwacji one są bardzo za sobą i jak któregoś nie ma , to brakuje im. pozdrawiam wszystkich :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie całe wieki mnie tu niebyło a przybyły tylko 3 strony obiecuje dziewczynki, że bede zaglądac i pisac systematycznie:) ale Wy tez musicie - ratujmy nasz temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jets tu ktos jeszcze? nikt niechce posłuchac o trójce moich sierściuszków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim:-D witam w Nowym Roku:-D Koty dorosle s z mala sie nie pozbaijaly...;-) ale to nie znaczy ze sie kochaja. Mala koteczka zrobila sie niesamowita chuliganka. potrafila podejsc do Bazyla z tylu i go kopnac w grzbiecik:-) strasznie sie chlopak wtedy denerwowal... co do Niunislawy mysle ze za jakis czas dziewczyny sie dogadaja:=-) juz byly wspolne gonitwy po mieszkaniu, a Niuni przyda sie manto od czasu do czasu..:-P moze wreszcie spracuje jak gnebila starego kocura jak byla mala...;-) a tak spokojnie zaczelismy Nowy Rok, koty ladnie wygladaja zaokraglily sie tu i owdzie:-) bawia sie choinka, chociaz Bazylek ma po niej niestrawnosc..:-O grunt zeby zdrowe byly, czego życze Waszym pupilom równiez:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem ale czasu już mi nie starcza na pisanie... :O pozdrawiam wszsytkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×