Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iza.bell

co powinnam zrobić? jestem przerażona.

Polecane posty

Gość iza.bell

mam problem. właściwe nie wiem czy jest to problem ale robi się dość nieprzyjemnie i czasem nawet przerażająco. :O mam 24 lata. pracuję. mieszkam sama i nie mam stałego chłopaka od 2 lat. mam jedną przyjaciólkę, której ufam nad życie i bardzo niewielkie grono znajomych których znam praktycznie od kołyski. znamy się jak łyse konie i Oni są poza kręgiem podejrzanych. nic ani nikt nowy nie pojawił się w moim życiu od dłuższego czasu... nikogo nie poznawała ani nie spotkałam... nie mam wrogów... nigdy nie miałam z nikim konfliktów... a z dwoma moimi exami utrzymuje bardzo dobry kontakt... z ich obecnymi dziewczynami również... nawet jednego z nich wyswatałam z obecną dziewczyną. :) od 3 miesięcy dostaję "głuche" telefony. początkowo myśłałam, że to pomyłki lub coś bo zdarzały się co kilka dni... ale później częstotliwość wzrosła do jednego, dwóch razy na dobę... o najróżniejszych porach dnia lub nocy... myśłałam, że to gówniarkie wygłupy bo nikt się nie odzywał ani nie sapał w słuchawkę więc dla świetego spokoju zaczełam wyłączać telefon na noc... wtedy zaczęły się telefony na komórkę. :O Mój numer ma dosłownie kilka najbliżych znajomych... zresztą od kilku lat i nic się do tej pory takiego nie działo. Spanikowałam i zmieniłam numer komórkowy i domowy i zastrzegłam numer... miałam kilka dni spokoju i znów się zaczęło. domowy i komórka dzwonią na zmianę... nie wyświetla mi się numer dzwoniącego ('brak numeru"). przez jakiś czas postanowiłam to ignorować i nie odbierać telefonu jeśli nie było numeru... wtedy telefon urywał się dosłownie non stop. aż był gorący od dzwonienia. któregoś dnia odebrałam i ten świr zaczął mówić... jakieś bzdety zupełanie od rzeczy... wiem, że to facet choc mówi takby szeptem więc może byc to na upartego kobieta... ale mówi w rodzaju 'meskim" wiec zakładam, że to jednak facet. nie rozmawia ze mną tylko prowadzi takie 1-2 minutowe monologi i sie rozłącza... nie odpowiada na moje pytania tylko jakby mówił do siebie... kiedy coś pytam to On nawet nie przerywa swojego monologu... czasem mam wrażenie jakby to leciało z taśmy. mówi takie dziwne rzeczy, że mi dreszcze chodza po placach... np. "byłem dziś w centrum. widziałem ładne buty. w sam raz na twoje stopy. było tam tylu ludzi. i wszyscy wygladali jednakowo. z głosników leciała muzyka a w tle słychać było śmiech dzieci i żałosne zgrzytanie automatycznego konika na biegunach. jestem taki zmęczony tym całym zgiełkiem. tęsnknię do spokoju twojego oddechu." to autentyczny cytat jednego z telefonów bo w końcu zaczełam nagrywać te bzdury. najbardziej frustrujace jest to, że nawet krzyki, prosby i groźby nie działają... on szepce te swoje farmazony niewzruszony nawet jak go przekrzykuję... :O dzwoni kilka razy na dobę. ostatnio zaczynam wariowac bo zaczyna gadać straszne rzeczy... np. "nie do twarzy Ci w zieleni. i dużo ładniej byś wyglądała w krwistej czerwieni. pozbądz się tego płaszcza"... JA MAM ZIELONY PŁASZCZ!!! kupiłam go dwa tygondnie temu... zaczełam podejrzewać, że to ktoś z mojego otoczenia... ale niektóre teksty wskazują na to, że wie co robię kiedy jestm sama!!! Dzisiaj wpadałm w histerię bo w skrzynce znalazłam czystą kopertę bez znaczków... nawet nie zaklejona... a w niej moje zdjecie sprzed kilku dni jak wybieram pomidory ze straganu... :O jezu.. jak pomyślę, że ja wtedy nieświadomie krążyłam po miesćie i ktoś łaził za mną i robił mi zdjęcia to mi się słabo robi. :( Kolega z pracy poradził mi iść z tym na policję. Wzięłam kasety z telefonami i to zdjęcie i poszłam.... a tam mi powiedzilei, że moga spisać notatkę ale dopóki nie ma wyraźnych gróźb to mają zwązane ręce!!! Normalnie myślałam, że walne tego policjanta w ryj. To kiedy zainterweniują? Jak mnie ten świr potnie??? Siedze sama w domu bo mieszkam z dala od rodziny ( w innym mieście) a wszyscy znajomi mają rodziny... Nie odbieram telefonów bo już mam dość i się boję. Telefonj dzwonił juz 4 razy. :( Nie wiem co mam robić. Juz mi ręce opadają... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna historia
szkoda, że wymyślona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście rodem z horroru.... może i nie jest zmyślona. Faktem jest że na policje w tych czasach nie można liczyć prawie w żadnej sytuacji... Ciężko powiedzieć ale moim zdaniem to może być któryś z Twoich byłych... Znam różnych świrów, nigdy niewiadomo co człowiekowi w głowie siedzi. Na zewnątrz normalna osoba a w środku psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza.bell
bardzo bym chciała, żeby to była zmyslona historyjka. :( już zaczynam świrować. cały czas mam nadzieję, że to jakieś głupi wybryk jakiegoś znudzonego gówniarza... dlaczego jak coś takiego się dzieje to bierzecie to za prowokację??? własie przez takich niedowiarków później wychodzą sprawy naduzyć, przemocy której nikt nie widział itp. Pewnie bys powiedział: NIEPRAWDOPODOBNE i uwierzyłbys dopiero wtedy jakby mnie znaleźli na jakimś śmietniku. :( bardzo przykre. nie dawałam mojego numeru nikomu. przynajmniej nie w ciągu ostaniego roku a może i dłużej. po zmianie numerów (domowego i komórkowego) numer ma tylko moja przyjaciólka i rodzice (którzy mieszkają 300 km od moejego miejsca zamieszkania). :( Nie wiem jakim cudem zdobył moje nowe numery. Osiwieje jeśli to się nie skonczy! :( Co powinnam zrobić skoro policja rozkłada bezradnie ręce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Aby kogoś namierzyć wystarczy spokojna analiza faktów np. po zmianie numeru komórki w jakim czasie on ma do niej dostęp i czy zgłaszałaś to w miejscu pracy albo komukolwiek. Po czasie zależy jakie umiejetności posiada dany osobnik i czy jest to ktoś z twojego bliskiego otoczenia lub też ktoś z sąsiedztwa (prawie nieznany). Nawet głupie zdjęcie daje wiele do myślenia, gdyż można po nim domyślić się o jakiej porze zostało ono zrobione - w jakich godzinach on ma wolny czas. Wiele rzeczy ludzie mają na swoich kompach w tym hasła do wszystkich kont email - najlepiej różne hasła, regularnie zmieniane co pewien czas z cyframi pośrodku. Sprawdzenie czy nie masz włamań na komputer albo programików tropiących, albo czy ktoś czyta twoje maile, archiwum GG. Wziąć biling z wykazem rozmów, każdy popełnia jakieś błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj się dowiedzieć u operatora swoich tel. czy jest możliwość ustalenia z jakiego numeru dzwoni (tzn. możliwość na pewno jest, tylko czy mogą to zrobić na Twój wniosek, czy musisz spełnić jakieś dziwne warunki). Być może numer Ci nic nie pomoże (pre-paid, budki tel.) ale kto wie, nie zaszkodzi spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, ja cię o zmyślanie akurat nie posądzam. W rodziców to ja wątpie ale może ta przyjaciółka komuś dała? Może stroją sobie tylko żarty ? niedługo halloween, kiedy to się zaczeło? nikogo nie podejrzewasz? Skądś musiał wziąść Twój numer. Może go masz na kompie? Mnie kiedyś zazdrosny były chłopak włamał się na kompa, wynalazł wszystko co tylko mogło mnie choć trochę pogrążyć i przesłał to mojemu obecnemu. Na dodatek wydzwaniał do niego z pogróżkami. Numer też musiał mi z kompa wyciągnąć bo nikomu nie dawałam. Wogóle mojego faceta nikt nie znał, wyprowadziłam się do niego do zupełnie innego miasta i nikt nawet jego imienia nie znał! Z nikim kontaktu nie utrzymywałam oprócz rodziców a jednak stalo się... I tylko masa kłótni przez to była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku...przerazajace ze ludzie robia takie rzeczy......:( ...ale ja jakos dalej nie moge w te historie uwierzyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
To raczej nie jest jakiś twój wróg, prędzej gość ma obsesję na twoim punkcie i dodatkowo nadmiar wolnego czasu, albo wykonuje zawód, w trakcie którego głównie nic nie robi. Stawiałbym na człowieka z bloku z przeciwka (podglądacze przez lornetkę) czy jakiś bliski sąsiad lub pracownik chodzący często w twoim miejscu zamieszkania, albo w miejscu pracy ktoś typu portiera nie rzucający się w oczy. Znajomego byś namierzyła gdyby cię śledził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - tak jak pisał Wrom - sprawdź przede wszystkim kompa - bo to jest stosunkowo łatwy do zainfekowania - daje dużo informacji - i przede wszystkim w żaden sposób nie karane. No i jeśli ktoś szpieguje Ci kompa - to jeśli wie, że założyłaś taki topik - to choćby rady były jak najmądrzejsze, to na nic się nie zdadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie
w TEP-sie identyfikator numerow - nie pamietam dokladnie jak to sie nazywa , jakos tak. zidentyfikujesz wtedy numer , ktory do ciebie dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli cie stac, wynajmij detektywa, ktory posklada fakty ze soba. moze popros kolezanke, zeby na jakis czas zamieszkala z toba, bo sie boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do megi
O ile mi sie dobrze zdaje, to operator telekomunikacyjny jest wstanie sprawdzić skąd są wykonywane te numery nie nalezy tego bagatelizować Tylko spokojnie ...a sluchaj, nie mozesz się go spytać o co mu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzmi przerażająco, ale jakby się tak zastanowić lepiej, to wykazałaś się straszliwą biernością w tej całej sprawie jak do tej pory. Czy poza zmianą numerów podjęłaś jakieś kroki? Czy rozmawiałaś z kimś o tym? Nie wierzę, że nie próbowałaś jakoś zidentyfikować gnojka, że nie przyglądasz się przechodzącym obok ciebie mężczyznom. Przeciez to musi być ktoś, kto cię bardzo dobrze zna i kręci się wokoło. Poza tym - nie rozumiem, po co te telefony odbierasz. Nie możesz wyciszyć telefonu? Przeciez to woda na jego mlyn. I na drugi raz nie ruszaj kopert, przesyłek itd. Pamiętaj, ze nic tak nie zniechęca jak brak reakcji. Totalny zlew. I tak powinno być z telefonami. Nie odbierasz ich. Generalnie mam wrażenie że mu się podkładasz i weszłaś w rolę ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Do Megi\" - tyle, że jeśli jest przynajmniej trochę bystry to dzwoni z pre-paidu albo budek (chyba to już nieaktualne w dzisiejszych czasach - ale posłuchaj czy nic nie słychać w tle). Ale nie zaszkodzi spróbować. Pre paida też na pewno mogą namierzyć - ale podejrzewam, że robią to tylko na podstawie nakazu lub czegoś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie
nie wiem jakie jest teraz prawo , ale ja kilka lat temu bylam w podobnej sytuacji. wtedy ani operator komorkowy ani TP nie udostepnily mi numerow - bo nie zezwalalo na to prawo. wylacznie na polecenie policji a policja tez nie w kazdej sytuacji moze podjac dzialania i robi sie z tego zamkniete kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej miej coś przy sobie do obrony. Paralizator, albo chociaż gaz łzawiący. Nigdy nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obadaj też zdjęcie z tyłu - może papier na którym zakład wywołuje ma jakieś namiary teleadresowe - pewnie nie, ale co szkodzi spróbować. Czy było drukowane metodą \"domową\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amant - trochę dziwne, żeby po zmianie tel. ta Twoja metoda poskutkowała jeśli tylko 3 osoby \"z zewnątrz\" mają ten numer. W zasadzie tylko to możliwe jeśli ktoś by ściągnął drugi raz ten sam, uaktualniony plik. No i to musiał by być plik także z adresem - osoba by musiała być z tej samej okolicy. Raczej mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj też może z kimś kto zna się na prawie - przecież, żeby policja mogła interweniować to nie muszą być chyba od razu groźby - pewnie istnieje coś takiego jak nękanie, naruszanie prywatności. Możesz też spróbować pogadać z sąsiadami czy czegoś - kogoś dziwnego nie zauważyli (choć pewnie nie - szczególnie jak jest większa liczba osób, ale zawsze może później zwrócą na coś uwagę i im się skojarzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no i poinformuj o sprawie jak najwieksza liczbe osob, im wiecej ludzi bedzie zaangazowanych tym wieksza szansa, ze cos zauwaza, a tak jak stanie ci sie nie daj Boze jakas rzywda, nikt nie ebdzie wiedzal, o co chodzi i jak szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosneczek
nie ma autorki?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×