Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płacząca...

Może wy mi pomożecie - rodzeństwo, szantaże, bicie .... mam dość !! Proszę wejdż

Polecane posty

Gość płacząca...

Ja chodziłam do szkoły, dobrze sie uczyłam nigdy nie sprawiłam żadnego problemu. Za to teraz moje młodsze rodzeństwo ma za dobrze... wogóle sie niczym nie przejmują ani szkołą ani rodzicami. Ani prośby ani groźby nie działają. Brat przychodzi ze szkoły i prosto na komputer. Siostra wychodzi z domu i przychodzi kiedy chce. Niczego ani nikogo nie słuchają, siostra najadła się tabletek bo w szkole pały a do nauki się nie pali. Tyle razy próbowałam też tłumaczyć - tylko zostałam wykpiona, wczoraj brat uderzył mnie w twarz z pięści :( załamałam się, nigdy nie dostałam od mężczyzny a co dopiero od 16 letniego brata, mam tego dość !!!! Siostra przyniosła mi kostkę lodu a dziś jak już nie chciałam jej wypuścić na dwór (nie poszła do szkoły..) to zwyzywała mnie od dziwek, szmat. Nie chce mi sie żyć, nie mam już siły. Rodziców mi szkoda traktuja ich jak śmieci. Boją sie troche taty a jego akurat nie ma musiał wyjechać a mama pracuje. Musiałam się komuś wyżalić nie mam z kim porozmawiać :( Ciągle płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat placzacej
Nie wierzcie jej , ona klamie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placząca do psychologa marsz
Ty masz rodzinę z dysfunkcjami :o....jak tak mozna? Aha, jak dasz rade to naucz się ich lać, moze zmądrzeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat placzacej
Jestem jeszcze dzieckiem , nie wolno mnie bic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Jak mam ich lać?? Brat silniejszy ode mnie i większy, siostra wygraża mi sie śmiercią, że zostawi list i będzie na mnie !!! Boże ja już nie mogę :( w ciągu 2 lat stałam sie nerwowa, ostatnio po tym uderzeniu ciągle sie trzęsę. Tyle razy rodzicom tłumaczyłam żeby zaczeli im zabraniać tego komputera tego łażenia całymi dniami... Mama pracuje tata jest troche chory a ja juz nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala biala kawa
Jesli chodzi o komputer to ja bym go zepsula (czyt. zrobila cos zeby brat myslal ze jest na dobre rozchrzaniony- przyda sie informatyk) a mama niech powie ze nie ma teraz pieniedzy na naprawe (albo poprostu go nie naprawi). Jesli chodzi o siostre to ile ma lat? Ona widzi problem tylko chyba nie wie jak sobie z nim poradzic. Zabierz ja gdzies i porozmawiaj ale nie jako starsza siostra tylko siostra- kolezanka. Zapytaj czy mozesz jej jakos pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiele ci poradzę to rodzice powinni zaprowadzić ład w domu ja byłam jak twoje rodzeństwo, nie chcę ich usprawiedliwiać, ale na pocieszenie powiem tobie, że im jest gorzej niż tobie, bo tak naprawdę to oni sobie nie radzą ze swoim życiem, nie ty, dlatego wylewają swoją złość na tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mój gust
atakuja cie bo się wtrącasz, a oni teraz czują jak co to nie oni bo dorastają i nikt im się ma nie wtrącać...dla swojego dobra wycofaj się i zacznij ich olewac...nie musza byc tacy jak ty, ani nie musza miec takich samych rygorow jak ty mialas i sorry ale sa juz na tyle dorosli, zeby zadbac sami o siebie ty nie musisz. a bratu powiedz ze nastepnym razem nie bedziesz sie z nim obzieleniac, tylko pujdziesz na obdukcje bo nikt nie bedzie cie bezkarnie pral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Siostra ma 15 lat, brat 16. Czuje sie strasznie po tym uderzeniu :( Z siostrą próbowałam rozmawiać, z bratem też. Chwilę jest dobrze ale jak już tylko nie idzie coś po jej myśli zaraz wraca wszystko do normy. Ja juz straciłam siły i chęci chce mi się tylko beczeć chociaż mam 24 lata. Brata miałam ochotę zabić gdyby się nie zamknoł w łazience nie wiem co by się stało. Zachowije siedalej tak samo jakby nic sie dla niego nie stało dalej się do mnie burzy a co ja mogę, co ja mam zrobić. Siedzę sama z nim teraz wolę nie wychodzic z pokoju :( Żałuję że nie zadzwoniłam na pilicję ale co by zrobili? NIC! Bo co zrobią 16-latkowi?? Tylko mamę by męczyli.... Co ja mam robić???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Siostra ma 15 lat, brat 16. Czuje sie strasznie po tym uderzeniu :( Z siostrą próbowałam rozmawiać, z bratem też. Chwilę jest dobrze ale jak już tylko nie idzie coś po jej myśli zaraz wraca wszystko do normy. Ja juz straciłam siły i chęci chce mi się tylko beczeć chociaż mam 24 lata. Brata miałam ochotę zabić gdyby się nie zamknoł w łazience nie wiem co by się stało. Zachowije siedalej tak samo jakby nic sie dla niego nie stało dalej się do mnie burzy a co ja mogę, co ja mam zrobić. Siedzę sama z nim teraz wolę nie wychodzic z pokoju :( Żałuję że nie zadzwoniłam na pilicję ale co by zrobili? NIC! Bo co zrobią 16-latkowi?? Tylko mamę by męczyli.... Co ja mam robić???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Ja wiem, że powinnam sie nie wtrącać. Ale gdybyście posłuchali jak oni się odzywają do mojej mamy szczeglnie brat - nie da sietego słuchać, nie potrafienei reagować - wczoraj zareagowałam i dostałam... a co będzie za 2 lata? dostanie i mama?? Jestem zła, wściekła, załamana, ciągle ryczę - ja mam sobie z tym poradzić?? Wyprowadzę siez domu i co tylko kontakt popsuje z rodzicami a oni się będą cieszyc że mają spokój. A rodziców dalej będą wykorzystywać i traktować jak śmieci? Ludzie jak mam nie reagować nie potrafię :( !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Ja wiem, że powinnam sie nie wtrącać. Ale gdybyście posłuchali jak oni się odzywają do mojej mamy szczeglnie brat - nie da sietego słuchać, nie potrafienei reagować - wczoraj zareagowałam i dostałam... a co będzie za 2 lata? dostanie i mama?? Jestem zła, wściekła, załamana, ciągle ryczę - ja mam sobie z tym poradzić?? Wyprowadzę siez domu i co tylko kontakt popsuje z rodzicami a oni się będą cieszyc że mają spokój. A rodziców dalej będą wykorzystywać i traktować jak śmieci? Ludzie jak mam nie reagować nie potrafię :( !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykręć korki z kompa , wyrzuć dysk twardy oknem , popsuj myszek cokolwiek pozabieraj wszystkie klucze co są w domu i siostra nie wyjdzie, a jak wyjdzie to wyjdz ty tez i niech sobie sterczy potem pod drzwiami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rodzenstwo zaprowadz do psychologa :O pod szantazem ze rozpowiesz wszystkim jak sie zachowują w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Szkoda mi ciebie ale nie wychowuj rodzenstwa za twoich rodzicow, wrzuc na luz skoro ich to nie obchodzi to co ma to ciebie interesowac, zajmij sie soba, a szczeniakowi za to ze cie uderzyl przydalaby sie nauczka!!!! (ps. ile masz lat??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyscyplina
hmmm gdyby moje dzieci tak do mnie się odnosiły to by takie lanie dostawały że szok, a jak nie to wynocha z domu i nie wracać nigdy wyrzekłbym się skurwysynów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwi mnie jedynie nie twoja postawa - a rodzicow rozumiem ze praktycznie nie ma ich w domu bo pracuja ale to oni sa rodzicami i oni powinny nauczyc swoje dzieci dyscypiliny a jak nie maja na to czasu ano sily to pozabaieran wszystko swojemu rodzenstwo co bardzo lubia np. kable od komputera zacznij traktowac ich jak powietrze idz do szkoly poprozmawiaj z wychowawcami z pedagogiem moze zaczna im dupy trzepac w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do aborcji
Powiem ci tak jak rodzeństwo cię krzywdzi to olej ich. Brat chce sie zabić to powiedz mu prosze bardzo. Stań się twarda i nie daj się, i planuj odejście z domu. Ucz sie najlepiej jak możesz, szukaj dodatkowego zajęcie typu praca, praktyki, coś co ci zapewni w przyszłości możliwośc podjecia pracy i usamodzielnienia się. Im szybciej pójdziesz i kopiniesz w d... to bagno, tym szybciej będziesz szczęśliwsza. Rodzina potrafi być katem, potrafi grać na emocjach, ale gdy ta grę się przejrzy trzeba twardo się bronić a jak to nie pomoże to olać na zawsze. Nie ma co sie rozczulać nad rodzicami czy rodzeństwem jeżeli sa oprawcami. Takich to trzeba trzymac twardo za mordy inaczej nie beda cię szanować. Kluczem do wszystkiego jest samodzielność, walcz o nią jak najwcześniej jak się usamodzielnisz to olej ich i nie daj sie szantazowac. Będą ci mówić, że jestes czarną owcą, zdradliwym wężem, jak możesz rodzinę zostawić itd itd. Nie daj się, bo niejednego rodzina już zniszczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co do aborcji
Powiem ci tak masz 24 lata jesteś dorosłą osobą, ale to nie ty urodziłaś brata i siostrę, to matka jest za nich odpowiedzialna. Walcz o swoją samodzielność. A rodzeństwo kopnij w d.. , jak brat chce sobie coś zrobić to niech zrobi. To nie twoja sprawa. Nie daj z sibie zrobić niańki, co jak mace zachce sie jeszcze jedno dziecko to ty bedziesz bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sobie uświadomić, że to nie Ty jesteś odpowiedzialna za rodzeństwo. Nie zajmuj się nimi, bo to nie Twoje dzieci. Niech się trują, awanturują, biją i robią, co chcą. Zajmij się sobą i swoim życiem. I w niczym im nie pomagaj, chyba, że ładnie poproszą, a Ty akurat będziesz miała na to ochotę. Psychicznie odseparuj się od nich i nie przejmuj się absolutnie ich kłopotami. Zdani na siebie samych szybciej dojrzeją . A Ty nie pozwól im na zniszczenie swojej psychiki. Bądź dla nich uprzejma, chłodna i nie interesuj się ich problemami. To ich problemy, a nie Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
Jestem - wyłączyłam obu im komputer to pozabierali kable i powiedzieli że ja też ie będę siedzieć !!! Takim sposobem dopiero dzis dostałam się na komputer.. Dziekuję Wam za te słowa naprawdę dodały mi otuchy. Zdałam sobię sprawę, że nie powinnam się przejmować i staram się to robić chociaż nie wychodzi mi najlepiej :o mam już chyba żołądek jak groszek :( skręca mnie z nerwów. Szukam pracy chcę sięwyprowadzić. Będę żyła z dnia na dzień a miało być pięknie miałam się wyprowadzic dopiero po ślubie do własnego mieszkania, z mężem... A tak czeka mnie liczenie każdego grosza byle do "pierwszego" :( :( :( jak strasznie mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca...
MINEŁO KILKA DNI ..... Jest niby lepiej, tzn, ze mną jest lepiej. staram sie nei wtrącać i nie słyszeć co się dzieje za drzwiami mojego pokoju. Ciężko jest, szczególnie, że szukam pracy już długo i nigdzie jeszcze mnie nie zatrudnili :( mam już czasem doła przez to. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×