Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chudzinka

Do wszystkich seksownych, zaokrąglonych kobitek

Polecane posty

Gość chudzinka

Jestem szczupła i wysportowana. Jestem dumna ze swojego ciała i z tego, że potrafię się zmobilizować, żeby o nie dbać - biegam, robię brzuszki itd. Wielu facetów ogląda się za mną na ulicy, a mimo wszystko nie jestem do końca szczęśliwa. Nie mogę kupić dla siebie ciuchów - 173 cm wzrostu, rozmiar 36. Kiedy coś jest dla mnie dobre w szerokości, ma za krótkie rękawy i nogawki. Mam biust A i klekoczące kości - przynajmniej takie mam uczucie, kiedy przytulam się do swojego faceta. Nie czuję się seksownie. Chciałabym kiedyś móc kusic przedziałkiem między piersiami i kobiecością. Jedyne co mam to szczupłość i wiotkość. Czuje się jak nastolatka. Nie mogę słuchać dziewczyn o normalnym ciele - z biustami i tyłkami, że są grube i nieatrakcyjne. Są seksowne, tylko nie potrafią się przebić przez swoje kompleksy. I to mnie wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuczka psychologiczna
...co grube chcesz pocieszać ? hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z toba. doswiadczylam tego na sobie. przez lata bylam szczuplutka, z wkleslym brzuchem i wystajacymi kosciami biodrowymi. mialam chude ramiona i wystajacy obojczyk. wszyscy mowili ze wygladam jak dziecko z Oswiecimia ale ja mialam taka przemiane materii. od kiedy mieszkam w UK przytylam 10 kilogramow (przedtem wazylam 44 przy wzroscie 165) ktore w miare rowno sie rozlozyly i teraz wszyscy znajomi mowia ze wygladam wreszcie jak czlowiek :D nie wiem czemu dziewczyny tak przejmuja sie niewielkimi zaokragleniami. moja siostra nosi rozmiar 40 a mimo to nie narzeka na brak powodzenia... pozdrawiam chudzinki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinka
Wiesz, nie mam zamiaru nikogo pocieszać. Tylko naprawdę wkurzają mnie takie brednie, jakie wypisują tutaj dziewczyny. Jak chudość albo grubośc może mieć aż taki wpływ na życie i jak można aż tak nad tym rozpaczać. O ile dobrze pamiętam ikona kina, uznana za symbol sexu wszech czasów Marylin Monroe miała wymiary 90-60-90 przy wzroście 160 cm. Czyli była gruba, a faceci i tak ślinili się na jej widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkja
mnie też wkurza że we wszystkoch tych sklepach typu Orsay, New Yorker i inne są tylko ciuchy na jednowymiarowe szczupłe nastolatki. Ja noszę rozmiar 38-40 zależy od sklepu, ale mam wystający brzuszek , też chciałabym fajnie się ubrać ale nie ubiorę się przecież w sweter z laikrą, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba schodzic kilometry zanim na cos trafisz. wiem cos o tym. osobiscie chociaz mam do dyspozycji mnostwo sklepow typu River Island itp to wole jednak wyszperac cos w normalnych nie firmowych butikach lub na bazarku. czesciej trafi sie cos ladnego i lepiej wykonczonego. nie wiem zauwazylyscie ze drogie niby markowe sklepy klepia masowke, ktora nie dosc ze jest zle wykonczona (ciagniace sie nitki, guziki przyszyte na slowo honoru) to jeszcze rozmiary coraz czesciej odbiegaja od normy. przynajmiej w UK :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIA2006
Hej Wam! Ja jestem okraglutka ale nie mam z tym problemu.Nosze rowniez roz.40. Lubie jak kazda kobieta dobrze wygladac tylko nie raz mam problemy z kupnem ciuszkow . Pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIA2006
Ja mieszkam w hollandii . Ja rowniez lubie pochodzic po sklepach nie musza byc firmowe. Ale wiekszosc ciuchow na bazarach sa produkowane w krajach azjatyckich bo sa tak male, ze xl nawet do kolan nie naciagne.hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinka
A ja jak wspomniałam mam straszny problem z kupowaniem ubrań. Nawet w markowych sklepach nie ma dla mnie rozmiarów. Jedyna rozmiarówka tzw. przedłużana jest w odzieży do jazdy konnej, a tak... Wczoraj kupiłam sobie kurteczkę i sama doszywałam - do nowozakupionej kurtki - miśka, żeby rękawy były dłuższe. Poza tym nie wspominam o spodniach. Wszystkie mam przykrótkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinka
Kobiety, które mają ciało, kobiece ciało, zawsze sobie dobiorą seksowny ciuszek i jakoś podkreślą kobiecość. Do diabła, przecież płec kobieca włąsnie tym się charakteryzuje, że są i bioderka i piersiaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, kazdy typ urody ma swoj urok, szkoda tylko ze tak niewiele osob o tym pamieta. Chudzinki sa wiotkie i dziewczece, \"grubinki\" ;) zaokraklone i apetyczne. Fajnie, ze na swiecie jest roznorodnosc, no ale niestety jak ktos ma niskie poczucie wartosci to zawsze bedzie z siebie niezadowolony, i tu tkwi problem. A klopoty z ciuchami chyba ma kazda sylwetka, ja np. zawsze mam problem ze spodniami, jak w tylku dobre to w pasie za szerokie, producenci zapominaja, ze kobiety to nie manekiny i w pasie sa przewaznie wezsze niz w biodrach. Pozdrawiam wszystkie kobietki :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×