Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielony Balonik

Jest mi smutno, bo własnie przeszła mi koło nosa praca.

Polecane posty

Gość Zielony Balonik

:( A tak mi zalezy. Niby zadna rewelacja, ale po poł roku i ofertach w supermarketach... Ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by zaistniec potrzebuje Ciebie
A co to za praca*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
To tylko praca w szkolnym sklepiku,ale dla studentki jak znalazl-od8 do 15,weekendy wolne... Kurcze,przykro mi i tyle. Znow szukam dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
Zielony znajdziesz prace, nei martw się. UJa tez szukam i juz cholery dostaję, bo wszędzie trzeba pójść i oczami świecić za siebie. Kazdy czlowieka ocenia jak klauna a tu jeszcze trzeba w tym czasie cos dorywczo zarobic, zeby z domu nie brać. I przez to jak wracam do domu, to jestem taka nabuzowana, ze bym wszytsko rozwaliła;( Kurcze, juz marzę o tym, zeby pojsc między ludzi, z którymi się nie negocjuje pieniędzy, bo za duzo tych kontaktów zwiazanych z kasa mam a za malo takich normalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
a to dorywczo to tez takie grosze..ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
Hehe, ja nie mam zadnych kontaktow z kasa,ani namacalnych ani w przenosni;) moze i wybrzydzam,ale zapieram sie jak moge przed praca jako kasjerka...za pysk by mnie i tak wylali zapewne. Wiec szukam i szukam i szukam...i nic. Wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wuwua
ja przez 3 miesiące pracowałam w warszawskim Sądzie Rejonowym i jak w październiku chcialałm wrocic na studia to kierowniczka bardzo mnie prosila zebym jednak została. i to nie dlatego że mam Bog wie jakie kwalifikacje tylko po prostu nie ma ludzi do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
Mnie,cholercia,nikt nie prosi nawet na rozmowe kwalifikacyjna. A cv juz tyle osob obejrzalo,ze hej. A moze dlatego,ze go nawet nie ogladaja? Kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
Zielony a po czym jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
Jesszcze studiuje, polonistykę. wiec patrze za ogloszeniami szukającymi studentow. I nie wiem,czy to ułatwia znalezienie pracy czy wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony Kondonik
No szkoda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
Ty kondonik a poszedł mi...a siooo🖐️ Zielony---- a próbowalas uczyć tumanów? ...tzn.udzielac korków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
Baloniku a czytasz Ty rady jak tej pracy szukac? Dlugo juz szukasz? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
zaczęłam ostatni rok,wiec nie wyobrazam sobie pracowac 12 godzin 7 dni w tygodniu i pisac jeszcze prace magisterka,dlatego szukam czegos w miare normalnego. Korkow nigdy nie dawalam, nie mam cierpliwosci do dzieci...z tego tez powodu nie wzielam specjalnosci nauczycielskiej,tylko wydawnicza. Rady jak znalezc prace? Hmm...w sumie nie chodzilam po zadnych miejscach pracy,tylko wysylam z ogloszen...a jakie sa ogloszenia, kazdy wie. Jako ze nie uczylam sie zadnego jezyka na studiach, kolejne drzwi mam zamkniete. Prawa jazdy nie ukonczylam z powodow finansowych i znow klapa. Chyba rzeczywiscie przyjdzie mi usciasc na tej kasie, zacisnac zęby i zarabiac na studia...dobrze,ze dzieci nie musze wykarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
pisz prezentacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie probowalas np jako korektorka w wydawnictwie? wiele firm nie oglasza ofert pracy, ale jak upatrzysz sobie firme, w ktorej kiedys chcialabys pracwoac, przejdziesz sie i pogadasz, to moze sie udac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
Myslalam o tym, ale trudno mi sie przelamac i chodzic po tych firmach...i na dodatek boje sie,ze wysmieja moj poziom wiedzy,albo cos w tym stylu;) naprawde nie chce narzekac, ani widziec wszystko w czarnych barwach, ale czasami to jest silniejsze ode mnie. Pracowalam w bazie danych w telekomunikacji, ostatnio znalazlam oglosznie o podobnej pracy...mam doswiadczenie,mam referencje, wiec wyslalam. I nic, no nic! Moze zdjecie zmienie, albo cos;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
e, wyśmiać to Cię nie wyśmieją, tylko będziesz się czuć jak klaun, bo wszędzie gdzie przychodzisz to musisz się zaprezentowac , dotrzec do kogoś decyzyjnego i "odklepać"z uśmiechem info o sobie. Męczące to jest - to Ci powiem, ale jak człowiek polata to coś w końcu wykuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mogę coś doradzić, to warto porozsyłać maile z aplikacjami do wybranych, interesujących Was firm lub instytucji. Wówczas mozna uniknąć ogromnej konkurencji która towarzyszy odpowiedziom na konkretne oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
i tak zrobie; co mi szkodzi wysłac mailem czy poczta tradycyjna cv...a nuz sie odezwa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie ja tak zrobiłam i się doczekałam. Na osobiste chodzenie z papierami nie mogłam się zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
O, to motywujące:) Tylko sie zastanawiam,czy lepiej mailem czy tradycyjna pocztą...i co wpisac w tresci maila, zeby ich nie odstraszyc a wręcz zachęcic do kontaktu ze mną. Bo "gołego" maila bez zadnego slowa, tylko z CV chyba nie wypada wysłac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze zawsze
musisz wpisac cos w tytule maila, chocby "aplikacja", inaczej jest ryryko, że wcale nie otworzą wiadomości, poza tym wypada napisac choc jedno uprzejme zdanie, chocby "Szanowni Pańastwo w załączeniu przesyłam swoja aplikacje o pracę" czy cos w tym stylu, plik z cv tez powinien byc jakos sensownie nazwany, nie CV, bo takich przychodzi na pęczki, najlepiej z CV_nazwisko, ja wysyłam list motywacyjny i CV w jednym pliku, poza tym oprócz maila wysyłam tez wydrukowany i podpisany list i cv normalna poczta listem poleconym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wysylam glownie
poczta elektr. nie stac mnie na osobste odwiedziny wszedzie...niestety zero efektow a podobno tak ludzi potrzeba do pracy...bujdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj, nie mozesz tylko polegac na ogloszeniach, bo tam jest duza konkurencja, a wiec mniejsze szanse na prace. Popytaj znajomych, rodzicow, czy nie wiedza nic o pracy, jaka cie interesuje. Wiele firm nie daje do publicznej wiadomosci informacji, ze poszukuje pracownika, tylko szuka wlasnie tak poloficjalnie, pytajac zaufanego pracownika czy ma kogos wartego polecenia. poza tym, chyba nie po to 4 lata studiujesz plonistyke, zeby pracowac w szkolnym sklepiku? masz wyksztalcenie, duze doswiadczenie zawodowe w roznych dziedzinach, co swiadczy o tym, ze nie boisz sie wyzwan, nowych zadan, jestes wszechstronna, szybko sie uczysz. Na pewno masz tez jakies szczegolne umiejetnosci, np lubisz kreslony rodzaj literatury, interesujesz sie jezykoznastwem itd. Napisz wszystko, powtarzam WSZYSTKO,co mozesz o sobie powiedziec w cv, umijesc zdjecie (prawy gorny rog) najlepiej, legitymacyjne, ale ladne, usmiechniete, ze schludna fryzura i delikatnym makijazem, napisz list motywacyjny, w ktorym zaznacz, dlateczego wlasnie tu chcesz pracowac i dlaczego powinnas dostac te prace. I idz z tym wszystkim do wydawnictwa (schludny stroj, spiete wlosy, usmiech i proste plecy, zdecydowany glos) dziewczyno, studiujesz na nielatwym kierunku, jestes mloda, bystra, dlaczego mialabys sie nie nadawac sie do tej pracy? wlasnie ty najbardziej sie nadajesz. Sprobuj, co ci szkodzi? jesli sie nie uda, wrocisz do szkolnego sklepiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wysyłałam poczta elektroniczną, bo tak łatwiej i szybciej, a wysłałam na prawdę sporo ofert. List zatytułowałam \"rekrutacja\" a w treści napisałam, że jestem zainteresowana podjęciem pracy w tej firmie i w związku z tym przesyłam swoje aplikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze zawsze
Baloniku - mia wallas dobrze gada, musisz najpierw sama uwierzyć w swoje możliwości, bo jak sama nie wiesz do czego sie nadajesz, to z takim nastawieniem nie znajdziesz pracy jaka Cię interesuje, taką postawę pracodawcy wyczuwają na odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony Balonik
Mia, dzięki za tak optymistyczne słowa:) sądzę, ze gdy zmienie nastawienie, zmieni sie nastawienie ludzi do mnie. A co do rozsyłania wici po znajomych, rodzinie, to niestety, ale na nich nie mogę liczyć. Totez polegam głównie na sobie. No i farcie, który być moze gdzies tam, kwicząc z radości, leci nade mną;) Co do Cv, to zawsze wysyła podpisanego maila CV imie nazwisko, plus jedno uprzejme zdanie. i odnosze dziwne wrazenie,ze odkąd zaczęłam tak robic, przestali do mnie dzwonic, hehe. Zdjęcie nie odstrasza, tyle chociaz wiem... Parę miłych słów i już mi lepiej sie myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony baloniku...powiem Ci
ze odkad ja zaczalem pisac ladne cv to tez sie nie odzywaja hehehe moze przestane wymieniac swoje mocne strony i zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby się tu nazwać
....czytam czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×