Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katarzyna1983

Drogie dziewczyny!!! Nie wiem, co mam robić... Pomóżcie!

Polecane posty

Gość Katarzyna1983

Moja pani doktor- m.in. z racji moich nieregularnych i ostatnio wydłużających się cykli oraz (jak powiedziała p.dr) prawdopodobnych cykli bezowulacyjnych - przepisała mi kilka (znanych pewnie niektórym z Was) środków hormonalnych. Estrofem, Provera a do tego wszystkiego jeszcze dodatkowo Agufem. Wszystko to ma mi te cykle wyregulować, a do tego przygotować do posiadania dziecka. Tyle tylko, że ja... NIE CHCĘ MIEĆ DZIECI. I tu zaczynaja się schody, bo ww. środki sprzyjają bardziej prawdopodnemu zajściu w ciażę (no, że nie wspomnę o tym, że nie można przy nich brać żadnych antykoncepcyjnych). To po pierwsze (szczególnie ten AGUFEM, choć ziołowy, to podobno zwiększa płodność). A po drugie przerażają mnie opisy działań niepożądanych - mdłości, wymioty, zatrzymywanie wody w organizmie (czyli "puchnięcie"), depresja, żółtaczka jakaśtam itp. itd. Kiedy to tak czytam, to aż mi się odechciewa. Bo mnie samej jakoś zbytnio te nieregularne cykle nie przeszkadzają... I nie wiem: brać te leki, czy dać sobie spokój i zacząć się zabierać za "upładnianie" dopiero w momencie, gdy stwierdzę: "dziecko - to jest to"...? Czy nieregularność cykli w chwili obecnej (mam 23 lata) może mieć zgubny wpływ na moje zdrowie w przyszłości? Jakie Wy macie doswiadczenia w tej kwestii? Dziewczyny, Pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Twoja pani dr mówiła jakiego typu są zaburzenia? Ja też mam problemy z płodnością, które początkowo objawiały się tylko nieregularnymi miesiączkami, jest zespół pco (policystycznych jajnikow). Nie chcesz mieć teraz dzieci, a w przyszłości? Jeżeli chcesz mieć kiedyś dzieci to bardzo ważne jest zacząć leczenie już teraz! Ja leczę się już długo i jak na razie bez efektów, więc bierz leki koniecznie! A działania niepożądane, no cóż wszystkie leki je mają. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna1983
Droga Markotko! Z tymi moimi zaburzeniami to jest tak: mam dość nieregularne cykle (zazwyczaj byly to 28 do 33 dni - tj. zgrubnie umiałam określić termin miesiączki, ale przez ostatnie dwa miesiace moje cykle trwają ponad 40 dni!!!). Po badaniach krwi wykonanych w odpowiednich dniach cyklu okazało się, że mam dość nieduże stężenie estradiolu w pierwszej fazie cyklu (jeszcze w normie, ale baaardzo dolna granica) i maluteńkie stezenie progesteronu w ostatniej fazie cyklu (powinno być od 8 do 75 nmol/l, a ja mam 0,44 nmol/l). Poza tym podczaas badania USG pani dr stwierdzila bardzo male (jak na dzien cyklu, w ktorym robione bylo badanie) pecherzyki Graafa - czyli, że cykl wyglada na bezowulacyjny. I tu problem sie konczy. Poza tym wszystko chyba dobrze. Ale mem obawy co do tak wczesnego stosowania lekarstw - slyszalam bowiem, że takie "zachwiania" sie zdarzają niejednokrotnie u wielu kobiet. Najczęsciej więc lekarze zabieraja się do stosowania terapii hormonalnej dopiero po 2-3-4 cyklach, jeśli wyniki badań prezprowadzonych w każdym z tych cykli będą jednoznaczne. Stąd też moja niechęć do być może niepotrzebnego nałykania się leków - a szczególnie takich, które witaminkami prozdrowotnymi nie są i nie niosą ze sobą samych przyjemnych "doznań". No i jeszcze ta kwestia, ze mnie wcale się nie spieszy do macierzyństwa. Wprost przeciwnie. Dlatego też pytam inne panie o ich doświadczenia z tymi przypadłościami i opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.... Ja miałam bardziej nieregularne cykle i trwalo to długo, więc zaczęłam się leczyć. Rozumiem Twoją niechęć do leków, ale tu chodzi o Twoją przyszłość. Teraz nie chcesz mieć dzieci, ok. Nikt Ci tego nie narzuca, ale może kiedyś będziesz chciała mieć i wtedy co? Okaże się, że nie możesz, bo kiedyś się nie leczyłaś? Przemyśl to dobrze, żeby kiedyś nie było za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna1983
Dzieki... No, trochę mnie przekonujesz... Tak, jakbym czytała słowa swojej przyjaciółki... Mówiła kilka minut temu dokładnie to samo... To może zaryzykuję...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze lepiej mieć wybór i z czegoś zrezygnować świadomie, niż być na coś skazaną :). Może lepiej się wyreguluj - z czasem te nieregularne cykle mogą, choć nie muszą, być dla Ciebie dokuczliwe - a w sprawie dziecka zdecydujesz, jak stwierdzisz, że jesteś do tej decyzji gotowa (odnoszę się do Twojego innego wątku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medrox
Mam ten sam problem :( Jestem przerazona i nie wiem co robic.Zawsze marzylam o dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym - spojrz
na to inaczej. Widzisz, ciało kobiety jest bardzo mądre. Z reguły nie "prosi" o dziecko, gdy nie jest w dobrej formie, np. ma problemy hormonalne. Nie przyszło Ci do głowy, że Twojaniechęć do posiadania dziecka może mieć podłoże biologiczne? Nie musi tak być, ale może mieć to na Twoją decyzję jakiś wpływ. To takie mądre działanie natury - niech kobieta nie myśli o dzieciach póki nie doprowadzi ciała do stanu "pre - macierzyńskiego" :) Hmm. kto wie, może po tej regulacji zachcesz mieć dziecko jak nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna1983
Może... hehe:) Ale nie sądzę... Kiedyś miałam bardzo regularne cykle i... takie samo podejście do posiadania dzieci! Rzeczywiście, ciekawe spojrzenie... Kurczę, ma sens to, co piszesz...:) Nigdy na to w ten sposób nie patrzyłam... Rzeczywiście, przecież ludzkie ciało to wspaniały mechanizm!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna1983
Znowu się przekonuję, że chyba macie rację. To ma sens... Ale ta historia mojego niezdecydowania ma jeszcze swój epilog: Kiedy wreszcie zdecydowałam się na kurację (po dłuuuugich wahaniach)... we WSZYSTKICH poblizszych aptekach nastąpił nagły niedostatek tego cholernego Estrofemu! Dobre, co? :D Pozdrawiam gorąco!!! :) P.S.: Już go sprowadzają, własnie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×