Dziewczyny, kto w Waszym związku podjął decyzję o ślubie?

Wiadomo to facet powinien klęknąć i powiedzieć blablabla chcę żebyś zostałą moją żoną, kocham cię nad życie etc,ale... wróć mamy XXI wiek i czasami wychodzi to wcześniej (zanim ten baran klęknie :) od kobiety i to ona pierwszy porusza temat ślubu i ewentualnego zamążpójścia. jak to było u Was dziewczyny?????

będę podnosić,bo to ciekawe jest

u mnie facet pierwszy wyskoczył z oświadczynami (niczego sie nie spodziewałam) i na ślub pewnie też on będzie nalegał pierwszy :)

ech no to marzenie,ale na 100% nie kazda dziewczyna tak miala :)

nie wymądrzaj się owco :o

znaczy sie ja? :)

U mnie to chyba ja bardziej nalegam ,mój luby nie spieszy sie z tą decyzją.Zaręczyny miały być do końca listopada i chyba ich nie bedzie ,prawdopodobnie nie jest jeszcze na to gotowy.chociaż temat podkładam ja ,ale on bardzo chetnie rozmawia na temat zareczyn slubu itd.tylko co z tego skoro nic w zwiazku z tym nie robi :(

sasiad decyduje o wszystkim

niusia może chce Ci zrobić prezent świąteczny :D

ja nie wiem kiedy moj to zrobi,ale czuje ze jak go do sciany nie przycisne i nie przydusze troche,to nie da rady wczesnie :(

ale ja nie wiem czy chce taki prezent na świeta. Odnosze wrażenie ze jemu poprostu nie zależy. A ja coraz bardziej sie tym martwie i mam coraz wiekszy metlik w głowie.i juz sama nie wiem co mam myslec na ten temat. Tylko co do jednego jestem pewna jesli nie zrobi tego do konca tego roku rozluznie nasze stosunki(moze tego nie zakoncze bo kocham tego człowieka i spotykamy sie juz 6 lat) ale napewno nie bede podchodziła tak jak do tej pory

ja wiele lat czekalam az mi sie facet oswiadczy i nic wiec zaczelam o tym rozmawiac. wtedy powiedziuala mi ze nie moze juz wytrzymac tego nalegania i odszedł. a ja zostalama sama i bez nadzieji wiec na waszym, miejscu bym nie nalegala

niusia wez go za ten durny lep i potrzasnij,a potem kaz mu siebie poprosic o reke i koniec kropka!!!! niektore typy tak maja.

Ja w delikatny sposób probuje przycisnąć,z umiarem.bo nie chce na nim tego wymusic tylko chce zeby to była nasza wspolna decyzja. tylko jemu jest chyba dobrze tak jak jest.bez zobowiazań.

Dziewczyny kurcze moj facet przy ostatniej rozmowieo zareczynach powiedział mi że no ok zareczyny,ale po co mowić o tym rodzicom

a ja mowie prawie codziennie przy durnej okazji ze moj palec jest pusty i smutny. ciagle sie z tego smieje ale zobaczymy ile sie bedzie smial, bo keidys przyniose mu rachunek i powiem tu jest rachunek,tu jest pierscionek zwracasz mi kase czy sie rozstajemy :) kiedys mojej kolezanki kolezanka tak zrobila i ten glupek....zwrocil jej za pierscionek ;) sa malzenstwem juz dwa lata :)

podnoszę

i tak trzymac