Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomagamy małej Martynce

Wątek dla osób z dobrym serduszkiem

Polecane posty

Gość UWAGA TO ŚCIEMA
Kasa idzie na prywatne konto, nie dajcie się nabrać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomagamy małej Martynce
Tak pieniądze idzą do rodziców dziecka. Przedmioty można odbierać osobiście pod adresem, gdzie mała kruszynka mieszka. Jest po jednej bolesnej operacji. W lutym będzie druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomagamy małej Martynce
Jakby ktoś chciał pomóc bezpośredni przez fundację, to też mogę dopytać się jak to zrobić. Napewno będzie można przekazywać tam 1% podatku. Jak się za jakiś czas dowiem, to też Wam napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatko bosko
Sweet Dreams jakie ty masz IQ? Widzę, że logiczne myślenie u ciebie kuleje, ale odpowiem na Twoje pytanie. KTÓREKOLWIEK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomagamy małej Martynce
Wiecej o pomocy małej Martynce mozecie poczytać na forum www.wizaz.pl/forum Tam jesteśmy z kontakcie z mamą Martynki. Przesyła nam zdjęcia. Część osób odbiera przedmioty licytacji osobiście. Jak ktoś jest wielkim niedowiarkiem, to może kupić coś i odebrać osobiście, umawiając się wtedy, gdy mała kruszynka będzie w domu i już :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aukcje charytatywne
Myślę, że warto komuś pomóc. Niekoniecznie temu maleństwu. Można "upatrzyć" sobie inne, ale napewno trzeba czasem zastanowić się: "co ja mogę zrobić dla innych", zwłaszcza w święta. :) Ja wybrałam tą dziewczynkę, bo odbierałam kiedyś koraliki z innej charytatywnej aukcji - allegrowiczki Liptonka11, (mama Martynki). Te aukcje do których dziś Was zapraszam są wystawione przez Tatę Maleństwa. Zapewniam dziewczynka jest słodka i ślicznie macha łapką "papa" na pożegnanie. ;) Tak przynajmniej było pół roku temu, bo dawno tam nie byłam. Niedawno w Berlinie wycieli Kruszynce wielkiego naczyniaka, (odmiana raka), spod oka, ale w lutym czeka ją kolejna operacja, bo wszystkiego jeszcze nie wycięli, (np. między oczkami). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomagamy małej Martynce
A że ludzie są nieufni, to nie jest akurat dziwne. Ostatnio jeden allegrowicz zbierał na konie ze schroniska i pieniądze zabierał do kieszeni. Moją siostrę próbowano, (bezskutecznie) namówić na sprzedaż kalendarzy, gdzie kasa miał niby iść na chore dzieci. Tu akurat jest inaczej, bo są osoby, które rzeczy odbierają i widzą, że to naprawdę rodzice dziecka sprzedają. Dostajemy ciągle zdjęcia :) Na wielu aukcjach były przedmioty ręcznie robione. Koleżanka z forum sprzedaje swoje kolczyki w "wylęgarni" - duża galeria internetowa za cenę ok 40zł i idą jak "świeże bułeczki", a na tych aukcjach były podobne modele za ... 15zł. :) Super pomagać dziecku i jednocześnie tanio kupować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomagamy małej Martynce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×