Kto mnie wesprze na duchu?

Jutro rano robię test ciążowy :( Boję się, że wyjdzie pozytwynie, nie mam z kim o tym porozmawiać, nawet mój miły jest daleko i nie moze mnie wesprzeć, przytulić :( takk bardzo się boję :(

nie martw sie na zapas.. wiem jak sie boisz bo sama kiedys musialam goz robic. okropne uczucnie , nie chcaialm wierzyc ze byla tylko 1 kreska--ufffffff. jakos bedzie. daj jutro znac!! pozdrawiam

Twój miły ma zapewne komórkę,zadzwoń,opowiedz mu o swoich lękach,ja bym na twoim miejscu skakała z radości:)

Nie boj sie bo nawet jak nie bedzie po Twojej mysli to swiatsie nie konczy. Ja tam lubie jak rodzi sie nowe zycie, ale tobie zycze bys nie byla w ciazy. Trzymam kciuki

dam napewno, nie wiem czy dzisiaj zasnę. Tak bardzo się boję :( Dziękuję, za słowo otuchy

Kochani jesteście :) Marco- tak masz rację, ale najgorsze że nie może być teraz tutaj ze mną, kiedy ja umieram ze stachu :(

ja to bym juz teraz zrobila. W sumie nigdy nie czekalam do rana. Po co sie stresowac cala noc???

pomyśł sobie ze komorka jajowa zdolna jest do zapłodnienia tylko 5-12 :D naprawde trzeba miec szczęście (lub pecha) by zapłodnić! trzymaj się! bedzie GIT!

a to nie jest tak,że rano najdokładniejsze wyniki są? w sumie na teście pisze,że niezależnie od pory dnia, ale ja chce jescze trochę poczekać- taka nadzieja. Zresztą, zrobie go jak wsztscy będą spać :) będę mogła się do woli wypłakać :)

malarz--->

Nic się nie bój. Jedna krecha i nie może być inaczej:D Powodzenia .

a może ktoś potrafi wytłumaczyć racjonalnie dlaczego już ponad tydzień minął od terminu miesiączki a jej ciągle nie ma?

ja robilam o kazdej porze doby i wychodzilo prawidlowo. Lec i rob test i pisz co wyszlo. Trzymaj sie mocno!

a jakie masz podstawy ku temy by myśleć ze jestes w ciązy? spożniający sie okres? dziewczyno, wyluzuj!! mojej dziewczynie ostatnio spożnił sie 2 tygodnie! :) i nie czekaj tylko rob teraz ten test! taka niepewnośc jest najgorsza!

bibik81---> a mogę rano, plissss

tak , malarzu, spóźniający się okres :( jutro zrobię test- dobrze :D

Lec teraz i juz bo do rana osiwiejesz!!!!!

Skoro się kochacie to będzie oki,wiesz radzę nie robić testu wieczorem,bo wynik wyjdzie raczej zły.Najlepiej pójdź do gina.

Jak bardzo chciałabym być na twoim miejscu!

Pitulka--> nie martw się, napewno będziesz :) wiesz, to wszystko zależy od sytuacji w jakiej się jest. Ja najbardziej boję się reakcji rodziców, wiem że to może głupie, ale nie chce im ranić :( aah wyprzedzam pytanie- mam 20 lat :)

Marco--> do gina i tak na bank pójdę, ale najpierw chce to przeżyć bez obych świadków :)

skoro chcesz robic test dopiero rano albo za kilka godzin to napisz jakie masz podstawy do tego zeby myslec ze jestes w ciazy. jak nam przedstawisz swoja sytuacje to moze bedziemy mogly ci jakos pomoc i doradzic zanim zrobisz test. trzymaj sie

natia1988---> okres mi sie spóźnia już ponad tydzień, dokładnie dzisiaj mam 37dzień cyklu, co się nie zdarzało u mnie :( Oczywiście kochałam się z moim miłym, co prawda z gumką, ale i tak się boję :) poza tym od tygodnia, boli mnie brzuch- i ciąglę myślę że to przed okresem, a tu nic z tego :( i dlatego mam takie obawy. Myśłisz,że niepotrzebnie??

jesli na tescie tez jest napisane,ze mozna o kazdej porzer to nad czym sie zastanawiac??

bibik81---> bo mam jeszcze nadzieję, że do rana dostanę :D a poza tym, tak jak mówiłam, będę wtedy sama, i będę mogła odreagować :)

dlatego , ze sie tak denerwujesz..okres zwleka..:) Nie martw sie niczym..skoroCie brzuch boli, bedzie ok

Aaaa,racja! Moze poprostu Co sie przesunal. To czesto sie zdarza!!! Napisz koniecznie jutro jak poszlo. Ja mysle,ze bedzie dobrze!!!!! Jesli nie pekla wam prezerwatywa i zachowaliscie ostroznosc to musi byc ok.

bibik81---> no nie pękła :) ja też staram się nie pękać, ale sami rozumiecie, jak to jest :) Jasne że napiszę jutro co i jak :) obiecuję

Ja dostałam kiedyś okres po 45 dniach, robiłam dwa testy ciążowe i nic, więc bądź dobrej myśli. Pamiętaj, że ciąża to nie wyrok, dla wielu kobiet to stan upragniony, nie rób głupstw. Rodzice na pewno cię kochają i ci pomogą - przecież jesteś ich dzieckiem, a co z ewentualnym ojcem dziecka? Czy jest osobą odpowiedzialną, na która możesz liczyć?

Pitulka---> niegdy nie zrobiłam bym nic przeciwku dziecku, to pewne, kochałabym go najmocniej jak potrafię :) Ewentualny ojciec, hmm, powiedział mi kiedys że gdybyśmy wpadli, to całą swoją miłość skierował by na mnie i na dziecko. Wierzę, że tak by było :) Tylko wiesz, ja mam tak, że nie chce nigdy niczego od nikogo wymuszać. Chyba czułabym się źle, gdyby on musiał się ze mną ożenić, gdyby musiał ze mna być. NIe chce żeby później żałował, oi to się boję :(