Skoro wyglad nie jest najwazniejszy to dlaczego tak jest ??

Nie chce tu przytaczac ogolnie znanych i uwazanych tez, ale czesto widze atrakcyjna dziewczyne i jest ona z atrakcynym facetem. Wiem, ze mnie niczego nie brakuje ale jestem raczej przeciętnym facetem. Nikomu nie zazdroszczę, ale zastanawia mnie dlaczego te atrakcyjne jakos DZIWNYM TRAFEM zakochuja sie z \"modelu\" który także oczywiście całkiem przypadkiem nie narzeka na brak pieniędzy..... One nazywają to zaradnością.... A po jakimś czasie on ją rzuca bo sie znudziła, bo znalazł sobie inną, ładniejszą itd. W tym momencie taka dziewczyna płacze, złorzeczy na losże nie ma szczęścia u facwetów... Jak sie odkocha to znowu DZIWNYM TRAFEM zakochuje sie w takim samym osobniku.... A na przeciętnego faceta, który nie jest tak zasobny w finanse ale jest dobry i dba o kobiete nawet nie spojrzy, czy nie pomyśli o nim jak o potencjalnym partnerze... Dlaczego tak jest ? Skoro dziewczyny płaczą to po co znowu wiąża się z takim samym mentalnie gościem, który niekiedy kasę ma od rodziców bo pochodzi z bogatej rodziny, albo czasami pieniądze ma z INNYCH ZRóDEł... Dlaczego mimo że sie sparzyły nie zwracają uwagi na innych tylko własnie na tych ZARADNYCH i OBROTNYCH ? Ciekawe jest także to, że jak widzę fajne sportowe auto, czy inne bardzo drogie fajne autko to w 99% siedzi w nim atrakcyjna dziewczyna.... A takiej brzydszej raczej nie widuje ( chyba, że mam okulary brudne :-p ) ciekawe dlaczego....;-)

zasada nr 1 Kobieta mówi jedno robi drugie pamiętaj piękne słowa nie kosztują.....

Oj nie zawsze Michu tak jest,tak bywa,ze uroda przyciaga urode,a kasa kasa i wieksze powodzenie maja ladni i bogaci ,my na to nic nie poradzimy,u mnie wyjatek ,facet przystojny ,ja przecietna,on z bogatej rodziny ,ja z przecietnej-o to dowod ,ze nie zawsze tak jest.

W 99% w sportowych/fajnych/drogich autach siedza dziewczyny? Ja jakos w w/w samochodach widze wylacznie facetow i to nie koniecznie "modeli" :P

bo dziewczyny leca na samochody, taka jest prawda :)

Moj chlopak nie ma auta. Mam chorobe lokomocyjna i jak widze samochod robi mi sie niedobrze:)hehe. Poza tym oboje jestemy z przecietnych rodzin, wszytsko zalezy od charakteru, co sie naprawde liczy dla czlowieka

oczywiscie uogolnilam troszke, ale duzo jest takich dziewczyn. moj chlopak ma samochod ale nie jakies nie wiadomo co. a po za tym mi to zwisa bo ja sie strasznie boje jezdzic samochodem i unikam tego jak moge ;)

a ja bym chciala przecietnego , niezamoznego faveta, który by do mnie pasowal, bo jestem przecietna i niezamozna, a przystojni mmaja dodatkowo w glowie poprzewracane