Ja zaczynam od 10 stycznia.Jesli ktos rowniez zaczyna to zapraszam serdecznie-

Juz ładne kilka lat trzymałam stała wage bez wiekszych wyzeczen...trzymajac sie tylko prostej zasady....nie za duzo,a jesli juz tak sie zdayz to oby nie za czesto ....Skutkowalo do 2006 roku kiedy to troche(delikatnie mowiac)odstapilam od swoich scislych zasad....I w ten oto sposob z 62 kg niepostrzezenie w ciagu roku przybylo mi okolo 10 kg.Wiem,ze waga 70 czy nawet 72 kg przy wzroscie 178 cm to jeszcze nie tragedia,jednak nie czuje sie z tym dobrze....zwlaszca ze sporo rzeczy zrobilo sie przyciasnawe....Nie podoba mi sie to,wiec zanim zaniedbam sie na amen postanowilam zrzucic sowj niepotzrebny balast 2006 roku....Bede sobie tutaj pisac jak mi idzie i uciesze sie jesli ktos dolaczy:-) Pozdrawiam ;-)

Moje ukryte pragnienie to zrzucic te 10 kg tak do konca lutego...Mam nadzieje sie przetrwam i zakoncze moj topic 1 marca najdalej z pelnym sukcesem!!!

hej dołączam !!!!!!!!!!!1i mam troche wiecej niz Ty do zrzucenia ale damy rade:):):)!!!!

a co bedziesz stosowac???? jesli mozna wiedziec???:):)

172 cm/ 73 kg.

Super!!!Bradzo sie ciesze!!!Jako,ze juz zmierzam powolutku do lozka to jutra popisze wiecej co do planowanej dietki i aktywnosci fizycznej... Jednak jako,ze studiuje zaocznie i chwilowo(na pewno do konca kwietnia albo maja) nie pracuje...mam sporo wolnego czasu... Kupilam sobie dzisiaj 2 plytki dvd na kompa z cwiczeniami pilates i cwiczenia typu thae bo w polaczeniu z kick boxingiem i od jutra planuje zaczac cwiczyc....

Ja juz dzialam od 2 tygodni. Przy wzroscie 176 cm wazylam 71 kg, kiedys bylo 63. Od tych 2 tyg sie nie wazylam, ale juz czuje, ze spodnie sa luzniejsze:) Takze dzialam dalej:)

ja od jutra na siłkę (3x w tyg. ćwiczenia siłowe + 3x w tyg aerobowe) + dieta :) ale nie jakas drastyczna:) o 500kcal mniej niz jest moje zapotrzebowanie... no i odpowiednie posiłki o odpowiedniej porze dnia :) zobaczymy jak mi pójdzie:) mam nadzieję, że do lata wyrobie super ciałko :)

ojej parma :) u mnie chyba będzie ciężej:) ja mam 173 i waże 68kg Na siłkę chodziłam cały listopad, w grudniu nie, bo czasu nie było (przygotownia do świąt) w kg i cm nic nie schudłam:) ale ciało mi stwardniało, biceps sie pojawił :D, szybciej biegam na autobus i już mi ręce nie drętwieja jak śpię :P

a w ogóle to 5kg przybyło mi pół roku temu (chyba od tabletek anty...) ale je rzuciłam przed wigilia:) nie mogę dopiąć ostatniego guzika w spodniach sprzed roku... koszula tez jest jakoś dziwnie opięta ;P

Jesli chodzi o diete to bylabym w 7 niebie gdybym tak w pierwszym tygodniu zrzucila ze 2 kg...to by mnie zmobilizowalo do wytrwania .... A dietke planuje na poaczatek dosyc ostro(ale tylko 3 dni).No wiec bede sie starala wytrzymac na samych owocach i warzywach tak w granicach 600 kcal....i codziennie jedna plytka z cwiczeniami do zaliczenia...na zmiane z druga... Po 3 dniach bede jadala tez w przewadze warzywa i owoce....i troche mieska czy nabialu...w sumie tak wszystkiego pob troszku...tak w granicahc 800 kcal przez jakies 2 moze 3 tygodnie....Potem w pierwszej polowie lutego zobacze jak bedzie z waga i zastanowie sie co dalej...

Witajcie dziewczyny!!!! Parma=> :-) Agaaaaa=>:-) Mozemy dietkowac razem....:-) Ja jesli uda mi sie kogos namowic,planuje rowniez zapisac sie na basen....ale to bardziej na wiosen,czyli juz bedzie po dietce raczej.... Ale wczesniej nie bardzo moge,bo jestem bardzo sklonna do przziebien i pewnie ciagle bylabym chora od lazenia z mokra badz rozgrzana glowka....

Dobra...ja ide juz lulu... Dobranoc wszystkim!!! Jakby co to rano poczytam,jesli ktos jeszcze postanowi dolaczyc :-) Tym czasem papa kobitki ;-)

Ja tez przytylam jak bralam tabletki anty, straszny cellulit mi sie tez zrobil, ale walcze z tym ostra gabka pod prysznicem i kremami, no i cwiczenia, skacze na skakance i robie 2 razy dziennie 8ABS. Nie jem bialego pieczywa, ziemniakow, makaronu i ryzu.... Zobaczymy....

Czesc ja rowniez sie dolaczam..10 stycznia to dobra data na poczatek dietki..taka okraglutka... nie mam pomyslu jaka dietke moge stosowac..moze Wy mi cos doradzicie??chciabyb zrzucic jakies 10 kilo w piec tygodni..no moze przesadzam troche dluzej:)

no zobaczymy, czy starczy wytrwałości - ja ważę ok. 60kg (raczej lekko ponad, dzis sie zwaze) i mam 166 cm wzrostu chcę do kwietnia najdalej zrzucic te 10 kg które mi przybyło przez ok 6 miesiecy

aha! ja planuję dac sobie spokój z węglowodanami maksymalnie, jak tylko się da. przynajmniej na początek..

witajcie dziewczyny wprawdzie staram sie byc a diecie sb od tygodnia ale czuje ze grzesze dlatego jesli mozna chetnie zaczne tak na serio kurcze to jest tak ze nawet jesli trzeba ograniczac weglowodany i stosowac sie do zasad jakiejs diety to kilka dni trwa poznanie rynku (sklepow okolicznych) zanim bede wiedziala gdzie co mozna znalezc niestety mimo ze jestem z wawy ani w supermarketach ani w mniejszych osiedlowych sklepikach nie udaje mi sie znalezc np. odtluszczonych serkow ale ja zakladam ze to dla mnie ma byc zmiana nawykow zywieniowych wiec nie przesadzam dziewczyny gdzie mozna kupic plyty z cwiczeniami na dvd mi juz zabraklo pomyslu (chyba ze sklepy sa wyczyszczone poswiatecznie) pozdrawiam was acha mam 34 lata 165 wzrostu i kurcze 70 kg wagi jakies 8-10 potrzebuje zrzucic

reva odtłuszczone serkiwcale nie są takie istotne. największa zmora, to tak na prawdę węglowodany, a nie tłuszcz...

A ja dołączam do was. Latem udało mi sie zrzucić 12 kg, niestety 2 wróciły. :( Nie będę odchudzać się tak drastycznie jak latem, bo dopiero teraz włosy przestały mi wypadać garściami, ale muszę zacząć sie ruszać. Chyba zdecyduję się na 8min ABS, bo na wizyty na siłowni czy na aerobik nie mam czasu.

margolciu a czy wiesz jak dlugo mozna bez szkody dla organizmu ograniczac lub eliminowac weglowodany? mowisz serki odtluszczone nie sa tak istotne no tak ale jesli one maj byc jednym z glownych skladnikow mojej diety to nie chce wcinac tlustych niestety producenci lub osoby odpowiedziale za towar w sklepach w d...ie maja lajtowe jedzenie

cocinella gadaj tu azraz jak zgubilas ten bagaz latem????

no nie licze wogóle,ze odchudzanie wyjdzie mi na zdrwie i napisałam, że te węglowodany to na samym początku

hej LALKI :) Ja tez się przyłączam bo od dziś zaczełam dietkę ograniczającą węglowodany.... Pyszne sniadanko zajdłam i polecam :) jajko, 2 plastry sera żółtego bardzo gruby plaster szynki gotowano-konserwowej (z puszki taka ) i 50g ogórka zielonego.... Pychnota.... zawsze na śniadanie jadłam bułke grachamkę i myślałam że ciężko będzie zjeść szynkę bez chleba ... a tu ładnie wlazło widelcem i nożem.... A waż 80,5 kg na 175 cm... więc mam troche do zżucenia .... ale bym chciała tak ze 10 -13 kg do maja.... A dziewczyny a co to jest 8ABS!???

Czesc, czolem I ja sie dolaczam, probuje byc na diecie od jakiegos juz czasu, ale jakos mi nie wychodzi :( Potrzebuje wsparcia. Dla mnie najgorsze sa wieczory, bo siedze po nocach i... oczywiscie podjadam... Aha, ja jestem na diecie 1000 kcal, tzw. biurowej za portalem www.grubasy.pl... Jak Wam idzie?

ullala no to mamy ten sam problem we mnie wieczorem wstepuje jakies dzikie zwierze i czuje jakbym nie jadla kilka dni i msiala naraz wszystko wchlonac a przeciez jem 4-5 posilkow dziennie nie wiem o co chodzi i nie bardzo mam pomysl na rozwiazanie tego problemu moze jakos razem dojdziemy do tego albo ktos madrzejszy sie odezwie

no wiecie ja tez miałam taki problem wcześniej ... ale pijąc duzo wody jakoś ten apetyt mi na wieczór minoł... w czoraj np: wypiłam po kolacji (19.00) 1l soku multiwit z wodą i jęczałam z przejedzenia tzn. z przepicia... - polecam wychlanie tyle wody z sokiem z kartonu - jeżeli oczywiście nie jesteście na diecie ograniczającej węgle i napewno po kilku dniach przyzwyczajicie sie do barku głodu po 19.00... ja jem kolcje około 18-19.00 bo kład się spac za jakieś 3h... a mężowi robie obiad około 18-19 i razzem jemy...

Ja wypijam litrami zielona herbate i yerba mate... Probowalam jesc marchewki, ale przejadly mi sie i nie moge na nie patrzec. W rozpaczy kupilam nawet sobie wspomagacz niwelujacy wilczy glod, tzw. Apptrim, ale nie polecam - jestem po tym wybuchowa i boli mnie zoladek. Reva, ale damy rade, co nie? Musimy znalezc jakis pomysl na to wieczorne folgowanie :)

pewnie ze damy rade ja po tylu latach zycia i odchudzan wielu juz wiem ze bez zmiany nawykow jedzeniowych nie osiagne nic a to oznacza niezadowolenie z siebie prze kolejne kilka lat wiec mowie dam rade! chce jeszcze moze od dzisiaj zaczac godzinne marsze w szybkim tempie podobno dobrze robia ;-)

no no.. ruch zaawsze dobrze robi !!! ale cóż ja nie mam na to czasu... rano do pracy po pracy do domu jest w tedy juz 18.00 w przychodzi facet robimy obiadek... pogadamy... tak się robi około 20.00 ide wziąść prysznic i kłade się około 21.00 do łóżka.... i tak codziennie... tylko w sobotę i niedziele jakiś spacer- jak jest ładna pogoda.... ale teraz kupuje sobie orbiterka i będę ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu po te 30 min... napewno coś zdziałam.... Bo na ćwiczenia w siłowni nie mam czasu a uprosić sie nikogo nie moge by poszedł ze mną na basen... wszyscy pracuja a jak mają wolne to chcą poprostu odpocząć w domu przed tv... wcale im sie nie dziwię....