Uciążliwy sąsiad!!!!!!

Mamy z mężem problem z sąsiadem. który mieszka nad nami i wyrzuca niedopałki papierosów ze swojego okna, które lądują na naszym. Jednak to jeszcze nic. Ostatnio wymiotował przez okno i mieliśmy brudny cały parapet i szybę. Poszliśmy do rodziców pełnoletniego chłopaka i obiecali, że ktoś przyjdzie i posprząta. Lecz nie posprzątali do tej pory. Czy takie rzeczy należy zgłaszać. Jeśli tak to w jakie miejsca???

patrzycie cały czas przez zarzyganą szybę ???

:-) Nie.......deszcz zmył to. Ale pozostały plamy.

Dlaczego mam zmywać czyjeś wymiociny ze swojego okna>???? To mieszkanie spółdzielcze. Może tam zgłosić, że takie rzezczy się dzieją?

zgłoście to do administratora bloku :)

Dzięki. A gdzie można znaleźć takiego?

a czy na twojej klatce nie ma wywieszonych informacji o administracji, czy jakies przydatne telefony?:)

Może w spółdzielni zapytam.

ja też nie mogę spać ,ale tego bym nie zniosła koniec z kulturą osobista jakiś mężczyzna z twojego domu powinień załatwić tą sprawę ,ale po męsku:P

Muszę dokładnie poszukać. To dobry pomysł żeby tam zgłosić. Nie mogę udawać że nic się nie stało.

Mąż już chciał zrobić mu awanturę. Był rozwścieczony ale go powstrzymałam.

Nie chcę żeby doszło do jakiejś bijatyki.

Nie ma sensu wszczynac bojek:) zrobcie im "mila" niespodzianke i zgloscie to

Dzięki za rady. Ja też myślę, że trzeba to załatwić rozsądnie. Nie mam zamiaru się z nikim bić. Obawiam się jednak, że administrator moze nic nie wskórać.

Jednak spróbuję po prostu zgłosić to. Może więcej się nie powtórzy.

A próbowałaś powiedziec o tym sąsiadowi? Zawsze lepiej najpierw polubownie załatwic sprawę....co innego jeśli zdarza się to notorycznie. Wtedy jak najbardziej należy udac się do administracji osiedlowej...

Mąż z nim rozmawiał. On to zlekceważył. Nawet nie przeprosił za to.

Dzięki za odpowiedzi rady. Uciekam spać aby mieć siłę na zmaganie się z jutrzejszą rzeczywistością:-)

Zatem spokojnej nocki, miłych sąsiadów i dużo szczęścia :)

Dziękuję i również życzę spokojnej nocy. Oby częściej spotykać tak miłe osoby na forum. Pozdrawiam.

Dziękuję, to bardzo miłe, naprawdę :):)

Dziś była mama tego sąsiada i wyczyściła okno. Nie będę nigdzie tego zgłaszała. Przeprosiła za syna.

MAMA wyczyściła?! Po nastoletnim synusiu? Szok, ja bym nie pozwoliła. Przyjęłabym przeprosiy, ale grzecznie, aczkolwiek stanowczo zażądałabym, żeby sprawca przyszedł posprzątać.