Czy wg wiary chrzescijanskiej, ludzie ktorzy za życia byli parą, po śmierci tez

beda para?

wg tej wiary to tylko Bóg wie wygodne, co?

czy jest tu ktos kompetentny kto moze na ten temat odpowiedziec? Ktos dobrze znajacy biblie, badz ksiadz, teolog..

a co ma tu wiara do tego. jeśli mocna kochasz, to możliwe, że w innym życiu znowu się spotkacie :P

Ja chętnie powiem, tylko proszę na mnie nie wrzeszczeć, bo wtedy się załamuję :-o

to wytłumacz mi to, ze np facet kochał mocno dziewczyne, zareczyli sie mieli byc razem, ale ona zgineła mocno go kochała i ona ja tez.. pozniej ten sam facet zakochał sie w innej i mocno ja kocha ,ta laska tez go mocno kocha i nadal z nia jest to jak to wytłumaczysz?po smierci beda we trojke? bo tam nie ma cielesnosci..wiec..

taka zagadka i kto ja rozwikła?

to wytłumacz mi to, ze np facet kochał mocno dziewczyne, zareczyli sie mieli byc razem, ale ona zgineła mocno go kochała i ona ja tez.. pozniej ten sam facet zakochał sie w innej i mocno ja kocha ,ta laska tez go mocno kocha i nadal z nia jest to jak to wytłumaczysz?po smierci beda we trojke? bo tam nie ma cielesnosci..wiec.

ą chrześcijańską-tego nikt na ziemi nie wie. Wiemy, że niebo to kraina wiecznej szcześliwości-każdy ma swoją szcześliwość, może dla ciebie to będzie on, a dla kogoś innego spotkanie np. z rodzicami

własnie nikt nic nie wie..jak w czeskim filmie niewadomo o co chodzi

tylko wciaz sie nad tym zastanawiam

nie martw się w niebie bedziesz bardzo szcześliwa i będziesz miala to w dupie. A jak zasłużysz na piekło to piekłem może być życie innego. Każdy ma swoje piekło i niebo-dla każdego to znaczy coś innego

ludzie (dusze) nie zwracaja na siebie uwagi - tylko na Boga ich raj - to przebywanie z Bogiem, jego bliskosc - tak mi to tlumaczyl kiedys ksiadz - bo ja tez z tych co sie zastanawiaja szczerze nie kupilam tego - ale coz...

w twoim przypadku to ty pokochałaś faceta, który kochał inną, a ona zginęła w wypadku, czy dobrze rozumiem ? jesteś teraz z nim ?

tak jestem teraz z nim i go kocham i sie zastanawiam jak to bedzie po smierci

Nawet jest taka przysięga ślubna "Będę Cię kochał/a aż do śmierci".Więc skoro śmierć rozwiązuje nawet małżeństwo to narzeczeczeństwo tym bardziej.

Śmierć można przyrównać do głębokiego snu. A zastanów się czy we śnie coś czujesz myslisz??tak samo jest ze śmiercią.

Jesli chcesz wiedziec, co na ten temat mowi biblia, to ci powiem: Jezus powiedzial, ze w raju nie bedzie par- bedziemy jak aniolowie... Poczytaj sobie Mt 22, 25-30

jeśli Go nie dopuści az do smierci...

ooo Czesterko chyba masz doswiadczenie. to znajomośc tematu z autopsji?:D

za dużo filmów się naoglądałeś/aś:)

dlaczego mam doświadczenie??taka prawda a napisałam coś z czym się nie zgadzasz??

Hiena dziekuje..wiele mi to dało przytałam ..

jeżeli chcesz się dowiedzieć co mówi biblia na ten temat to musisz przeanalizować więcej szczegółów bo jeden to za mało....

nie to tylko sarkazm. nie mam prawa sie w tym temacie{ śmierc} zgadzac albo nie. to jest akurat temat w ktorym wszyscy maja racje i nikt takowej nie ma. no moze tylko tę ze kazdy z nas absolutnie kazdy \" musi otworzyć te dzwi\" pozdrav.

Jak nie możesz znaleźć odpowiedzi to może zmień wiarę .Na pewno jest jakaś która to rwarantuje

poczytaj ewangelie .. Jezusa zapytali o zone i dwoch jej mezow... wiesz co odpowiedzial???

tam nikt nie bedzie sie zenil ani za maz wychodzil ...

Tam nie ma par- wszyscy maja nowe piekne zdrowe ciala i sa szczesliwi:) - tylko trzeba sie tam dostac. BO , nie przez uczynki wasze bedziecie zbawieni lecz przez wiare w Jezusa Chrystusa- czyli trzeba Bogu zaufac w kazdej dziedzinie życia:) tak jak ja. Pozdrawiam.

zgadzam siez aja33, \" to napisałem wam którzy wierzycie w imię Syna Bożego abyście wiedzieli ze macie zycie wieczne\" pewna kobieta która miała kilku mężów zapytała Jezusa, który będzie jej mężem po śmierci, a On jej odpowiedział ze zaden z nich....bo wtedy będzie inna rzeczywistość a nasze dzusze będą wielbić Boga żywego i przebywać w świetej Bozej obecności...każdy sam jako odrębność....to tak jakby tylko nasze myśli dziś ( nasza dusza) była przed Bożym obliczem....dusza nie pragnie patrnera...nasza ziemskość jej pragnie.......potem wszystko będzie inaczej. :):):)