Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Witajcie 🌼 Ja po weekendzie jeszcze nie mogę dojść do siebie. Przycisnęłam go wreszcie no i ponoć to wszystko to taka gra, żeby mnie pozłościć. Faktycznie złości mnie strasznie, ale przy okazji zupełnie nie bawi, a jego i owszem. Obiecał więcej tak nie robić - zobaczymy... Ogólnie było miło, nie mogę marudzić i narzekać :) Jedyny smutny akcent, to fakt, iż dość bezpośrednio przyznał się, iz mnie nie kocha. No ja wiem, że to by było zbyt szybko i w ogóle, niemniej, co innego tak myśleć a co innego to usłyszeć... Jesteśmy razem, ale mną wciąż targają wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc w ogole[ czesc] biala, doskonale cie rozumiem:) tez mam lenia- żarłoka... najgorzej sie odzwyczaic od podjadania... aha dziewczyny... mam mocne postanowienie rzucenia fajek w pizdu... zaczynam myslec o tym intensywnie, przeczytalam dzisiaj straszny reportaz o raku płuc, dodane bylo do tekstu zdjecie raka trzymającego zapalonego papierosa i napis \"ten rak sie nie cofa\" :( troche mną to wstrząsnelo... bede walczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że mnie sprowadzacie na ziemię... Ja bym chciała żeby facet się mną zachwycił i świata poza mną nie widział - tak egoistycznie bym chciała :P On przyznał, że jest zauroczony, ale nie zakochany, chociaż dodał, iż może to zrobić, tzn. wszystko jest na dobrej drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosienko, to nie o to chodzi, ze chce cie sprowadzic na ziemie, ze chce zle dla ciebie, wrecz przeciwnie, ja zycze ci jak najlepiej! tylko zebys sie kochana nie sparzyla, faceci są nieobliczalni! nierzadko chamscy, bez uczuc, ogolna znieczulica, bądź czujna... tylko tyle powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Maxi ❤️ i dlatego cieszę się, że Was mam, bo jesteście takim moim hamulcem bezpieczeństwa :) Ja wiem - mogę się w nim zakochać, ale kochać się nieszczęśliwie nie zamierzam Wciąż gdzieś tam jestem może i za ostrożna i doszukuję się problemów po moim ostatnim fatalnym związku, ale też zdaję sobie sprawę z tego, iż jak każdy normalny człowiek potrzebuje uczucia i mogę w tym szale potrzeby wziąć za uczucie coś, co nim nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was po raz pierwszy:) tak od niechcenia zauwazylam topic - przeczytalam 3 pierwsze strony i ostatnia i stwierdzilam ze dolanczam do towarzystwa :) pare lat temu sie blakalam po kafe duzo duzo duzo:) setunia - pamietam Cie z jakiegos topicu tzn nazwy nie pamietam ale Twoj nick tak - pozdrawiam:) ja wtedy mialam inny w sumie to dwa rode i arud no a teraz w skrocie o mnie - zostalam singielka 4 pazdziernika po zerwaniu zareczyn i generalnie nie wiem co mam ze soba zrobic jest OK ale mam dola zwiazanego z przemijaniem i moim wiekem (30 sie zbliza), pracowac mi sie nie chce i wogole jest wszystko do d..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala wyobraz sobie ze u mnie praktycznie wygladaja tak cale dnie:o z tym ze wiecej moze przy kompie bo tych wszystkich seriali juz mi sie nei chce ogladac:D no i jedzenie mi sie troche \"przejadlo\":D i jem jak naprawde jestem glodna:) Maxi ja trzymam kciuki za Twoje rzuceniowe postanowienie:) mam nadzieje, ze jak najszybciej odstawisz te fajki:) po prostu wystarczy , ze nie zapalisz kolejnego:D:) wiem , ze to latwo sie mowi ale na pewno dasz rade:) juz masz dobre nastawienie psychiczne, wiec to najwazniejsze!:) wiem co pisze bo sama nie pale juz rok i 3 dni:classic_cool:;) cadra noo witam🌻:) kojarze ten pierwszy nick:) przykro mi z powodu zerwanych zareczyn :( jak mogl cos takiego zrobic!no mogl ale dlaczego? a u mnie sniezek pruszy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia, wiem ze rzucilas, kiedys rozmawialam z toba, pod innym nickiem:) gratuluje, ze utrzymujesz ten stan... dzieki za wsparcie🌻 gonia, rozumiem cie doskonale, i powtarzam- miej oczy otwarte, i trzymam kciuki zeby chlopak zwariowal na twoim punkcie!! ❤️ cadra, witamy, widze, ze swiezutka sprawa, miesiac temu... co do lenistwa (praca... bleh ) to wiekszosci tutaj nie chce sie pracowac, wiec odosobniona nie jestes :):D popijam kawe i mam ochote na pistacje.... ale jakby mi ktos teraz zaproponowal śledzia w śmietanie tez bym nie odmówila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia dobrze ze facet jest z Toba szczery:) przeciez nie wszyscy od razyu sie zakochuja w sobie moze bardziej podejrzane by bylo gdyby powiedzial na pierwszym spotkamniu , ze juz Ciebie kocha:D:) tak jak taki jeden u mnie jednej dziewczynie wyznal ze ja kocha po pierwszym spotkaniu, a poznali sie na czacie:D;) To nie skjreslaj faceta i czekaj na rozwoj wydarzen:classic_cool::) do mnie przyczepil sie taki jeden:D najgorsze jest to ze mieszka niedaleko:D pisze caly czas esy:P , ktorych tresc czesto mnie przeraza:P i jakos zniecheca do spotkania:D i ciagle sie waham;l0 a jesli o wyglad chodzi to na zdjeciu zrobionym telefonen\\m nie wiele widac;0 wiec moze faktycznie sie z nim spotkam szczegolnie jesli ten inny nie zaproponuje spotkania w weekend:o:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja bym sobie chetnie zapalila, ale nie moge 1. dzis siedze sama w pracy 2. nie mam co:( ja pale tylko jak mam dola albo przy % a potem glowka boli oj boli;) setunia - z tymi zareczynami to ylo tak ze ja je zerwalam i nie zaluje bo bym popelnila najwiekszy blad mojego zycia brrrr ;) nie wiem czy ktos z Was tak mial: 30 na karku - dlugi zwiazek, ta cholerna presja rodziny, otoczenia, przyjaciele czekajacy na \"weselicho\", wokol rodzace sie dzieci i narzeczony co tylko patrzyl zebym w ciaze zaszla, a ja nie bylam pewna i zylam w letargu i byl ktos jeszcze... w rezultacie skonczylo sie tak ze zostalam sama jak palec :) maxisingiel - nie dosc ze mi sie nie chce to jeszcze moje \"udawanie pracowitej mroweczki\" opanowalam do perfekcji - lacznie z minami, ktore swiadcza o tym ze rozgryzam powazny problem. ;) Gosiaczkowa - u mnie slonko robi jakies przblyski a ja mam nastroj na zawieruche sniezna i jego promyki jeszcze bardziej mnie doluja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziweczyny, pojawilam sie w pracy odebrac korekte i popytac co i jak mam zrobic w jednym akapicie, wiadomosci dostalam same dobre, bo do korekty mam bardzo malo, a akapit co pisze, ma miec mniej informacji niz myslalam, a dzieki temu niemusze sie az tak na dowcip wysilac a do tego, wlasnie czekam na szefa by ustalic termin rozmowy rekrutacyjnej odnosnie jakie miejsce w firmie mialabym zajac, w jakim dziale... no az mnie lekko przytkalo. dowiedzialam sie, ze jak nei bedzie stanowiska w tym dziale w ktorym chce zostac, to mi je stworza, bo nie chca tracic inzynerow ktorych sami ksztalca:) no nie powiem, ale jestem w szoku, takie pomieszanie radosci ze strachem... wiecej napisze po rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem osobą niepalącą ....no chyba, że mi odbije to czasem dam się namówić będąc pod wpływem alkoholu ....ale dzieje się to baaaardzo rzadko znaczy palenie bo picie to jakoś częściej :P:P Cadra - ja mam 30 na karku, można powiedzieć że presję rodziny ....tylko wciąż brak kandydata :( Sippel - gratuluję 🌻 wyrobiłaś sobie w firmie niezłą markę :D:D:D ależ dzień mi się dziś dłuży ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra ja jeszcze nie jestem w takiej sytuacji jak Ty , chbya bymm nie zniosla tej presji rodziny:o w koncu to moje zycie ;) Sipp wow nic tylko sie cieszyc:) na pewno sprostasz wyzwaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia - presja jest do wytrzymania, trzeba sie tylko ladnie usmiechac i potwarzac w kolko to samo ze slub za rok albo dwa ;) ale najlepsza jest jazda jak sie okazuje ze ze slubu i weselicha nici - tu to trzeba miec mocna psyche ;) Bialo-czarna - optymistycznie powiem: tego kwiatu jest pol swiatu, a pesymistycznie: prawie wszyscy fajnie juz pozjamowani ;/ mi tez sie dzien dluzy ale w koncu zabralam sie za prace wiec moze jakos zleci, na szczescie u mnie juz nie ma slonka tylko jest deszczowo i pochmurnie - jestem usatysfakcjonowana tym faktem i moj dol rowniez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra ja podobno wyjde za maz za dwa lata tzn jak bede miala 25lat tak mi wrozki kafeteryjne wywrozyly:P:P i na razie jak cos to mowie wszystkim ze za dwa lata:P;) mnie tez sie ta pochmurna i sniezna pogoda podoba:) chbya wskocze pod kocyk i poczytam troche:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra... presja rodziny... znam to. Moi też wciąż pytają, kiedy wyjdę za mąż, bo już jestem ostatnia wolna w rodzinie, no ale cóż... jakoś nikt się żenić ze mną nie chce :P:P:P :):):) Maxi - będziemy trzymać kciuki za Twoje rozstanie z nałogiem. Ja przyznam uczciwie, że nawet nigdy papierosa w ustach nie miałam i w ogóle mnie do tego nie ciągnie. Koleżanka rzuciła dzięki plasterkom. A Ty zamierzasz tak sama czy ze wspomagaczem jakimś? :) Sipell - moje gratulacje 🌼 Zdolna z Ciebie dziewoja :) A o czym Ty tą pracę płodzisz? :) Tylko po polsku proszę :) Biała - widziałaś już dziś jakieś seriale? :) Ja obejrzałam tylko film na kompie, zjadłam chipsy orzeszki solone i wypiłam ze 4 kawy. Znów muszę doprowadzić do obecności jedynie światła w mojej kuchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :) Witam nową koleżankę :) A propo rozstań to owszem mam trochę mniej latek niż Ty, ale też ja go zostawiłam i zerwałam zaręczyny. Biała ja robię to samo wracam z uczelnie i tv albo komp albo jedno i drugie na zmianę. Nic mi się nie chcę. Ale mam wszystko gdzieś. Postanowiłam skorzystać z zaproszenia i spędzić miły weekend, będąc rozpieszczana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos czuje ze bede rozpoczynac dzien pracy od kafe... :) znow mi sie nic nie chce:( ja wczorajszy wieczor spedzilam ogladajac film na komp a potem seriale lezac w lozeczku i wcinajac to co mialam pod reka;) setunia - gdzie te wrozki kafeteryjne??? moze skorzystam ;) Gosiaczkowa - ostatni beda pierwszymi :) Malinkaa7 - dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Cedra ;) Wróżki można gdzieś spotkać ...mnie kiedyś taka kafeteryjna powiedziała, że jeszcze długo długo nikogo nie spotkam :( a wczoraj poszłam do koleżanki ;) wypiłyśmy po piwku ;) pomalowałam jej włosy, pogadałysmy sobie o tym i o tamtym ;) Ona też singielka, tyle, że z dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki 🌼 Ten mój na razie grzecznie się zachowuje :P Nawet pisze smsy, co u niego jest wyczynem nielada :) Miły strasznie - aż się zastanawiam, co chce :):P Za rok kończę 30-tkę. Tak se myślę... może by zostać mamusią :):) Tak wiem, że to egoistyczne, bo przecież nie mam warunków i tatusia brak :P ale... zegar biologiczny kurna tyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki, mam od rana problemy z siecią... wszystko wolno jakos chodzi, kurwicy mozna dostac:) niestety dziewczyny poelgłam w pierwszym dniu walki... jaram znowu😭 wczoraj wypalilam tylko 5, wiec moze najpierw ogranicze, tak z dnia na dzien nie dam rady pozbyc sie tego gówna bo pozabijam wszystkich dookoła a pozniej siebie!!! chyba ze te plasterki co gonia wspomniała, poczytam o nich... sipp, ja wiedzialam ze ty jestes inteligentna bestia :D malinka, widze ze postepujesz zgodnie z mysla zawarta w twojej stopce :) cadra, wieczorny standardzik widze.. ja tez, komp, tv, jakies delicje nawet zjadlam wczoraj, czego zaluje, pogadalam godzine z moim M przez tel i poszlam spac, zdolowana, ze nałog jest silniejszy ode mnie, kurwa mac!! biala, wrozki sie mylily:)... spotkasz juz wkrotce ... i zwariujesz z milosci 🌻 ja jutro ide podciąć i zafarbowac moje kłaki, siwe juz mam, i jakies takie niepoukładane:P:P jak straszydło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi 🌼 to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi 🌼 to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi 🌼 to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie chodzi o plasterki niquitin.. musze sie zaglebic w ten temat, no ja tez bym byla wsciekla, strach podchodzic bo wzrokiem zabije! rzucalam nie raz wiec znam swoje reakcje.. tragedia... 😭 a co do instynktu macierzynskiego... kilka lat temu bedac w zwiazku myslelismy o dziecku, ale wtedy oboje jeszcze na studiach bylismy i stwierdzilismy ze za wczesnie, a tez tykal zegar...jak cholera, a teraz... no kurka wodna! sama siebie nie poznaje... chcialabym urodzic przed trzydziestka, .. chyba w ten weekend jak M przyjedzie ostro zabiore sie do roboty :P:P:P ide sie puknąc w głowe bo gadam od rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×