bleah, nowy tydzień pracy

Niedobrze mi. A zaraz zaczynam. Przez ch.... godziny od 10 do 18 nie mam czasu na nic innego, tylko pracę. Żeby cokolwiek załatwić muszę brać wolne. Na dodatek nienawidzę swojej pracy. Pociesz mnie jedno, że jest coś od pracy gorszego. To brak pracy.

hejka:) Rzeczywiście masz beznadziejne godziny, ale nie narzekaj większość ludzi tak ma. A gdzie pracujesz??

przynajmniej nie musi wstawać o 5.15

Ewa ja wstaje codziennie o 4 rano i nie narzekam bo się przyzwyczaiłam:) hjihoho więcej uśmiechu i pogody ducha:)

radości życia mi nie brakuje, co nie znaczy, że akurat wywołuje ją wstawanie po ciemku....

ja i tak wstaję np o 4:15 / 4:30 bo robię mężowi kanapki do pracy, potem muszę biegać na spacer z psami, no i chwila snu i praca, a po pracy już wieczór, zwłaszcza o tej porze roku ;) co robię? nic ciekawego, rozmawiam przez telefon, artykułuję pisma, ot, takie prace biurowe ech... może to ta pogoda ale przeraża mnie że dopiero co było wolne w Święta i Nowy Rok a ja znów jestem wykończona

bleah nowy tydzien bezrobocia

ja dzisiaj wolne :) to sie nazywa poniedzialek :D