Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SAWANNA- ANNA-155

KTO MI DA SPRAWIEDLIWĄ RADE.

Polecane posty

Gość SAWANNA- ANNA-155

Dobiegam lat pół wieku, rozeszłam sie z męzem ,powód to jego alkohol ,syn mniła zaledwie cztery lata, nie mniałam z nim żadnych problemow uczył sie dobrze itp, skoniczył szkołe od dwóch lat pracuje, nie brakowało nam niczego syn mnał dobre ciuchy autem jezdził zaledwie kilka ulic do szkoły iz ja w miare dobrze zarabiałam , syn podioł prace dwa lata temu ja natomiast w tym czasie straciłam dobrą prace , podjełam nowa oczywiscie od dwoch lat , tak sie złozyło w tym samym czasie , teraz po opłaceniu rachunkow zostaje my na skromne życie w granichach czterysta zł. syn w tym czasie to przez rok pracował ale tez zarabiał osemset zł , nieraz mi dołozył piedziesiąt moze sto , ja natomniast wyciągałam oszczednosci , jestem zaradna robiłam wszystko by w domu było wszystko oczywiscie rachunki zapłacone i życie w miare dobre, ale od roku syn podjoł inna prace zarabia przeszło trzy tysiące złotych w tym ze jezdzi za granice cały tydzien go prawie niema tylko łykendy , co prawda jest mało w domu ale chciałam zeby co miesiąc dołozył mi do życia i opłat 200.zł jak tez do zakupu proszku do prania , wody , gazu , swiatła , jeszcze na podroz cos mu kupuje jakies puszki słoiki robie bigos itp , dodam ze jeszcze mam duzego psa ktory zjada dosc sporo , natomniast syn powiedział ze jesli go niema cały prawie tydzien w domu mało kozysta to zaduzo chce od niego dwiescie zł a sam przez te pare dni jak go niema wydaje na tydzien sto piedziesiąt zł , czy teraz jak on zarabiada duzo wiecej odemnie a chce aby w takym układzie jak przedstawiłam wymagam od niego zaduzo czy tez według kogos za mało , czy powinnam dalej robić wszystko aby od syna nie brac ani grosza ,czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yustYnka
kompletnie nie rozumie jego zachowania. z tego co napisalas zrozumialam, ze przez cale zycie zabiegalas o to, zeby mial obiad przed nosem, czyste ubrania, edukacje i to, na co zasluguje. NIE UWAZAM zebys wymagala zbyt wiele, chociaz nie wiem czy postawienie sprawy jasno i dosadnie cokolwiek da- bo twoj syn jest juz chyba dorosly, tak? ewentualnie (skoro mieszkacie razem) mozesz postawic mu ultimatum: albo sie doklada, albo niech idzie na swoje i po sprawie. ciezka kwestia, nie znamy go, wiec trudno okreslic na co moze sie zgodzic, a na co nie;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to ON już ma swoje życie , za chwilę się zapewne wyprowadzi z domu, powinien Matce pomagać ale czy musi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yustYnka
-za chwile- ale poki co mieszka z nia, wiec....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę
nie wymagasz za dużo. powinien ci pomóc tak jak potrafi. ile lat ty na niego pracowałaś? współczuję,że chłopak tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
przy 3000 dochodu 200 zl to duzo dla niego? jest rozpuszczonym na maxa egoista, tak uwazam. Nie docenia tego co od Ciebie dostal, mysle ze musisz z nim powaznie o tym porozmawiac, rozumiem jakby nie mial, ale przeciez go stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
a swoje zycie to bedzie mial jak sie wyprowadzi z domu poki co powinien uczestniczyc w kosztach, nawet jesli jest tylko na weekend to przeciez korzysta ze wszystkiego, bierze jedzenie , na pewno pierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAWANNA- ANNA-155
Tak oczywiscie ma wszystko uprane , poskładane itp dotego czasu jak zarabiałam duzo dostawał sporo odemnie , moje dzieco mysli tak ze jestem jego mamą chyba moj obowiązek jest pomagac a on jako synek nie, co prawda niedługo bedzie ten problem rozwiązany iz ma dziewczyne chodzi juz szesc lat maja zamieszkac razem, a potem slub , moje dziecko jest dobre ale tylko zebym od niego nie wymagała dołozenia i tak małej sumy , dlatego juz sama niewiem czy teraz przy mojch zdecydowanie mniejszych dochodach wymagam od niego zadużo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
wg mnie nie wymagasz za duzo, a to ze on sie z tym nie zgadza to swiadczy tylko o tym ze jest nieodpowiedzialny bo skoro wie jaka jest sytuacja powinien Ci pomoc poki mieszka w tym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAWANNA- ANNA-155
Nasępna sprawa mam polise cały czas płace pomimo ze mam teraz małe dochody ale synowi nie mowie otej poliscie iż po mojej smierci dostał by kase dosc sporą czy w takim wypadku jak on jest tak skąpy niechce dołozyc , mam ją zlikwidowac , powiedzić mu , czy tez nic nie mowic ze odkładam na ten cel kiedys dla niego , czy tez zlikwidowac i nic nie mowic czekam na dobrą rade .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg. mnie to syn poki mieszka z Toba, powinien sie dokladac. Jesli wie ze masz nie ciekawa sytuacje pieniezna,to po wyprowadzce powien odstapic Ci pewna kwote,! Takie jest moje zdanie. Bo jak do tej pory to Ty dbałas o to by miał w co sie ubrac i co zjesc,Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlikwiduj polisę
zostanie ci więcej w kieszeni, ty też masz jeszcze pare lat życia, synowi nie pierz, nie prasuj, nie rób słoików na podróż. ma kobietę to się nim zajmie. ty dziecko wychowałaś, teraz pora zająć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAWANNA-ANNA-155
Dodam jeszcze ze jest juz w pełni dorosły ma 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiertelnie znudzona
powinien się dolozyc i do czynszu i do rachunków za gaz i światło i do jedzenia co za rozpuszczony gówniarz no 😠 jakby 500zł dolozyl, to nic by mu nie ubylo ludzie w jego wieku albo starsi zarabiają mniej a się dokladają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to niewdzieczny gowniarz 😠 moim zdaniem powinnas postawi sprawe jasno - jest dorosly, zarabia, mieszka, korzysta - wiec ma sie do tego dokladac. co to, darmowa noclegownia i jadlodajnia? jak nie pasuje, to niech sie wyprowadzi na swoje. woz albo przewoz. 25 lat to juz troche pozno na wychowywanie, ale moze jeszcze co nieco do niego dotrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trochę dziwne ,uważam ze w dużej mierze ty zawiniłaś wychowałaś syna na egoistę to on powinien sam zaoferować ci pomoc powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.p
xxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-p-o
powinien dokładac jesli nie to wont na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś go prosić tylko postawić sprawę jasno , tyle a tyle masz dokładac i koniec. Gdyby nie pracował to rozumiem , ale skoro pracuje , mieszka , korzysta ze wszystkiego. Powinnas twardo postawic mu warunki.J ana twoim miejscu kiedy wiedziałabym, że przyjedzie, specjalnie opróżniłabym lodówkę, kupiła tylko masło, chleb i mleko i poczekała aż otworzy lodówke. Powiedziałabym, ze musiałam kupić lekarstwa i po opłaceniu mediów na nic więcej mi nie starczyło . I wtedy policzyła i powiedziała mu ile powinien mi dokłądac jesli chce nadal korzystać ze wszystkiego. Może szybciej się wyprowadzi i zobaczy jaki mial z tobą luksus. Z polisą jeszcze się wstrzymaj . teraz być może zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz. No chyba, że ta kasa przydałaby ci się na coś niezbędnego ( dla siebie , nie dla niego). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze te 200zl to dla niego za duzo bo moze chlopak odklada na swoje mieszkanko aby jak najszybciej sie wyprowadziec i nie byc juz na utrzymaniu matki.skoro odklada to 200zl to ni etak malo...ake raczej powinnas o tym wiedziec czy ma takie plany i czy oklada..ale poki co cos powinien dorzucac do oplat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawanna, Twoje wymagania są bardzo niewielkie, masz pełne prawo oczekiwać pomocy od syna jednak bądź przygotowana na to, że jej nie otrzymasz. Wasze stosunki ułożyły się idealnie według schematu: dzielna, samotna matka wychowała zaradnego egoistę. Przez lata Ty byłaś stroną bezwzględnie oddaną, a syn - beneficjentem. Obawiam się, że na wytworzenie stosunków opartych na wzajemności jest już za późno. Gospodaruj tym, co masz w taki sposób, żeby utrzymać się na powierzchni, bo choć w to dziś nie uwierzysz, Twój syn może Cię bardzo zawieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina31
przecieram oczy ze zdumieniem, żarty? to jakiś żart,czy wycinek scenariusza z filmu "Ballada o Januszku"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×