Przyjaźń między Facetem i Kobietą.. wypowiedzcie się sami..

Hmm.. Interesuje Mnie to jak wy sadzicie na temat przyjazni damsko męskiej.. ja w nia nie wierze.. zawsze edna strona chce czegos wiecej.. Czy to normalne ze w przyjazni jest rowniez sex?

nie istnieje takie cos jak przyjazn miedzy Facetem a Kobieta. No chyba ze sa para.

oczywiscie !!! Musi by seks aby scementowal ta przyjazn. Zreszta co to za przyjazn bez seksu? To tak jak zolnierz bez karabinu

moim zdaniem odpowiedz jest protsa,na taka przyjzn nie ma szans!!!

nie wierze w taka przyjazn

nie istnieje. Ostatnio sie o tym przekonalam, zraszta ju nie 1 raz.

pewnie tak mowicie bo mie zcementowalyscie przyjazni seksem...

Ja równiez nie wierze w taką przyjaźń...Z własnego doświadczenia wiem że z tego nic nie wychodzi.

zdarzyla mi sie taka przyjazn,trwala 8 lat.potem zaiskrzylo.3 lata w zwiazku.i rozstanie.nie mam teraz ani milosci, ani przyjaciela

przynajmniej wiem teraz ze to wina kobiet

dlaczego wina kobiet ? raczej wina biologi.

nie wierzę w taką przyjaźń, zawsze za nią coś się kryje, choć nie mówię, że nie ma wyjątków jeden na milion. Seks - to tylko kwestia podejścia.

bo Wy kobiety nie cementujecie przyjazni seksem a pozniej sa problemy...

niestety ja rowniez nie wierze, chociaz jeszcze niedawno wydawaloby sie ze wlasnie mam taka przyjazn... bez wchodzenia w szczegoly.... napisal mi ze patrzyl na mnie jak na kobiete(nie jak kolezanke czy przyjaciolke...), i gdy dowiedzial sie ze sie z kims spotykam, musi to sobie w glowie ulozyc bo ma naruszona hierarchie mojego istnienia w niej.... smutne i przykre i zawiodlam sie strasznie :(

No wlansie tego sie obawialam.. Tez uwazam ze nie istnieje taka przyjazn.. kiedy wchodzi do tego sex.. Mylenie pojec.. nic wiecej.. albo przyjazn, zaufanie i wsparcie albo bycie razem.. i zycie sexualne.. ehh... Dzieki za wypowiedzi.

ja tez nie wierze. mialam kiedys "przyjaciela", potem zaczelismy ze soba sypiac i sie po roku wszystko popsulo, i nie ma przyjaciela i kochanka. mozna życ z kims dlugo w blogiej swiadomosci, ze to tylko przyjazn, badz bardzo dobra znajomosc. spotykac sie z kims gadac na wszystkie tematy do bialego rana, a potem i tak ktos sie zakocha. no chyba, ze ktoras ze ston jest homoseksulna

Witajcie Moi Mili.. Jak widac zdania sa podzielone.. Przyjazn jest to cos pieknego.. dlaczego sie jej nie szanuje? :( Smutne to.

a właśnie że istnieje tka przyjaźń... ja mam przyjaciół facetów i nie scementowujemy tej przyjaźni przez sex.... mogę z nimi pogadać o wszystkim nie to co z dziewczynami bo to plotkary i zawsze coś wygadają.... mieć przyjaciela faceta to najlepszy skarb na świecie... fakt że czasem sie kłucimy ale nkt nie strzela tzw. fochów i nie dobieramy sie do siebie bo to bez sensu... po kij taka przyjaźńjak sie kończy w łóżku...

ja mam przyjaciela, szczerze mówic to jestem w nim zakochana. on niesttey ma dziewczyne, to jednak wedgług wiekszości z was mam u niego szanse? i bedziemy razem?

a ja mam faceta za przyjaciela i zadnemu z nas nie sex ze soba w glowie :P poza tym w ogole lepszy kontakt mam z facetami, i wierze, ze kobiety sie moga kolegowac i przyjaznic z mezczyznami i nie musi byc wcale tak, ze ktoras ze stron sie zakochuje albo chce sexu. takie doswiedczenia tez mam oczywiscie, ale nie jest to regula!

Jest mozliwa pod warunkiem,ze oboje nie sa dla siebie atrakcyjni... ;)

zapomnialam o jednym: to NIE JEST normalne, zeby w przyjazni byl sex.

kasiulek kasic-> mialam identycznie- przyjaciel, seks, po roku sru. i tez mam kasia na imie:P

Nie myl zwykłego kolezeństwa z przyjeźnią bo to zupełnie coś innego.Ja mam wielu kolegów i to jest możliwe takie zwykłe koleżeńswto a przyjaciela mam jednego takiego do serca od ośmiu lat,mogę mu wszystko powiedzieć on mówi wszystko mi,radzimy sobie nawzajem w sprawach damsko-męskich,pomagamy i wiecie co od czasu do czasu jest i między nami seks.Parą niegdy byśmy nie mogli być bo jako partnerzy chyba byśmy się pozabijali ale jako przyjaciel i przyjaciółka tacy co mogą konie razem kraść jest o.k.Seks nie jest tu naważniejszy i naprawde powiedziałabym sporadyczny,ale jakoś czasami nie możemy się powstrzymać:( i lądujemy w łóżku:).Więc kolezeństwo oweszem jest możliwe bez seksu ale przyjaźń taka od serca raczej nie.

A przyjaźń między dwoma kobietami takimi psiapsiółami od serca,nie wstydza się one siebie nawzajem,ani swojej nagości ani seksualności(jedna drugiej opowiada co tam w łózku ze swoim facetem wyprawiała),nie wstydzą się bo sa ze sobą bardzo blisko emocjonalnie związane,no dobra nie sypiają ze sobą(no może czasami:D)ale tylko dlatego że ich orientacja seksualna jest hetero i tyle,a w prawdziwej przjaźni między facetem a kobietą oprócz tego wszystkiego co istenieje między przyjaciółkami istenieje też zgodność orientacji seksualnych więc taka bliskość jak seks też się w takich przyjaźniach zdarza.

=Ja= jak chce to pewnie że może się poseksić z kim chce:D,to tylko jej sprawa.A przyjaciel to byle kto?Kumpel może być byle kto dzisiaj był jutro już gdzies tam znika a przyjacielem nie zostaje się odrazu,trzeba kogos znać bardzo,bardzo długo i wiele beczek soli razem zjesc żeby kogoś nazwać przyjacielem.

-> do bzium co Ty dziewczyno wypisujesz... to nie ja cos tu myle ale Ty. napisalam, ze przyjaciela mam jednego i nie sypiam z nim z wielu powodow- na przyklad dlatego, ze mam swojego mezczyzne i nie zamierzam go zdradzac, jak rowniez dlatego, ze w przyjazni nie ma miejsca na sex. z przyjaciolka tez nie sypiam i nie mam takiego zamiaru w obu przypadkach nie uwazam, zeby tym przyjazniom czegokolwiek brakowalo. sa to szczere, oparte na zaufaniu i sympatii relacje. pozadania tu nie ma i byc nie powinno. a tak na marginesie, to masz dosc oryginalne podejscie do sexu... na zasadzie: \"czasami sie przydarzy.. w koncu to nic wielkiego..\" coz- dla mnie jest to bliskosc, ktora dzielic moge jedynie z tym jedynym i najwazniejszym mezczyzna w moim zyciu.

=Ja=,no jasne że można,niech każdy żyje tak jak lubi,ale w tym topiku chodzi o to czy istnieje przyjaźń miedzy kobietą a męzczyzną bez seksu.

=Ja= no wlasnie, nic dodac nic ujac!

Bzium skoro masz faceta to po co Ci przyjaciel w innym facecie,Twój facet nie jest dla Ciebie przyjacielem?Bo nie jest skoro piszesz że przyjaciela masz jednego.A Twój facet to co od seksu,bo z tego co piszesz napeno nie równiez od przyjaźni. A pisząc o tym że się zdarzyło,nie pisze o seksie z nieznajimym na baletach w kiblu tylko o tym że się zdarzyło że nas poniosło za mocno emocjonalnie no i zdarzyło się parę razy że wylądowaliśmy w łóżku(czego zresztą napewno żadne z nas nie żałuje).