Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

apsig

NIE MA GO... Cierpię... Próbowac wszystko naprawić? ..Nie, nie umiem mu wybaczyć

Polecane posty

Kiedy był... czułam się najszczęśliwszą osobą na świecie... Wszystko było inne, łatwiejsze, piękniejsze... Po prostu wszędzie widziałam kolor różowy i słysząłam śpiew ptaków... I nadszedł ten dzień... Przerażenie... powiedział, że już mnie nie kocha... Spotkał ją... Przez miesiąc okłamywał... po 4 z nią spotkaniach nawet potrafił mi powiedzieć \"sorry, z nią mam więcej tematów do rozmowy\" Bolało... :( bardzo bolało... Tyle razem przezyliśmy, tylu sytuacjom musieliśmy stawić czoła... Znał mnie tak dobrze, jej przecież nie zdążył poznać... I w tym krótkim czasie tak okrutnie zmienił o mnie zdanie... Powiedział, że już nie kocha, że wszystko się w nim wypaliło... Odszedł... Zostałam sama, bez Niego... została tęsknota, rozpacz, żal, beznadzieja... a nawet pragnienie śmierci... Często o niej myślałam, lecz nie mam w sobie tyle odwagi, by zrobić ten krok... nie mam... Żyję nadal... dzisiaj już lepiej się czuję... minęło prawie pół roku... Wspominam nasz związek... często przed snem... czy też rano otwierając oczy PŁACZĘ... płaczę, przez to, że był taki głupi, płaczę, bo na moment mu odwaliło... zapragnął spróbować czegoś innego, zapragnął innej kobiety... Dla niej nie był nikim wyjątkowym... Dzisiaj juz nawet się nie znają... Ona nawet nie ma pojęcia do czego się przyczyniła... Dzisiaj, wiem, że tęskni za mną... subtelnie mi o tym wspomina... prosi o rozmowę... ja się nie godzę... Walcze ze sobą... bo przecież już nigdy nie będę mu umiała zaufać tak jak kiedyś, już nigdy nie będę spokojna o to, że jest mi wierny i że jedyną kobietą, która istnieje dla niego jestem ja... Tak mocno go kocham... tak mocno... Dobrze nam było razem... :)))) Lecz za dużo się stało.. za dużo... Jak to przetrzymać i iśc do przodu... Jaki będzie następny dzień...? :(((( ...........tak bardzo tęsknię... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezylam cos podobnego
zaczelismy sie spotykac bez zobowiazan, ale cos sie zaczelo miedzy nami dziac, nie potrafilismy o sobie zapomniec, choc mialo byc bez zobowiazan, potem on chcial powaznego zwiazku, powiedzial mi tyle pieknych slow, ja w nie uwierzylam i zaczelismy byc ze soba, trwalo to jakis miesiac, zaraz po sylwestrze powiedzial mi, ze poznal inna kobiete, ustawiona, przy ktorej jest lepszym czlowiekiem, bo ona ma na niego duzy wplyw, doszlo miedzy nimi do wyznac i z nia chce byc ... strasznie mnie zabolaly jego slowa, bo bylam w nim zakochana ale nic nie moglam zrobic .... on niedlugo po tym odezwal sie do mnie, mowil, ze z tamta nie potrafil byc, nie potrafil sie z nia kochac, bo myslal tylko o mnie ... spotykamy sie, ale on wie, ze musi sie bardzo starac zeby odzyskac na nowo moje zaufanie, jestem teraz ostrozna, nie biore juz wszystkiego tak na serio, bo wciaz pamietam jak bardzo cierpialam gdy zerwal ze mna ... ale dalam mu szanse bo zalezy mi na nim, choc nie wiem czy cos z tego wyjdzie, wszystko bedzie zalezec od tego czy bede potrafila mu na nowo zaufac a to dopiero czas pokaze moze warto sprobowac ale zachowac ostroznosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj... mysle, ze warto.... tym bardziej, że mówisz,że jestes ostrożna... Ja juz mu nie dam szansy... bo odszedł ode mnie poraz drugi.. Fakt, że za pierwszym razem bez powodu i na tydzien... Dlatego pozwoliłam mu naprawić jego błąd.. przezyliśmy cudowne 2 lata... I co z tego? Kiedy po tym czasie znów to powiedział... ODCHODZĘ... NIE KOCHAM... Co z tego, że ciągle jestem w jego serduszku, coz tego, że prosi o mozliwość spotkania... nie chcę znów tak żyć, czekać i bać się, że powie mi to znów... Sądzę, że jest po prostu niedojrzały emocjonalnie i sam nie wie czego tak naprawdę chce, czego pragnie, czego oczekuje od życia... Dlatego właśnie płaczę... płaczę, że jest tak głupi... a ja go ciągle tak mocno kocham... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezylam cos podobnego
wiec mysl o nim jak najgorzej, bo jest dupkiem skoro juz dwa razy tak sie zachowal! ciesz sie, ze los dal Ci szanse uwolnic sie od niego, usmiechaj sie chocby w srodku Cie sciskalo i chcialo Ci sie plakac, usmiechaj sie na przekor i znajdz sobie jak najwiecej zajec, zeby zapomniec i co wazniejsze wykasuj wszystko co ma z nim wspolnego cokolwiek, poczujesz sie wolniejsza a za jakis czas spojrzysz na to inaczej, wiem , ze to trudne ale mnie wlasnie to pomoglo za pierwszym razem, bede trzymac kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję... czasem takie słowa potrafią dodac skrzydeł... bo rozsądek mi to mówi.. lecz płaczące serce potrzebuje potwierdzenia... Ja trzymam kciuki za Ciebie... i jeśli będziesz miała ochotę... wpadnij czasem i napisz co u Was słychać... Przesyłam promień pozytywnej energii i życzę POWODZENIA!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezylam cos podobnego
wiesz teraz to jest dla Ciebie koniec swiata ale zobaczysz, ze to zdarzenie Cie wzmocni, teraz tego nie wiesz, ale przekonasz sie kiedys, ze dzieki temu jestes i bedziesz silniejsza. Nie wiem ile masz lat, ale przed Toba jeszcze tyle radosnych chwil, miej nadzieje, bo ona nigdy nie umiera. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego my kobiety ciągle musimy płakać i cierpieć przez mężczyzn i te trzecie idiotki, co wchodzą nam butami w życie? dlaczego tak musi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zawsze trafi sę jakaś wredna małpa, którasię wchrzani pomiedzy dwoje ludzi. Popsuje i pójdzie sobie, nie licząc się z uczuciami innych. Ale przeciez też dużo zależy od faceta, by nie pozwolił takiej małpie się do niego zbliżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże
Następna głupia pinda myśląca, że duża ilość wielokropków uwzniośli jej wypowiedź i doda powagi uczuciom. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka
słuszna uwaga, czy ilość wielokropków ma coś więcej na celu poza wkurwianiem czytającego? normalnie napisać sie nie da??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest takie kiczowate
i tandetnie sentymentalne, wielokropki-Imean, przyjela sie taka maniera i powielaja ja w kolko bezmyslnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże
Jeśli z partnerem, o którym pisze, rozmawiała prezentując podobny poziom pretensjonalności i pseudoegzaltacji, to nie dziwię się, że odszedł. Ileż można wytrzymać takiego pieprzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka
popieram- właśnie chcialam napisać to samo, oczywiście współczuję dziewczynie- et cetera, ale do licha - można kogoś kochać ale myśleć o śmierci z powodu odejścia faceta to naprawdę tzreba mieć nierówno pod sufitem,dziewczyno weź się w garść lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Boże\" i Kerowniczko... to wy jesteście żałosne. Ja jestem głupią pindą? Ciekawe co wy lepszego reprezenujecie sobą i co macie w sobie takiego, co by faceta zatrzymało przy was czego nei mialam ja. Ja moge przebierać i wybierać w facetach. Wątpię by wam było todane:P Ale przecież nei o to chodzi, nie udało mi się z tym jedynym, wybranym, wyjątkowym... A wy zwracacie uwagę na taki detal. Żałosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka
dobra sorry - jest ci źle a my czepiamy sie detali- nie twierdzę że jesteś głupią pindą -poprostu jesteś bardzo egzaltowana - no ale to nie grzech w sumie, ja nie miałam nic złego na myśli poza tym wielokropkiem.Ps: w facetach to ja akurat mogę przebierać, chodziło mi tylko o to, że niewarto plakać za kimś kto najwyrazniej na ciebie nie zaslugiwał skoro cie zostawił, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże
Jestem facetem, do tego dorosłym, więc wiem, co mówię. Jesteś egzaltowana i pretensjonalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sądzę \"boże\", ze jesteś mało uczuciowy i niesprawiedliwie mnie oceniasz, bo nie wiesz tak naprawdę jakby nam sie rozmawiało, gdybyśmy mieli taką okazję. Może okazałoby się, zże nie jestem wcale taką głupią pinda za jaką mnie masz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże
Może gdybyś pisała i mówiła od początku normalnym, przejrzystym językiem, bez tego idiotycznego "uniesienia" i durnych wielokropków, może wtedy inaczej bym zareagował. A tak, cóż, sama się podłożyłaś. Przepraszam za epitety, ale bardzo denerwują mnie takie wypowiedzi - nieskładne, rozlazłe, nieprecyzyjne i do tego "uduchowione wielokropkami" aż do wyrzygania. Nawet o uczuciach da się rozmawiać z sensem, do rzeczy i konkretnie, a przez brak takiej wymiany informacji sypią się związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×