Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nina_nina

Mam kolegów ale...nie potrafie znalezc chłopaka

Polecane posty

Gość Nina_nina

Rozmawiam z wieloma chłopakami(staja sie pozniej moimi kolegami...jenaka nie potrafie tego zmienic...na cos wiecej niz kolezenstwo).Nie rozumiem tego troche-moze daje im zle sygnały(kolezanka powiedziała ze tak samo rozmawiam z kazdym chłopakiem...tzn czasem tak na zarty podrywam,żartuje ,smieje sie itd Ona twierdzi ze oni pewnie sami nie wiedza o co mi chodzi.Nie wiedza czy jestem nimi naprawde zainteresowana czy tylko tak sobie zartuje.Twierdzi ze powinnam sama zrobic pierwszy ruch np pocałowac czy przytulic(ale nie po kolezensku).Tylko ze to jest kolejny problem- nigdy nikogo nie pocałowałam pierwsza i chyba nie potrafie tego zrobic...boje sie odrzucenia zeby uniknoc głupich komentarzy dodam ze jestem raczej atrakcyjna osoba(i problem nie lezy raczej w moim wygladzie0chociaz mozliwe ze dany chłopak moze miec inny gust)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
ja bym tak od razu nie przytulala i nie całowawała. moim zdaniem wystaczy, że jak którymś będziesz bardziej zainteresowana, to po prostu zaczniesz mu proponowac spotkania, wyjścia na imprezy, ale tak dość często i regularnie, powinien zaczaić o co biega ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
tylko oczywiście spotkania tylko we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie przytulania tak od razu
mozesz wyjsc wtedy na nachalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna klapa
a ile w ogóle masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
no własnie.Sama przeciez nie lubie nachalnych osób...Moze powinnam byc bardziej powazna(tylko ze wtedy czuje sie jakbym komus zanudzała) A lat mam 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
zeby sie zakochać to trzeba mieć w kim :-) więc jak juz znajdziesz kogoś kto Ciebie jakoś bardziej niż trandardowo zqinteresuje po prostu zacznij mu poświęcać więcej czasu i uważaj na swoje słowa i gesty (tak zeby chłopaka nie przestraszyć) a wszystko będzie git :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczkiiiiiiiiii
Mam bardzo podobny problem, mam sporo kolegow, czesto spotykam sie takze z kolegami mojego brata, niestety, odkad rozstalam sie rok temu z moim facetem nikogo nie znalazlam, jestem atrakcyjna ale wydaje mi sie ze faceci sie mnie boja...lub mysla, ze ja nie jestem zainteresowana, bo tak naprawde to ja chyba nigdy nie zrobie pierwszego kroku, nie potrafie pokazac facetowi, ze mi sie podoba, aby nie zostac uznana za narzucajaca sie.... nie wiem co robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
czasem dziwie sie moim niektórym kolezankom.Otóz znam takie które mają facetów ale nie wiele maja z nimi wspólnego(nie mają tematów do rozmowy...na imprezach tylko sie ''miziają'' i prawie wogule nie rozmawiają)Dla mnie podstawa jest dobry kontakt.Czasem niektóre osoby zarzucaja mi ze za duzo mowie...ale to nie prawda...bo tak jest tylko w wiekszych grupach.Natomiast gdy jestem z kims sam na sam mowie znacznie mniej i staram sie uwaznie słuchac drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
drogie panie, było już kiedyś w jakimś wątku ale do odważnych świat należy.. :-) mam taką koleżankę która dłuugo długo ne chciała napisać do jakiegoś gościa, dopiero jak na nią nakrzyczałem i podsunąłem co ma napisać, napisała. Od tego czasu minął miesiąc albo dwa (raczej dwa)... dzisiejszy jej status na gg: :** :** pawełka a więc nie ma się co bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
Ja też miałam zasadę, że nie zaczynam podrywac facetów, do czasu oczywiście :). Aż pojawił się ktoś, kto mnie zainteresował :), wtedy na początku może trochę niezdarnie, ale zaczełam mu proponowac spotkania, bo czułam że też jest zainteresowany, ale był nieśmiały. No i jesteśmy razem 2,5 roku i jest cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
nie mówię tu o sytuacji kiedy kogoś się prawie nie zna, ale jako kogoś znasz jakiś czas i masz dobre relacji z nim, to na prawdę nie jest nachalność zacząć o niego zabiegać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
a co myslisz o tym: jestem na imprezie na której jest moj najlepszy kolega(który zresztą zaczął mi sie ostatnio podobac) ze swoją dziewczyna...i prawie przez całą impreze rozmawia ze mna a nie z nia.Kiedys proponował mi wspólny wypad do kina ale wówczas nie byłam zainteresowana...wydaje mi sie ze dalej jest mna zainteresowany ale przeciez ma dziewczyne-zle sie z tym czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
no rzeczywiście, jak ma dziewczynę, to niebardzo. chyba jest Tobą zainteresowany, ale też do końca nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
też mam kolegów, których podejrzewam, że mogłoby się coś z tego rozwinąć, no ale oczywiście nie jestem zainteresowana, ale to się wyczuwa w rozmowie w spojrzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
Zresztą ja nigdy nie jestem pewna czy ktos jest mna zainteresowany czy chce z mna po prostu zaimprezowac tj potanczyc, porozmawiac.Wczoraj byłam na takiej wałsnie imprezie...gdzie spodobał mi sie jeden chłopak.Wciaz ze mna tanczył..ale ja myslaąłm ze to dlatego ze wczesniej sobie z niego zazartowałam(nie bede opisywac o co dokładnie chodziło...bo duzo bybyło pisania) poniewaz wogule ze mna nie rozmawiał(wiec uznałąm ze nie jest zainteresowany).Wogule nie przyszło mi do głowy ze moze byc po prostu niesmiały.Teraz załuje ze nie poswieciałm mu wiecj czasu...tylko rozmawiaąłm w grupie ze znajomymi(on sie prawie wcale nie odzywał...chyba ze do swoich dobrych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
może być nieśmiały, szczególnie jak Cię krótko zna, może być mu niezręcznie rozmawiać z Tobą. no czasem cięzko wyczuć, kto jest zainterseowany, a kto ma po prostu, taki zawadiacki lekko kokieteryjny sposób bycia, no ale to można poobserwować, jak się np. do innych dziewczyn i w oóle osób odnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
no własanie...dalej siedziała jego znajoma z chłopakiem...i z nimi normalnie rozmawiał.Nie wiem moze nie lubi rozmawiac w duzej grupie osób..albo ma inny humor. W tancu wymienilismy pare zdan(ciezko sie podczas tanczenia rozmawia...chyba ze przy wolnym kawałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
wiec niewiele sie o nim dowiedziaałm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
hmm, no fakt wypytywac kogoś kogo się mało zna jest głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
ale radzę sonie poeksperymentować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
nie wiem w zasadzie niewiele z nim rozmawiałam...ale cos mnie do niego ciągneło(podobał mi sie...poza tym swietnie tanczył.).W zasadzie tanczyłam z nim jak z kolega.Mylicie ze gdybym tanczyła powiedzmy bardziej ''odwaznie'' z osoba której prawie nie znam ...to nie zostałabym odebrana jako ...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
nie mowie o jakim obmacywaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
myślę, że dobrze zrobiłaś, obmacywanek to ja nawet z moim chłopakiem w tańcu nie toleruje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
np jak tanczyłam ze swoim byłym chłopakim to czesto gładziłam jego kark itd...po prostu byłam bardziej czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
nie mowie o łapanie za tyłek itp...bo tego to akurat tez nie znosze podczas tanca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
a on np dotykał moich włosów...z kolegami tak nie tancze...ale z tamtym miałam ochote(chociaz go nie znałam...chyba naprawde wpadł mi w oko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
zagdaj bardziej do tego który Cię interesuje, jakieś spotkanko i powinno sie zacząć dziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_nina
czyli co...myslisz ze najpierw spotkanie...echhh nie wiem czyb sie na to odwaze Ale musze chyba sie przemoc.Nie wiem tylko kiedy bede miaal znowu okazje go spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×