mówię swoje zdanie i mnie nie lubią

co powiem to sie okazuje ,że każdego uraziłam. Mówie co mysle , nie wyzywam, nie obrażam.Okazuje sie ,że powinnam mówic ,że wszystko jest piekne, słodkie, cudowne, i byc taka miła. Nie umiem kłamać i chyba moge wyrazic swój gust, swoje zdanie? A moze nie każdy chce znac prawdę i nawet jak coś mi sie nie podoba to powinnam powiedzie,że jest sliczne czy ,że mam inny styl? Staram sie mówic ,że mam inny gust i ,że wole to czy to i ze nie wyobrazam sobie tego czy tego. I mam wrazenie ze ludzie nie chca tego słyszeć. Chca słyszeć piekne, ah och eh.Jaki to ma sens byc nienaturalnym?

lepiej zawsze mowic prawde! nawet jak jest najgorsza:) pozdrawiam Cie:)

orseoo gdzie kupujesz ten ryz prazony???bo u mnie chyba w zadnym sklepie nie ma

nowa346 szukaj w sklepach:):) u mnie jest ten ryz w sieci ABC:) sorrki ze w tym temacie to pisze:*

zależy jaka to jest prawda, np jeżeli ktoś ci pokazuje że cos sobie kupił i pyta sie czy ładne a ty mówisz ze tobie sie nie podoba, ze brzydkie to nie jest to moim zdaniem szczerość tylko robienie komus przykrosci. Czy to boli powiedzieć ze ładne? Więc zalezy jakie mówienie prawdy.

nawet na kafe juz mnie nie lubią bo jestezm "mało słodka". Nie umiem wprost mówic piekne, cudowne, skoro mi sie nie podoba. Więc mówie ,że mamnieco inny styl i juz jestem w mniejszczości i wyzywana, odrzucana i krytykowana. Chcesz być lubiana , bądz w ogóle i uwazaj tak jak ogół, mów tak jak ogół , nawet jak ci sie cos nie podoba.

oORSEOo masz ochydny nick, zmień go!!! (zawsze mówie prawdę!)

kamyczek a mi wisi co do mnie piszesz:D:D

Jest mi rzykro bo wydaje mi sie ze nie robie krzywdy no al emoze coś jest we mnie nie tak faktycznie skoro innym sie coś podoba ami nie? I teraz te podszywacze wchodza:O

ooo to jak tak to Z SZACONKIEM DLA CIEBIE. TAK TRZYM.

Jezeli ktos mi pokazuje cos co mi sie nie podoba to mówie ze mi sie podoba bardziej takie czy owakie i tym samym daje do zrozumienia ze ta rzez nie podoba mi sie i juz jest zle. Tu na kafe przekonałam sie zenie wolno robic nikomu przykrości. Do bółu trzeba byc słodkim i miłym inaczej ciebie wykluczą:)Dlatego nie warto miec czarnego nicka. podszywacze widze na czatach. jakoś:O nie przejmuje sie wami. Nie jestem w s tanie walczyć juz nawet. Kurcze ale nie potrafie tak słodzic wszędzie.

kamyczek :D:D jestes pojechana dziewczynko;) z ludzmi takimi jak Ty nikt normalny nie bedzie gadał ;) eJos:)

O widzę, że mówisz prawdę, nawet jeśli nikt Cię o nią nie pyta :D to nie jest mówienie prawdy, tylko osądzanie, potępianie, wytykanie :p

widac mowisz to w sposob zbyt agresywny lub nie wiem, ja tez mowie co mysle, a jakos nie jestem wyzywana, potrafie jakos wybronic swoich racji.

myslisz ze w tym tkwi mój bład ze ja osądzam, wytykam, potępiam?

moderator powinien sie Tobą zająć kamieniu...nio mowienie prawdy a wyzywanie to dwie inne sprawy..jakbys chciala wiedziec.. robisz ten topik by zwrócic na siebie uwage...smieszna jestes i tyle!!-- to jest prawda..

Dziką kaczkę Może zmienisz zdanie na temat mówienia zawsze i tylko prawdy czasem lepiej nic nie mówić (ale do tego trzeba mądrości życiowej)

Może faktycznie nie potrafię delikatnie powiedziec, bez gresji . Kurcze nie umiem. Np jak mi sie coś nie podoba zaraz mówię ze ja sobie nie wyobrzam aby u mnie było tak czy tak, i ze mi sie podoba takie coś. I tym sposobem mówię i daje do zrozumienia ze tamto ich nie podoba mi sie. Wydaje mi sie ze jestem inna od wszystkich zbyt poukładana.I mao tolerancyjna np do nastolatek z brzuchem, welonu dla cięzarnych, itp .Moze dlatego ,że kiedys ja starał sie byc OK i nie moge pojąć dlaczego inni nie są OK, nie sa tacy jak ja, nie myslą tak jak ja.

ja tez taka jestem i nie jestem niestety lubiana :( troche to przykro ale nie chce slodzic ....

oORSEOo a co ty się mnie tak czepiasz? Czy to moja wina że ja tylko prawdę mówie?

Mam podszywaczy czy nie widziecie. Ignorujcie ich tak jak ja. Ja weszłam tu w problemem a nie robić szum.

i to co zwrócę to znowu jem i tak w kółko :O

No to się zaczerń - podszywacze się wkurzą :)

to piszą tu dwa kamyczki...extra ze zwracasz obiad jak nie wiesz nawet ku**kim ja jestem dziecinko ..hahaha :D

ja tu weszłam w problemie i powiem wam że koleżanka mi ostatnio siezapytała czy ma ładne perfumy (kupiła sobie nowe) no to powąchałam ale poczułam jak jej capi spod pachy to jej powiedziałam i się obraziła. A co w tym złego powiedzieć komuś że mu capi spod pachy jak tak jest???

tatuś ??

kiedys czytałam Dzika kaczke, nie pamiętam dokłądnie fabuły. uwazzasz ze nie powinnam mówic czasamimimo iz sie chce w danej chwili cos powiedziec? Np mam okazuje sie inne zdanie na temat małżęńtw polsko murzyńskich. Bo chce by polki szukały sobie białych a nie łącyzły krew. Niechodzi ze Murzyni sa gorsi ale ze krew się miesza. owszem bywaja lepsi czasami niz my biali, no ale taki jest mój pogląd na temat ras. Polska biała a Afryka czarna. I za to się okazuje tez zostac jestem potepiona. A pewnie połowa uwaza tak jak ja ale boja się wychylac i mówią ze nie mam racji. Boją sie mówic swoje zdania. Moze i ja powinnam mówic ze powinny polki rodzic czarne dzieci, ze nastolatki powinny przestac się uczyc ale myslec o seksie, ze cięzrna powinna iśc do kościoła w wianku na slub, i ze można do slubu włozyc czarny strój, ze dziecko trzeba chrzcić by miało potem wybór co dalej itp.........i nikt nie zgadza sie ze mną. Nie rozumiem co w moich poglądach jest dziwnego?

to nie mówienie prawdy jest twoim problemem tylko brak taktu i wyczucia a to juz nie jest mile

podszywacz zaczernił mi nick , nie słuchajcie go. To mój nowy nick.

brak taktu i wyczucia mozliwe, ale tez inne zdanie inne poglądy. I jak ja mam wyrazac te wspomniane poglądy w delikatny sposób w takim razie? jak to ująć?