Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdoołowwanaaa

czy to normalne czy może jestem złą matką

Polecane posty

Gość zdoołowwanaaa

czy to normalne czy może jestem złą matką.Dzisiaj mój półtora roczny syn doprowadził mnie do skrajnej złości.Musiałam wyjść do kuchni i zostawić go płaczącego bo bałam się,że zacznę na niego wrzeszczeć.Od samego rana mrudzi i płacze przed jedzeniem, po jedzeniu przed zmianą pieluszki i po, w łóżęczku, na rękach w kołysce dosłownie cały czas i w końcu straciłam cierpliwość. Nie wiem co się ze mną dzieje, cały czas jestem rozdrażniona i taka zmęczona. myślałam, że im dziecko starsze tym lepiej będe rozumiała jego potrzeby a tu odwrotnie.kompletnie się pogubiłam, czy ktoś tak miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdoołowwanaaa
ale co robić, bo czuje,że może być gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to norma
wazne ze wyszłas i nie wrzeszczałasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie ja tak mam prawie cały czas, ja to nazywam zmęczeniem materiału. Poprostu musisz odpocząć od własnego dziecka i nie w tym nic złego. Jeśli tylko masz taką możliwość odpoczywaj i fizycznie i psychicznie. Ale dobrze postąpiłaś wychodząc do kuchni. Ja jak mnie moje dzieci już tak wkurzą na maxa też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna
a może go boli brzuszek, dlatego nie chce jesć i płacze i nie chce być noszony lub nie lubi zmiany pieluch, bo go wtedy tam uciskasz? chcesz an niego wrzeszczeć, ale on przecież nie płacze bez powodu. na złość ci przecież nie robi, bo nawet nie umie. on próbuje (w jedyny znany mu sposób) dać ci do zrozumienia, ze coś jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
dziecko w tym wieku potrafi już być złośliwe! moje jest... a twoja reakcja jest jak najbardziej normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greyeyes
spokojnie..... masz prawo byc zła, sfrustrowana, zmęczona, poddenerwowana...my mamy mamy prace 24/24 cały czas przy dziecku..i choćbyś nie wiem jak sie starała i kochała to jestes tylko człowiekiem i masz prawo mieć takie nastroje. Zarezerwuj chwile tylko dla siebie..mi czasem wystarczy ze wyjde na 20 min wieczorem sie przejsc-ale sama -wracam i mam nową energię dla córci. Najwazniejsze to nie wyżywac sie na dziecku -wez głęboki oddech..posłuchaj dziecka obserwuj moze chce ci cos przekazac swoim zachowaniem? A poza tym - pamietaj ze dziecko zawsze odbiera nastrój mamy im bardziej ty jestes zła i mas znegatywne nastawienie tym bardziej ono bedzie złe i płaczliwe.Jest jak odbicie twoich nastrojów.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdoołowwanaaa >>> Nie wiem może nie doczytałam ale w jakim wieku jest Twoje dzieciątko? wyrodna>>> zgadzam się z Tobą że dziecko kominikuje nam płaczem że coś jest nie tak, ale uwierz że do pewnego wieku. Potem płacz może być skuteczną bronią przeciwko nam, znam to z autopsji. Dlatego ważne jest aby rodzice uczyli się płaczu własnego dziecka, kiedy płacze bo coś che, a kiedy rzeczywiście mu coś dolega. Może to i głupio brzmi ale ja już mam jako takie doświadczenie jeżeli chodzi o dzieci. Przy starszej córce byłam straszną panikarą i jak tylko mała zapłakała byłam gotowa zabić wszystkich dookoła za to że moje dziecko płacze, a ona rosła, obserwowała mnie i uczyła się. W końcu doprowadziłam do tego że wszystkiego domagała się płaczem, chociaż umiała porozumiewać się w inny sposób. Wiesz jakie to było straszne. Zamiast powiedzieć pić, wyła a ja musiałam się domyślać o co jej chodzi. Na szczęście mam to już za sobą, chociaż zdarzają się jeszcze takie momenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdoołowwanaaa
Wiem,że nic go nie boli, brzuszek ma miękki. Czasami w nocy go boli to już wiem jaki to jest płacz,bo oprócz płaczu strasznie sie pręży. Teraz wrócił jego tatuś, wziął na rączki i spokój, zasnął , no to tatuś pach maleństwo dołóżeczka-znowu ryk,ja już nie mam siły bo od rana już nosze go na rękach a robi się z niego klocek-5kg i ręce mam już do kolan. czy to możliwe że 6 tyg dziecko może już wymuszać zainteresowanie sobą nonstop, czy mam go włożyć do łóżeczka i pozwolić mu się wypłakać.Mieszkam ze swoim tatą i on twierdzi, że tak właśnie powinnam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im starsze...
dzieci tym gorsze w histerycznych napadach.Dobrze robisz,niech sobie poplacze może tez pogoda żle na niego dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
TO W JAKIM WKOŃCU WIEKU JEST TWOJE DZIECKO? pisałaś że półtora roczne a teraz piszesz że pół roczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdoołowwanaaa
mały ma półtora miesiąca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdoołowwanaaa
faktycznie żle wpisałam,pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ale napisałaś że półtora roku i dlatego napisałam że dziecko w tym wieku jest już złośliwe...oczywiście twój maluch jeszcze nie potrafi robić ci na złość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwośći
to malutkie dziecko,najprawdopodobniej coś mu nie pasuje,a brzuch niekoniecznie musi byc twardy,spróbuj w ciągu dnia położyc sie z nim i przespać:),głowa do góry.Karmisz go naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdoołowwanaaa
staram się,ale czasami muszę dokarmić go butelką,mam niestety za mało pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologówna
to normalne, bo za duzo czasu spedzasz na uspokajaniu dziecka i to doprowadza cie do szału. Twoje dziecko Toba moze manipulowac-oczywiscie przypuszczajac ze jest zdrowe i nic go nie boli. Połtora roczne dziecko powinno juz normalnie jesc i byc troszke samodzielne. NIe powinnas go na okragło nosic. Krzywdzisz nie tylko siebie ale i dziecko w ten sposob. Dziecko przyzwyczaiło sie ze jest noszone, i ze zawsze jestes przy nim i gdy cie nie ma wpada w panike. Sprobuj dac mu szanse pobawic sie samemu np na dywanie. Powyjmuj mu ciekawe przedmioty-niekoniecznie zabawki. Np gazety, garnki itp. wyjdz z pokoju ale caly czas go obserwuj tylko tak zeby ono cie nie widziało. Niech poczuje ze moze bawic sie samo i nie musi byc ciagle przy tobie. Jesli bedzie plakac a zauwazysz ze nic mu nie jest nie reaguj. Jesli cos sobie zrobi, np upadnie mozesz isc go przytulic ale nie za długo.zeby wiedziało ze moze na ciebie liczyc. Powtarzaj mu czesto ze go kochasz, przytulaj, caluj, ale wytłumacz ze jest juz duze i nie musi byc ciagle noszone. Mimo ze jeszcze nie potrafi mowic, doskonale cie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologówna
Acha jeszcze cos. Dobrze zaplanuj dziecku czas. Nie pozwól mu sie nudzic. Baw sie z nim albo pokaz mu jak moze sie bawic samo, wychodzcie na spacery. Dzieci nie znosza sie nudzic. Pamietaj ze puszczanie ciagle dziecku telewizora to tylko twoja wygoda, dziecko powinno ogladac telewizje nie wiecej niz 20 min dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologówna naucz się
czytać ze zrozumieniem, bo jeszcze kogoś w błąd wprowadzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychologówna naucz się
tutaj jasne jest, że się rąbnęłaś, ale gdzie indziej może się zdarzyć poważniejsza pomyłka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×