Pomocy!!! Maz zmusza mnie do seksu za pieniadze

Drogie internautki!Pomocy!! Moj maz zmusza mnie abym uprawiala sex z jego kolegami, kontrahentmi. Bo to mu pomaga w interesach.Nie wiem gdzie sei zwrocic o pomoc co zrobic???Jestem totalnie zalamana. A zaczelo sie tak, kiedys przyjechal kontrahent z Hiszpanii´ktory chcial abym zrobila mu striptiz.nie chcialam ale maz mnie przekonywal ze to dla naszego dobra,i ze striptiz to przeciez nie seks. Z czasem zaczelo sie gorzej. Przyproowadzal jednego ewentualnie dwoch, ktorych musialam ~~obslugiwac~~ jednoczesnie.Wtedy juz seks. Wszystkie rodzaje tak jak chcieli grunt by byli zadowoleni. Wczoraj mialam ochote wyjsc i juz wiecej nie wrocic. Przyszlo trzech ludzi z Wloch a moj maz ni stad ni zowad poeiedzial ze mam slicznie sie umiechac i byc mila bo on z pokoju obok chce slyszec ze goscie sa zadowoleni. I znow bylo pieklo.Dla niego nie liczylo siesie ze robia ze mna sztafete, ze wszyscy wchodfza we mnie prawie jednoczenie,nawet jak wolalam go gdy wkladali mi butelke po piwie. To wyszedl i powiedzial ze to zawsze nowe wrazenie i ze bardzo mnie kocha. Wieczorem znow mnie przepraszal.

Czemu Ty sie na to zgadzasz??? Pistolet Ci do glowy przyklada??? Jakby powiedzial: skocz z 20pietra, bo fajnie bedzie patrzec jak lecisz, to tez skoczysz? Nie do wiary.

traktuje?

Może do La strady:P.

beznadziejnie durna prowokacja :O ŻENUŁA

do Ciocia_Zła_Rada - rysy to zapewne już są, a nawet pęknięcia. Do autorki - to niemal nie do wiary, że skoro się z tym nie zgadzasz to nic z tym nie robisz.

spakuj się i wyjdź. jak nie to wyjdź tak jak stoisz bez pakowania, tylko wyjdź!!!nie zostawaj ani chwili dłużej, przecież to już zawsze tak będzie, chcesz do końca życia za dziwkę robić (przepraszam ale tak to wygląda, on cie tak traktuje). jak nie macie dzieci to sprawa jest jeszcze prostrza, jak one są to najpierw z nimporozmawiaj, ale tak szczerze, szczerze wręcz do bólu. jak nie zrozumie to idź. weź rozwód bo to nie jest związek tylko wykorzystywanie drugiego człowieka, traktowanie go jak śmiecia. zrozum że on cie nie kocha że jakby kochał toby tak nie robił. życzę DUŻO ODWAGI!!!!!!!BĘDZIE DOBRZE TYLKO MUSISZ ODEJŚĆ!!! ps. mam nadzieję że to nie prowokacja!

a co mam zrobic skoro mi grozi, nie mam zamiaru wiecej siedziec w domu i tlumaczyc sie rodzienie ze moze przewrocilam sie w nocy stad ten siniak????

przecież ciągle nie siedzi w domu, odejdź wtedy, załóż sprawę o rozwód i o znęcanie sie. nigdy nie tłumacz sie rodzinie, mów wprost, że to on inaczej w sądzie nie masz świadków. wiem co mówie odejdz!!!

Nie wierze, ze ktos sie nabiera na takie ewidentne prowokacje :D

prowokacja