jak jej dac do zrozumienia?

ze jezeli nasz sex bedzie nadal tak sporadyczny.... (a ja pragne go wiecej) to bedzie to koniec naszego zwiazku mimo ze ja kocham i ze jestesmy ze soba 6 lat. Ale jak to ma wygladac? mam spedzic reszte zycia zkobieta ktroa mnie nawet dobrze nie zerznela?:( Jak jej dac do zrozumienia ze inaczej to bedize koniec??

???

materialista.

do: Jak jej dac do zrozumienia Nawet z nią nie porozmawiałeś, a już myślisz o zerwaniu? Phii... !

a rozmawiałeś z nią o tym?

ale wy jestescie nie powazni! oczywiscie ze znia rozmaiwalem i to miliony razy!!!!! i nie materialista!!!! robi edla nas wszystko, problemem jest tylko sex i jest go dla mnei za malo! rozmowy nic nie daja, trzeba czegos konkretnego, wiec pytam jak jej dac do zrozumienia ze jesli to sie nie poprawi to koniec

seks sporadyczny ?co to znaczy ?rzadziej niz raz w tygodniu ?

a moze slabo jej dajesz i poprostu niechce?

po prostu jej to powiedz - najgorsze, co mógłbyś zrobić, to mówić o tym tak, żeby musiała się domyślać. W takich rzeczach sprawę trzeba postawić jasko, bo potem są same nieporozumienia - a 6 - letni związek to nie takie byle co, żeby sobie na nie pozwalać, a potem dopiero odkręcać, tłumaczyć ....

jakie to ma znaczenie???????????? pytam tylko jak jej dac do zrozumienia !!!!!!!!!

jednak jej nie kochasz

jesli rozmowa Ci nie pasi to częściej łap jej rękę i kładź na swoim penisie;)

a powiedz czego Ty chcesz??? ile tego seksu masz, ze Ci nie wystarcza?

Jak jej dac do zrozumienia --> no ma to akurat znaczenie, bo może sobie wymyśliłes problem

a po ile wy macie lat skoro nie potraficie sie porozumiec?

Wiadomo - seks jest ważny... Hmm... Byłam kiedyś w takiej samej sytuacji: też 6-letni związek etc. Mój facet był beznadziejny w łóżku. Nie tyle, że nie chciał, co nie potrafił mnie zaspokoić. Zero \"nowości\", jedynie \"po bożemu\" etc. Walczyłam o ten związek baaaardzo długo. Po dwóch latach walczenia zerwałam. Miłość przeszła, fascynacja też, nie mówiąc już o seksie, bo to dla niego był temat bardzo drażliwy. Wpuszczał jednym uchem, a wypuszczał drugim :| Jak porozmawiać? Zrób kolację, świeczki, romantyczna muzyka, bla bla bla - wiadomo o co chodzi. Jeżeli się nakręci, to (pomimo tego, że i Ty będziesz miał ochotę), to powiedz NIE. Na pewno się kobiecina zdziwi. Szok dla niej. I w tym momencie spytaj się jej \"jak się poczuła, gdy usłyszała nie?\". Bo skoro mnie pomagają zwyczajne rozmowy, to trzeba ją najwidoczniej postawić w taką sytuację, w jaką Ciebie często stawia. Powiedz, że męczące jest, gdy się napalasz, chce Ci się kochać, masz ochotę na coś nowego a po raz kolejny słyszysz NIE. Może, jak sama zobaczy jakie to uczucie, sama stwierdzi, że za mało seksu?

no tak bo licza sie tylko potrzeby faceta!!!!!!!!!!!!a kobieta niech go zadowala m,imo ze nie ma ochoty!!!!!!!!!!kurewski meski swiat

Jakiś jest powod, że nie chce tego z tobą częściej robić: może ty też nie spelniasz jej oczekiwan? Zastanów sie co możesz zrobić żeby ona nie mogła sie doczekać następnego razu!

poszukaj sobie kochankę i sprawa załatwiona......:)

do nnnngg: będąc w związku logiczną rzeczą jest uprawianie seksu. Jeżeli ktoś unika tego, to coś musi leżeć na rzeczy. Pomimo, iż sama jestem kobietą, to nie będę stawać murem za inną kobietą. Związek opiera się na szczerości, zaufaniu, szanowaniu. A jak ona go szanuje, skoro on stara się z nią rozmawiać, próbuje coś zmienić, widać, że chłopak się męczy, a ona to zlewa? Mówi \"nie\" i koniec. Ta kobieta sama powinna się zastanowić jak zrobić, by jej partner był z nią szczęśliwy. A w chwili obecnej, gdy mówi NIE, myśli troszkę egoistycznie - bo liczą się jej uczucia a nie jego. Wiadomo, że razem muszą mieć ochotę na seks. Ale jeżeli ona nic nie robi, by poprawić ich związek, to wybacz... coś z nią jest nie tak. On z nią rozmawia, stara się, etc. A ona?

Jak jej dac do zrozumienia: a próbowałeś wprowadzić jakieś \"nowości\" do łóżka? Nowe pozycje, inne otoczenie, inna muzyka, cokolwiek innego? Bo wiesz... monotonia potrafi wszystko zniszczyć... :/

jestescie beznadziejne! nie mowa tu o tym jak czesco i jak duzo i w jakich pozycjach i czy ja zaspokajam bo cokoliwek napisz eto i tak wy kobity uznacie ze klamie jak powiem ze zaspokajam!!! pytani e dotyczy tylko tego jak jej dac do zrozumienia. Ale ku waszej woli powiem. Sex gora raz w tygodniu pomijajac ostatnia przerwe pol roczna bo miala problemy ktore sobie sama wmawiala. I zaspokajam ja. Potrafie to robic mialem nie jednak kobite w lozku, nie narzekaly nigdy.

wypraszam sobie, bo ja próbuję Ciebie zrozumieć.

jak ci za mało seksu to wal se konia 20 razy dziennie a zobaczysz, że ci przejdzie!!!!!!!!!!!!!

walikoński: chyba nie wiesz na czym polega związek....

Pamiętajcie że kobieta nie jest jasnowidzem i nie musi sie wszystkiego domyślać! Może spróbujcie porozmawiac albo poprostu podczas stosunku wyprubowac czegos. Ona bedzie zaskoczona ale myśle że nie ucieknie z lużka! Chyba nie jest trudno powiedzieć: ,,Skarbie daj mi tu noge\" lub coś w tym stylu. Może jej sie spodoba i na drugi raz sama będzie tego chciala:)

to ty chyba nie wiesz na czym polega związek!!!!!!!!!! sex nie powinien być najważniejszym elementem związku!!!! sa wazniejsze rzeczy, a świat nie kręci się tylko wokół sexu

walikoński: no nie dziwię się, że twoja żona \"ci nie daje\", skoro masz do tego takie podejście :/

walikoński: hehe... nie musisz mi prawić kazania o związku, bo wiem na czym on polega i co jest najważniejsze a co mniej ważne.

jesli tak sądzisz to jesteś bardzo ubogą w duchu osobą, bardzo!!!!!