Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Witajcie...Amirko źle mi dzisiaj poszło z tą dietką.....buuuuuuuu...cały dzień szkolenie i ledwo batonika zaczęłam meczyć ale i tak go nie zjadłam w całości...nie miałam jak zrobić nawet koktajlu....jestem na siebie zła! Ale jutro zaczne od nowa...poniedziałek nie jest dobrym dniem na start diety...heheh....kurcze jak te koktajle będą smakowac jak ten baton to cieńko to widze... No ale oponki wołaja o pomoc więc trzeba im pomóc... Zrobiłam rodzince obiad i lece na angielski....jestem jakaś zmęczona tym szkoleniem...same nudy...ale wkrótce bedzie jazda z nowym programem a tu taka ładna wiosna się zbliża... Do wieczorka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu to proszę napisz mi jakie masz smaki produktów cambridge.Pytam tak z czystej ciekawości.Jest jeden batonik który mi nie smakował-był okropny,ale zjadłam go kosztował w końcu 6.80 (o ile dobrze pamietam to był smak leśnch owoców )zupa pomidorowa jest okropna na samą mysl o niej dostaję trzęsawek,a koktail capucino-obrzydliwy,nie zamawiałam również koktaili owocowych-są niesmaczne.Podobno batony o smaku pizzy są nienajgorsze,ale nie ryzykowałam,dużo osób na nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry! no to porządziłaś wczoraj Aniołku :) I nie ma dzis kto kawy zaparzyć... No dobrze. Tym razem Cie wyręczę c c c c c c c c c c c A taraz muszę już szykować się do pracy Papa! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dzięki za wyrozumiałość! Ja za często gości nie miewam, ale jak już mam to trudno jest ich zostawaiać, zwłaszcza jak mieszkanie jest małe. Jakbym miała jeszcze takie tajemne miejsce to pewnie na chwilę bym się wyrwała a tak trochę głupio. Poza tym musze wam powiedzieć, że moi goście z reguły chcą sie włóczyć po mieście. Wrocław jest jednak śliczny, jest gdzie spacerować, knajpy i restauracje są co krok, piękne widoki no i mnóstwo sklepów. Często więc biegam z nimi po sklepach, bo chcą sobie kupić to albo tamto, albo.. Spacery też oczywiście uskuteczniamy. Do domu wracamy na tyle późno, że po prostu zbieramy sie po krótkiej pogawędce spać. A w tym tygodniu jakoś tak sie stało, że nazbierało mi się tych wizyt. Kolejni będą do soboty włącznie. W niedzielę będę chyba tylko spać i spać i spać :D:D wiecie juz przecież jaki ze mnie śpioch, a tu zaledwie po kilka godzin snu i do pracy :( Oj ciężki będzie ten tydzień.... Momirko oczywiście maila założę jak najszybciej tzn postaram sie już dziś, a jutro wam podam namiary :) Koniecznie musisz mi opisać jak to zrobiłaś że udało ci się zacząć rzucać palenie. ja wielokrotnie juz podchodziłam z wynikiem negatywnym. Z moich doświadczeń wynika, że najgorsze jest kilka pierwszych dni czyli właśnie zacząć. Niestey wciąż odnosze porażki, a początke odwlekam z dnia na dzień. Może dlatego, że strasznie mi smakują papierosy z rana i do kawy i po jedzeniu. prosze jeśli mozesz napisz jak to było u ciebie. Może coś mi podpowie to, jakoś zmobilizuje? Z góry dziękuję!!! Majamc nie poddawaj sie z tą dietą. Człowiek w życiu wiele musi znosić, a takie paskudztwo tez da sie w końcu jakoś zjeść. Cel jest chyba na tyle motywujący? Zawsze możesz zatykać nos i jeść oddychając ustami :D Nie poddawaj się!!! Aniołku hehehe to ładnie zaimprezowałaś ;) Pewnie dzisiaj będzie lekki kacyk? Tylko całkiem nam nie zamień miejsca szkolenia się ;) Inanko mocno cię przytulam do serca! Trzymaj sie dzielnie i pamiętaj, że teraz medycyna na tym polu potrafi zdziałać naprawdę wiele!! Nie napisałaś co to, mogę jedynie strzelać, że albo Rh, albo PCT. Jeśli Pct to powiem ci że wiele dziewczyn ominęło ten problem i mają już swoje skarby w ramionach :) Będę ci wysyłać tyle pozytywnych myśli i wibracji ile tylko jestem w stanie!! Bardzo mocno trzymam kciuki za ciebie!!! ❤️ Momirko dzięki za kawę! Przeciez padłabym tu niechybnie pod biurko :D A teraz ruszam do pracy.... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !! Ładny dzionek się zapowiada :D Jestem dzisiaj bardzo słaba,jakoś nie umiem się zebrać w sobie.Wszystko co robię to robię bardzo opornie.To chyba wynik diety,ale nie poddaję się,walczę jak lwica.Tym razem musi mi się udać. Majmac gdzie jesteś...jak dietka ? Nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrwałam się na chwilkę na dworek, postałam na słoneczku :) Jest tak pięknie, że teraz chyba tu nie wysiedzę!!!!! Zwariuję po prostu!!! Ami_rko jak ja ci zazdroszczę!!!!! Ale za kilka godzin już będę spacerowac sobie po mieście z gośćmi. Najpierw jedzonko a potem to juz tylko saaame przyjemności ;) Może uda nam sie coś przy okazji upolować? Momirko czekam z niecierpliwością na twoje rady w kwestii papierosów. W chwili obecnej jestem przepalona i chętnie właśnie bym rzuciła. Ale znając siebie za jakiś czas pójdę na dymka :( i po obiadku a potem do kawy.. ech, jakie to ciężkie... Ależ mnie pozytywnie to nasłonecznienie chwilowe zakręciło. Mam w sobie tyle energii!! Mimo że najchętniej zasnęłabym gdziekolwiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczyny...mam zapierdziel w pracy więc mnie mało....dopiero mam chwile przerwy...od rana u szefowej, która przekazuje mi część swojej pracy...hehehe...znalazła jelenia...teraz wyszła na godzinkę więc dopiero wciągnęłam grapefruita...no i musze dokonczyc zaczęty batonik o smaku przeokropnym czyli jakis zbożowy z owocami... Amirko jednak zastosuje tą dietę mieszaną bo chodze na basen i nie chce paść...poza tym boje sie tego zapachu z ust co wspominałaś...a ja mam dużo szkoleń i pracy face to face...wiec sama juz nie wiem.... chyba musze konczyc bo juz szefowa wróciła... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) U mnie piękna słoneczna pogoda. Dziś mam trochę lepszy humor. Badanie na taxoplazmę wyszło dodatnio. Trochę poczytałam w Internecie na ten temat i trochę się już mniej stresuję. Pewnie będę musiała zrobić szczegółowe badania, czy przypadkiem teraz nie jestem chora, jeśli tak to maje plany się odwleką i najpierw musze się wyleczyć. Z kotami miałam stycznośc w dzieciństwie, teraz w ogóle. Aniołku :) fajnie :) 🌻 Idę teraz z mężem na mały spacerek :) Jest tak pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku, Majamac, Amirko, Inanko, Erwinko... świetnie że jesteście :) Ja dziś miałam tyle pracy że absolutnie nie dałam rady tu wejść. I czasami tylko pomyąlałam sobie o Was... co tez porabiacie :) Aniołku... ja też jestem wrażliwcem. Cholernym. Staram się jednak neutralizować emocje, bo w przeciwnym razie nie dałabym rady w pewnych sytuacjach. Szczególnie teraz, kiedy moje życie wystawia mnie na niesamowitą próbę... Jeszcze nie jestem gotowa żeby Wam o tym powiedzieć, ale może kiedyś nastapi taki dzień... Ech... papieroski... No cóż Erwinko. Powiem tak. Gdybym mogła panować tak nad paleniem żeby robić to tylko okazjonalnie to bez zastanowienia paliłabym nadal. Wiem jednak że nie potrafię. Zawsze lubiłam papierosy, szczególnie właśnie do kawy lub piwa. Nie palę już kilka ładnych miesięcy i szkoda mi teraz zacząć od nowa, ale kto wie... Kto wie... ? A z rzucaniem to było tak. Pewnego dnia zapaliłam z myslą że po tym jednym robię sobie przerwę. I ta przerwa trwa do dziś. Ciepłe wieczory zachecaja jednak do \"dymka\" ;) No dobra. Nie smęcę już. Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Momirko mam nadzieję, że twoje wyzwania mają pozytywne zabarwienie i świetnie sobie z nimi poradzisz!!! Myślę, że niebawem wszystkie poznamy się lepiej i będziemy mogły rozmawiać o wielu sprawach i wzajemnie się wspierać nie tylko tu na forum :) Mocno życzę ci powodzenia i trzymam w takim razie kciuki!!! Przy okazji przypomniało mi się, że nie założyłam wczoraj tej skrzynki. Postaram sie zrobić to dzisiaj. Wczorajszy dzień spędziła na spacerach po mieście i po sklepach. Zakupiłam małżonkowi prezent urodzinowy Dostał śliczne, porządne okulary przeciwsłoneczne, a wiem, że taki mu sie marzyły :) Urodziny ma w czwartek, a dzisiaj biedny idzie na zabieg. Od roku walczy z zatokami i wygląda na to, że tabletki dają poprawę jedynie chcwilową. Lekarz zasugerował więc wymrażanie śluzówki, długo się zastanawiał, ale chyba nie ma wyjścia. Tak więc dzisiaj koło południa prosze zaciskajcie kciuki!! Niby to tylko zabieg, ale jednak trochę się martwię. Zawsze chyba człowiek sie martwi w takich sytuacjach. Powiem wam, że nawet sie boje z lekka :(. Chciałabym żeby było już popołudnie i żeby wszystko było ok.. Teraz pozostaje mi siedzieć w pracy i cierpliwie czekać.. Momirko i Aniołku ja również zaliczam sie do wrażliwców, więc możemy sobie podac ręce i w tym aspekcie. Ale co tu dużo pisać, same wiecie jak to jest, najczęściej kończy sie rozmyślaniem i płakaniem. Wzruszam sie strasznie często i łatwo.. Aniołku to co napisałaś wczoraj o tym facecie jest naprawdę urocze :) Wyobraziłam sobie jak slicznie musisz wyglądać :) Taka kruszynka filigranowa z ślicznymi włoskami i łagodnymi rysami ślicznej buźki :). Może jeszcze spotkasz tego nieznajomego? Może zacznie cię podrywać ? :D Inanko dobrze że to tylko tokso :) Tak naprawdę wcale nie jest to takie groźne. Z tego co ja wiem, to nawet lepeij mieć tokso przed ciążą, bo masz już przeciwciała. Potem tylko określa sie czy poziom tokso wzrasta czy nie. A druga sprawa o której chciałam ci napisać, to ten mit niejako z kotami. Wierz mi, że koty nie są wcale takimi winowajcami zarażeń jak sie uważa. Kot jesli w ogóle złapie tokso to choruje tylko kilka dni :). I naprawdę żadko który choruje w ogóle. Tokso najłatwiej zarazić się grzebiąc w ogródku i uwaga - robiąc obiad. Tak tak... Nie żartuję i te wiadomości są jak najbardziej prawdziwe!!! Po pierwsze siedzi to paskudztwo w ziemi, więc najbardziej narażone są osoby, ktróre lubią tzw prace ogródkowe i sieją, plewią itp bez rękawiczek. Tylko pamiętaj, że nie w każdym kawałku ziemi to siedzi, gdzieś sobie może być ale w większości nie ma. A obiad??? Tez mnie to kiedyś zszokowało. Otóż lekarze robili badania (z udziałem weterynarzy też) i wyszło na to, ze najczęściej panie zarażały sie tokso robiąc kotlety. Okazuje się, że surowe mięso może być zakażone, a najczęściej robimy wszytsko bez rękawiczek, a co gorsza po dotykaniu surowego mięsa nie myjemy rąk. Dotykamy następnie pojemników z przyprawami, garnków, wycieramy w spodnie, ściereczki itp. I tak dochodzi do zarażenia najczęściej. Inanko także jak już ci się uda :) (czego jestem pewna!!) to po prostu uważaj na mięsko i prace polowe :) A teraz musze leciec do pracy.. Miłego dzionka!!! Jeszcze wpadnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kedyś mnie chyba zatrzaśniecie za te elaboraty :D:D Jakoś tak zawsze mi wychodzi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zapomniałam jeszcze Momirce podziękować za rady z papierosami :) Dzięki serdeczne! Choć przyznaję, że u mnie ten numer chyba nie przejdzie... Kurcze jakie to trudne!!! Momirko nie wracaj do tego nałogu pod żadnym pozorem!!! Tyle już wytrzymałas więc się nie wyłamuj!! To taki straszny nałóg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Właśnie zakupiłam sobie kawę jednorazową dwa w jednym i piję! Już po prostu nie dam rady bez kawy. taata jestem zmęczona :) Ale jest strasznie sympatycznie ogólnie. szkoda tylko, że trzeba wstawac do pracy :( A wy dzisiaj albo ciężko zapracowane, albo na spacerkach? Momirko mnie też czasem tak dopada natłok że szok. Obyś sie jak najszybciej wyrobiła :) a, przypomniało mi się, że wczoraj uskuteczniłam pogadankę w sklepie z kosmetykami i pani mi doradziła, że na moje rzęsy nie powinnam kupowac tuszu pogrubiającego. To była przyczyna tego, że nie mogłam trafić na odpowiedni tusz dla siebie. Namówiła mnie na taki tylko wydłużający. Dodatkowo wzięłam soibie zwykły a nie wodoodporny. To był już mój pomysł. I powiem że jestem zadowolona. Wieczorem wypróbowałam i potem zmyłam. Zmywa się rewelacyjnie, nie musze trzeć oczu, nie gubię rzęs i rano jak wstanę mam normalne oczy a nie czarne. Dzisiaj tez pomalowałam i naprawdę jest świetnie. :) A teraz zmykam mimo wszytsko bo stale moje wpisy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku staram sie nadrobić moje nieobecności popołudniowe :) W pracy się wyrabiam, więc wszystko jest tak jak trzeba, no z wyjątkiem tego budzika z rana ;) niestety mój małzonek wciąż przed zabiegiem, właśnie dzwonił w południe, że wypadła jakaś pilna nagła operacja i on musi poczekac gdzieś z 1,5h. Także wciąż siedzę jak na szpilkach :( Strasznie sie zamartwiam, chociaz takie wewnętrzne coś mi podpowiada, że będzie wszystko dobrze. Mam nadzieję, że to uczucie mnie nie zawiedzie. Dzisja po południu tez brykam na miasto z gośćmi. Nie wiem jak moje słonko, ale ja na pewno. Oby czuł sie dobrze. Aniołku z twojego opisu ciebie to mi sie wydaje, że naprawdę jestes \"zjawiskowa\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chciałam zapytać jeszcze jaki portal polecacie do otwarcia konat mailowego? Zastanawiałam się nad interią. Dobry wybór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dziś jestem już po pracy. Aniołku, skoro coś takiego spotkało Cię znów to musi byc prawda :) Teraz piję sobie kawkę, a za chwilę idę na mały spacer, jest tak pięknie :) Jutro po pracy mam szkolenie więc dziś muszę korzystać z pięknej pogody :) 🌻 Erwino ja mam skrzynkę na onecie i jestem zadowolona, adres w nicku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udanego spaceru Inanko :) Wszystkie was buziam serdecznie i lecę czynić swa powinność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na wirtualnej i jestem bardzo zadowolona. To o poczcie ;) No no... Aniołku..... fiu,fiu......... :) Erwina! Ty rzuć to świństwo!!! a ja bedę Ci kibicować, zreszta my wszystkie chyba. Zaręczam Ci że korzyści są niewspółmierne do przyjemności palenia. Ja zupełanie inaczej sie czuję!!!! Rano nie budze sie zmaczona, nie smierdzą mi ubrania, czuje zapachy, smaki potraw ( i wcale nie przytyłam! ) Mogę bez wahania sie z kimś cmoknąc na powitanie, nie puszczam pieniędzy z dymem, itd, itd... Zachecam Cię bardzo, bardzo! Decyzja oczywiście należy do Ciebie :) Majmac? jak dietka? ? ? Pamietaj że jesli nawet coś się nie uda to my jesteśmy :) wpadnę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po spacerku i po obiedzie. Mam trochę pracy ale strasznie nie chce mi się nic robić :( Trudno się zmobilizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!!! Z każdym dniem jestem coraz bardziej snięta hehehe, ale mi się te wizyty na siebie nałożyły. Padnę w niedziele i chyba wstanę dopiero w poniedziałek. Ale ze mnie śpioch... Małzonek czuje się już lepeij. Biedny spał dzisiaj na kanapaie i całą noc nas budził co chwilkę, bo smarkał i smarkał i smarkał... Po tym zabiegu podobnie jak u kobiet po wymrażaniu spływa coś przez kilka dobrych dni. Rano zobaczyłam koło kanapy istne pobojowisko. Tony porozrzucanych zużytych chusteczek. Tak i go szkoda! Najważniejsze jednak, że zabieg poszedł sprawnie, a teraz będzie miał czysty nosek bez kataru itp. Przynajmniej taki był cel tego zabiegu i miejmy nadzieję, że zostanie osiągnięty. Słuchajcie tuszu uzywa mi się naprawdę rewelacyjnie. Nareszczie przestałam mieć posklepjane kępki rzęs no i samo zmywanie makijażu jest wreszcie normalne. Wczesniej ciągle zcierałam razem z tuszem po dwie lub więcej rzęs i bałam sie że w końcu wyłysieje, więc stosowałam tusz wyjątkowo na jakieś okazje. A teraz po prostu rewelacja! Przecieram lekko wacikiem i po sprawie! Rano mam też czyste oczka. :) Strasznie jestem zadowolona. A dzisiaj to dopiero będzie imprezowy dzień. na pewno wam już pisałam że moje szczęście obchodzi urodziny. Tak więc po południu będzie się działo!!! :D Swoją drogą to chyba połączyliśmy się dosyć nieciekawie jeśli wziąść pod uwagę znaki zodiaku bo on ryba a ja strzelec. Dwie przeciwości :D Ale jestesmy ze sobą strasznie strasznie szczęścliwi, więc chyba nie warto wierzyć w horoskopy.. Patrząc z perspektywy czasu, to mam wrażenie że mój mąż ma jedną poważną wadę - jest potrwornie rozrzutny jeśli chodzi o pieniądze. Cięzko jest mu cokolwiek odłożyć. To chyba jego jedyna wada dla mnie. Z drugiej jednak strony tak strasznie często mnie rozpieszcza drobiazgami i zapraszaniem w różne miejsca.. A wasi panowie jakie mają największe wady? No nie byłabym do końca uczciwa, gdybym nie napisała, że jest a raczej był okropnym bałaganiarzem, ale powiem wam, że zmienił to. Teraz naprawdę sam sprząta różne takie pierdołki. Nigdy nie zostawia nigdzie skarpetek ani rzeczy, ani szklanek itp. zawsze mam spuszczoną deskę i czystą toaletę. Czasem tzreba mu przypominać, zeby wyniósł śmieci ;) w zasadzie to nie jest jego jakiś obowiązek bo często ja wynosze, ale wiem, że jak mu nie powiem żeby je wyniósł to sam z siebie na ten pomysł nie wpadnie, jakby kosza w domu nie było. Ale to są takie drobiazgi. Nie mam kompletnie żadnego ale co do tego, po prostu tak chyba wam opisuję. :) No i chiałam wam powiedzieć, że mam skrzyneczkę mailową otworzoną :). Nie wiedziałam co wybrać, więc poprosiłam męża żeby mi założył co tez uczynił. Mój adres to: erwina@interia.eu Wprawdzie nie za bardzo jeszcze umiem sie tą skrzynką posługiwać, ale chyba jakoś dojdę do wprawy :D Inanko w taką piękną pogodę to chyba nikomu sie ne chce pracować. Ja przynajmniej w większości wypadków zostawiam ją za drzwiami miejsca pracy, ale ty faktycznie masz niewesoło. Widze jak ma mój mężuś, ale jak przychodza wakacje... wtedy taka jestem zła że ja nie poszłam w tym kierunku... oj.... najgorsze jest to, że on ma mnóstwo wolnego, a ja zalediwe kilka dni urlopu, bo musze go dzielić na cały rok i nie możemy zaplanowac sobie jakiegoś dłuższego wyjazdu. To jest właśnie najgorsze. Bo np bardzo nam sie marzy taka wyprawa do włoch albo hiszpani i piesze wędrówki po szlakach, albo do francji :). Ale właśnie takie długie i piesze wyprawy, czasem z podjazdami z zatrzymywaniem się w różnych hotelach, motelach... ale się rozmarzyłam!!!! A teraz zmykam do pracy, trzymajcie się, jeszcze wpadnę oczywiście :) Ami_rko co sie z tobą dzieje??? Martwię się.. daj znać że jest wszystko w pozrądku, odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U mnie wszystko ok.Wczoraj miałam cały dzień gości.Przyjechała do mnie moja przyjaciółka z Poznania z dwójką dzieci.Więc miałam co robić.Już niedługo nadrobię zaległości i poczytam o czym wczoraj pisałyście.Jeżeli chodzi o dietkę to na dzień dzisiejszy -14 kilogramów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam kawusię dla wszystkich : > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > Mam śliczny dzień,wczoraj było bardzo wietrznie,ale dzisiaj jest zdecydowanie ładniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami_rko cieszę się że wszystko w porządku! A tak w ogóle to jesteś rewelacyjna i chyba nie do pobicia!!!! 14 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny prawda że jest niesamowita??? ;) Ja się śpiesze jak moge z robotą, bo chciałbym sie zerwać dzisiaj wczesniej, żeby spokojnie z mężem poświętować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! A co to sie dziś dzieje z Aniołkiem??? Zawsze pachnaca kawa czekala juz od 6!!! :) Amira jest faktcznie nie do pobicia chyba. Przynajmniej ja Cie nie pobije Amirko, bo gdybym schudła tyle co ty to wyladowalabym na oddziale dla anorektyczek ;) Ja dziś wczesnie w domu jestem, ale to byla taka zupelnie wyjatkowa sytuacja. Erwinko... musimy chyba o tych partnerach spod Ryb pogadać... :) Teraz zmykam juz, Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko jestem otwrta na pogaduszki :) Gadulca już zostawiłam na topiku, adres otwrłam, na topiku tez co nieco można poplotkować ;) Chwilowo jestem mało dostępna, ale niebawe to sie zmini :) Strasznie się ciesze z tych wszystkich odwiedzin, ale zmęczona jestem już nieziemsko... szkoda że człowiek ma tak mało urlopu.. Zostało mi 25 dni na resztę roku :( A i ja dzisiaj zrywam się wcześniej!!! Strasznie sie cieszę!!! Za godzinkę już mnie nie będzie, także aż do jutra ślę buziaki!!! Majmac mam nadzieję że się nie złamałaś w swojej diecie??? Nie daj sie!!! Pomyśl jak szybko można schudnąć. Tak niewiele czasu trzeba :) Trzymaj się dzielnie!!! Aniołku daj znak życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Niedawno wróciłam ze szkolenia, zaraz robię późny obiad, coś szybkiego. Zajrzę tu później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... jestem zabiegana...i dodatkowo jakieś fatum nad moją rodziną wisi...właśnie moja mama złamała rękę (rozległe złamanie), wypuścili ją do domu ze szpitala i kazali przyjść w poniedziałek aby się zarejestrować na operację...jakieś kongo...czekać aż bedą komplikacje?...bo nie ma wolnych terminów...ech szkoda gadać... Co do mojej dietki to idzie dobrze bo w pracy mam kongo więc taka zupka w zupełnośći starczy...jeszcze rozłoże ją na dwa razy i już...do tego basen i ćwiczonka i już są efekty...-2,5 kg!!! Hurra!!! to jedyna dobra wiadomość dzisiejszego dnia! Pozdrawiam Was wszystkie...wpadne później...zaganiam dzieci do spania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac współczuję, ja ostatnio tez denerwuję się na opiekę zdrowotną w naszym kraju. Odkąd zaczęłam pracę nie chorowałam, nie korzystałam z darmowej opieki zdrowotnej. Ostatnio robię mnóstwo badań i nic nie jest refundowane a o wiele większe wydatki dopiero przede mną. To po co płacę to ubezpieczenie, skoro nie korzystam?! Zmęczona jestem, idę spać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inano masz rację...po prostu służba zdrowia to jakiś koszmar...mój teściu czeka na operację kręgosłupa juz pół roku i się biedak męczy...i dzwoni i chodzi do nich i nic... Inanko życzę powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×