KLAN

Faktycznie,wygląda świetnie!Fajny feszak z niego.Jutro ma się pojawić.Zobaczymy,co wyjdzie mu z Olką......Bo jak z nim zerwie,to może być,że wątek z nim się skończy.Szkoda by było

niech wreszcie usuna z Klanu tego paskudnego kurdupla Karoline ://

mnie najbardziej denerwuje Czesia,jeszcze ta jej czapa z pomponem,porazka.Kto pisze dla niej te dialogi? gra kompletna idiotke,zeby chociaz umiala grac,moim skromnym zdaniem,aktorka z niej zadna

Zgadzam się, Czesia gada jak nakręcona, ja nie wiem czy ona jest az tak kiepską aktorką, czy gra takiego przygłupa!!!!!!! A o tym karle to też jestem za!!!!!!!!!!! Teraz to Baecie zostanie pewnie juz tylko Rafalski, hihi

jak ktos nie chce nie czytac !!!!!!!! podaje streszczenia kolejnych odcinkow: środa 28.02.2007 TVP 1 17:35 Jacek tłumaczy się Beacie z kłamstwa w sprawie narady. Podczas wspólnej pracy nad recepturą nowego kremu Leszek przyznaje się, że widział męża Beaty w domu Karoliny. Kobieta dochodzi do wniosku, że jej mąż wciąż kłamie. Jerzy przyjeżdża na Sadybę. Dowiaduje się, że powstały kłopoty w aptece. Ma pretensje do Elżbiety. Zarzuca jej egoizm i dyktowanie warunków całej rodzinie. Oburzona kobieta wyrzuca go z domu. Ola niespodziewanie spotyka Adama na wydziale Krystyny. Chłopak prosi o chwilę rozmowy. Niestety, wszystko kończy się awanturą.

poniedziałek 05.03.2007 TVP 1 17:30 Kamila wciąż obawia się, że Jerzy będzie chciał zabrać ją z Sadyby do nowego domu. Sylwia przekazuje Surmaczowej relację z wizyty u Danki. Po tygodniu pojawiła się u niej w domu kolejna kobieta w zaawansowanej ciąży. Jaś prosi ojca, żeby pozwolił mu u siebie przenocować, bo mama i Jacek ciągle się kłócą. Karolina robi im niespodziankę. Przygotowuje im obiad. Bawiąc się telefonem komórkowym Karoliny, Jaś znajduje kilka zdjęć Jacka. Ola z Ulą przypadkiem trafiają do pubu, gdzie za barem stoi Adam. Dwaj pijani nastolatkowie zaczepiają dziewczyny. Powiadomienie na SMS

wtorek 06.03.2007 TVP 1 17:30 Ola decyduje się spotkać z Adamem. W pubie dowiaduje się, że chłopak stracił pracę. Postanawia go odwiedzić. W urzędzie w Liskowie Monika dowiaduje się, że tylko ona złożyła odwołanie w sprawie budowy drogi na jej terenie. Oskar odwiedza Jerzego w pracy. Ten przyznaje się, że wyprowadził się z Sadyby i zamierza rozwieść się z Elżbietą. Jackowi udaje się przekonać Beatę, że kryzys ich małżeństwa można wspólnie pokonać. Planują wyjazd z okazji kolejnej rocznicy ich ślubu. Przy kolacji Jasio wspomina o zdjęciach Jacka w telefonie Karoliny.

środa 07.03.2007 TVP 1 17:30 Beata jest znowu obrażona na męża. Jacek tłumaczy, że jego zdjęcie w telefonie Karoliny miało przynieść jej szczęście. Czesia zostaje u Lubiczów, żeby opiekować się przeziębionym Maćkiem. Odwiedza ją Jędrzej, który próbuje zachęcić dziewczynę do założenia spółki. Oskar proponuje Jerzemu i Antkowi nowy rodzaj działalności. Surmaczowa szuka u Krystyny rady w sprawie inwigilacji Danki. Przy okazji poleca firmę Feliksa jako najlepszą do wyremontowania dworku w Topolinie. Jacek opowiada Beacie o spotkaniu z Jerzym w centrum handlowym.

TVP 1: Czwartek 17:30 Jacek i dzieci przygotowują śniadanie imieninowe. Nie zapominają też życzeniach i prezencie dla Beaty. Jerzy, Antek i Renata zastanawiają się, czy zaryzykować wejście w interes polecony przez Oskara. Wkrótce rozmowa schodzi na życie prywatne Chojnickiego. Karolina prosi Jacka o spotkanie. Jędrzej przeprasza Czesię za zachowanie poprzedniego dnia. W El-Medzie Grażynka pobiera krew przyrodniemu bratu Bożenki. Po wizycie w firmie Feliksa Paweł ma mieszane odczucia. Kiedy o wszystkim opowiada Krystynie, niespodziewanie odwiedza ich Adam.

Po nieprzyjemnej rozmowie na imieninach u Beaty Jerzy przestał się pokazywać na Sadybie. Michał jest zmuszony zostawiać dzieci pod opieką Stanisławy. Rozdrażniona Elżbieta podnosi głos na hałasujących chłopców. Natalia wkrótce przeprowadza się do nowego mieszkania. Proponuje Michałowi, żeby z nią zamieszkał. Sylwia mówi Surmaczowej, że u Danki pojawiła się kolejna ciężarna. Anna postanawia uciec się do prowokacji. Grażynka pyta córkę, czy chciałaby poznać przyrodniego braciszka. Vujković telefonicznie zapowiada wizytę u Lubiczów

TVP 1: Wtorek 15:55 Wszyscy składają Krystynie życzenia imieninowe. Goździkowa zjawia się w El-Medzie i odwołuje wizytę Grzesia u Bożenki. Dziewczynka jest niepocieszona. Bliźniaki nie chcą zostać pod opieką Elżbiety. Narzekają, że babcia na nich krzyczy. Beata prosi Pawła o radę. Uważa, że stan matki pogarsza się, chociaż przyjmuje leki antydepresyjne. Vujković składa wizytę Lubiczom, przynosząc dwa bukiety kwiatów. Od Krystyny dowiaduje się o odejściu z uczelni profesora Deptuły i powodach tego kroku. Czesia wciąż nie wie, czy wejść w spółkę z Jędrzejem. swoją drogą gożdzikowa w elmedzie? :O czyzby etopiryna nie zadzialala? :P

TVP 1: Środa 17:30 Matylda przekonuje Elżbietę do pójścia do klubu fitness. Okazuje się, że to wyzwanie ponad siły Chojnickiej. W czasie jazdy samochodem Elżbieta dostaje mdłości i wraca na Sadybę. Micho postanawia spędzić dzień z Kingą. Chce zachować wspomnienia z tego dnia na późniejszy pobyt w więzieniu, do którego z pewnością trafi, gdy w sądzie odwoła zeznania obciążające Mirona. Vujković odwiedza Krystynę na uniwersytecie. Aby wesprzeć Deptułę, proponuje, że wygłosi wykład w Instytucie Kultury Słowian.

Micho wybiera się do sądu. Dzięki współpracy z policją nie obawia się odwieszenia wyroku za rozprowadzanie narkotyków. Do gabinetu zabiegowego Grażynki znowu trafia Grzesio. Mimo wyjścia z infekcji chłopiec nadal źle się czuje, dlatego lekarz zleca powtórne badania. Paweł przyjeżdża na Sadybę, aby poważnie porozmawiać z Michałem. Ten informuje wuja, że zamierza wyprowadzić się z chłopcami, aby Elżbieta miała więcej spokoju. Surmaczowa zdradza Sylwii pomysł prowokacji. Deptuła dziękuje Vujkoviciowi za udany wykład w Instytucie Kultury Słowian.

jakby co to ostrzegalam ze podaje streszczenia :P ;)

a od kiedy to adam jest barmanem? Przecież podobno rozdaje ulotki, nie ma co, chłop jest obrotny :-D

Ale śliczne zdjęcie dałaś, no wyszedł tam perfekcyjnie! To ze zdrowiem ok, pewnie już samo zdjecie Cię uleczyło:-) W sumie Marketa, to ma rację, że lepiej się nie udzielać, przy tym wiadomo, że na kafe bywają bardzo dziwni ludzie ;-) ale mam jeszcze takie pytanie, masz na imię Małgosia, tak? Czy od razu Marketa? Ta kłótnia dzisiaj to wcale nie była kłótnia. No Olka mu powiedziała parę ostrych słów, a on w tym czasie stał i pokornie milczał, chociaż śmiać mi się chciało jak widziałam ten jego wyraz twarzy: niedowierzanie, ból, szok i świadomość własnej niewinności w jednym :-D He, he, fajna komedia, a ja liczyłam na jakieś mordobicie. Też się zastanawiam, jak mogli mu dać fuchę barmana, i co, bedzie tam bronić tych lasek, po czym go wywalą? Mein Gott, dawno w Klanie nie było tak szlachetnego młodzieńca :-D Czesia mi również działa na nerwy, ale to chyba dobrze bo to taki rodzaj postaci. Natomiast nie mogę strawić Jacka, jest totalnie aseksualny, świetnie rozumiem Beatę i jej złe humory. Za to Karolina jest mi doskonale obojętna, chyba jestem wyjątkiem ;-)

Ach, no, Adam miał znowu szary golf, Klan dba o realizm ;-)

Ten Adam jest obzydliwy! nie dosc ze nie modny to jeszcze zanidbany. fuuujjjjj

obrzydliwy, sory

?????????????????????szok:-o

a co powiecie o jacku i karolinie :O

zaniedbany, sorry, no normalnie paskudztw feeeee

nie pozwalaj sobie, klanka!;) wyjebany jest w kosmos i basta! ile razy można powtarzać???;)

Że są beznadziejni, ale ona ujdzie w przeciwieństwie do niego.

Karolina to taki maly kurdupel. wogole nie pasuje do tej roli, a z Jackiem to tworza jakas straszna pare

slecna--------> piewrszy raz widziałam dzisiaj Łukasza w Klanie i... gapiłam się na niego jak cielę na malowane wrota:D poważnie:D

ojej, widziałaś, widziałaś????? :-) Na polonii, tak?

Nie, normalnie na TVP 1. Na Polonii jeszcze go nie ma. Musiałam zwolnienie wziąć jednak, bo z zatokami to nie ma żartów.

Łukasz fajnie gra i myślę, że sporo samego siebie wkłada w tę rolę dlatego jest taki autentyczny. Naprawdę taka sierotka, ale to takie słodkie;) Nie rozumiem jak można czepiać się i mówić, że beznadziejnie gra:O

Na jedynce? To super! świetny był jak zwykle, zgadzam się ;-) To masz z zatokami? Ojej, strasznie współczuję, ale miałaś przynajmniej szczęście w nieszczęściu :-o