Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

no w gruncie rzeczy te obawy są słuszne, a co z komórką nie ma?

sama nie wiem co robic moze w ta sobote przyjedzie na przepustke

jak byl do piatku jeszcze pod poznaniem to zabrali im komorki a teraz nie wiem czy tam ma

no to na pewno ma jak zmieniał jednostke!! :)

jeszcze dzisiaj 13....dzien w ktorym zawsze swietowalismy :(

Juystyna( mam to samo imie :D ) mysle ze jestes tak sliczna i wyjątkową osobą, wrazliwą, ze jak jeszcze troche posiedzi sam, to sie namysli i zrozumie co stracił...wytrzymaj...

prosze powiedz co ja mam robic ????????????????????????

to moze dzis do niego napisz? albo bolca pusc chociaz, zeby mu przypomniec jaki dzis dzien?

powiedz mi co ty o tym wszystkim myslisz jak ci to opowiadam jak ty sadzisz dlaczego tak sie stalo?

nie znam go, wiec nie mnie to osądzac... ja jednak wiem jedno...ze wojsko potrafi mieszac w głowie, potrafi tyrac głowe i mysli...jak dla mnie to on sie boi, ze ty i tak nie wytrzymasz, a to co zrobił, to jakby \"musiał dla własnego dobra\" zeby sie potem nie dowiedziec ze go np zdradziłas... bo de facto, to nie jest tak, ze tam sobie mozna na dupy chodzic jak sie chce, stałki są czesto tylko dla tych co mają najblizej, na pj do domu, wiec gdzie ma te dupy wyrywac? jak jest w małej jednostce to ma zapieprz jak trzeba i pewnie słabo ich tam puszczają...a ze sa kolesie wyrywacze, to jeden na 10, a chyba twoj taki nie jest?!

skoro był z tobą połtopra roku i nie odwalał, to czemu teraa miałoby mu sie to przywidziec...chyba ze koledzy...ale teraz pewnie kolegów zmienił, wiec nie mają tak duuzego jeszcze wpływu... poczekaj na pj, zobaczysz, ze wszytsko bedzie dobrze...a moze on cie probuje? patrzy czy od razu znajdziesz innego?

aaa i chwała tobie za to, ze jeszcze nie wywinełas sie juz kitą do niego i olałas, ze jestes cierpliwa i kochasz, na pewno on to doceni... a mowiłas o roznicy charakterów...no ale połtrora roku jej nie było?

no wiec wlasnie moj taki nie jest zawsze powtarzal mi ze jestem dla niego najwazniejsza cieszyl sie ze znalazl dziewczyne tak blisko bo mieszkamy od siebie 2 minuty drogi na nogach i mielismy plany na przyszlosc rozmawial z ciocia na temat dzialki powtrzal mi ze chce byc ze mna na zawsze ze nigdy nie sadzil ze bede ta jedyna a teraz to juz wie....jak wyjechal do wojka to jeszcze w ten sam dzien w Koscianie na przesiadce czekal na autobus i poszedl do kafejki internetowej i pisalismy na gadu....pisal ze teskni ze to jest najwazniejsze i damy rade bo bedzie przyjezdzal :(( z wojska do mnie dzwonil i gadalismy o weselu tydzien przed przyseiga pytal co kupimy na prezent na to wesele ...a wesele jest w czerwcu a tu nagle taka zmiana JUZ NIE KOCHA !!!!!!!!

hej dziewczynki,jest tam ktos?

wiesz co...powiem ci jedno na moim przykładzie i wez to sobie do serducha.. nie wierz w zadne słowa, ani te dobre, ani te złe,liczą sie czyny, kiedy sie z nim spotkasz to wtedy bedziesz wiedziała jak jest naprawde,jak patrzy, jak sie zachwouje... mowie tak, bo wiem jaka jestem, niedługo bedzie 2 lkata jak jestyesmy razem, apo trafie byc bardzo złym człowiekiem, kiedy sie z nim kłoce to pare razy mowiłam mu ze go nie kocham i ze z nim zrywam, patrzyłam mu specjalnie prosto w oczy...to było bardzo autentyczne...krzywdziłam go bardzo, tak jak on ciebie...ale tylko ja jedna wiem i pewnie on tez, ze te słowa to nie prawda, ze to wszytsko z chwilowej złosci, kaprysu... naprawde mowiłam mu ze nie kocham, a kocham najbardziej na swiecie... i tak samo ruinowałam plany w minute, a jednak nadal ejstesmy razem...bo to on potrafi nade mną zapanowac, swoim ciepłem...takim jak masz ty dla swojego wojaka... dlatego słowa, jeszcze o niczym nie swiadczą.

hej andzelina :D

wlasnie teraz twierdzil ze roznica charakterow a jak bylismy razem to caly czas mowil ze pasujemy do siebie dlatego ze my mielismy takie smieszne sytuacje tzn...bardzo czesto zdazalo nam sie powiedziec w tym samym momencie jakies slowo jak rozmawialismy ze soba zdazalo siee nawet codziennie i tyle sie z tego smialismy i twierdzil ze pasujemy do siebie ....ehhhh:((

Siemka dziewczyny! Justinka moze juz ma komorke jak go przeniesli..sprobuj.. A numer do jednostki mozna znalezc w necie.

zobaczysz, ułozy sie, choc wiem i widze, ze nie jest ci łatwo...przeczytaj to co napisałam wyzej, to wazne.

HEJ,JAK HUMORKI,JA WLASNIE DOTARALAM NA STANCJE,BO JUTO NA UCZELNIE i jestem tam sama .....bez miska..........aj

justynka szukaj tel i dzwon,a nie myslisz...musisz dzilac,dasz rade

andzelina, jak tam te pierwsze dni? pociesze cie w pewnym sensie... 150 dni do konca wojska, to magiczna liczba, od ktorej zaczyna sie odliczanie ;) jeszcze nie dawno, siedzuiałam tu i wyłam, ze poszedł, ze sie nie odzywa, a nim sie obejrzałam, to za 3 tyg bedzie miał 150 DDC :) zobaczysz jaka to radosc!

hej andzelina wlasnie rozmawiam z lamia prubujemy cos razem ustalic i troche wyjasnic ta sytuacje z moim wojakiem stara sie mi pomoc bo ja jestem kompletnie zalamana

Andzelina moj humorek coraz lepszy bo niedziela się konczy a co za tym idzie do wtorku coraz bliżej..i z moim miśkiem! Co studiujesz?

No Lamia moj tez juz niedł€go 150 dni szybko zleciało co??

kurcze jak znalesc ten numer do niego nie znam adresu ani nazwy jednostki :(

no strasznie szybko...ja to nawet nie wiem jak...a pamietam jak spałam z jego poduszką i ją wąchałam bo go nie widzialam przez miesiac do przysiegi i rozpaczałam ze mi zapach jego z niej uciekni :)

w google wpisz jednostka w ...ta miejscowosc nie pamietam pod WArszawa i jak tam jest tylko jedna jesdnostka to bez problemu znajdziesz numer bedzie

studiuje stosunki miedzynarodwe...a ierwsze dni,....staram sie trzymac,ale pierwsza noc na stancji bez misuia jest trudna,jeszcze wszedzie sa jego rzeczy.....ajjjjjjj.....musze dac rade....justynka nie wierze ze on cie nie kocha...taka laska z ciebie...nie uwierze suri3...twoj bedzie szczesliwy z bielizny

No Lamia ja tez tak rozpaczałam a tu niedługo miarka i obcinamy:) A twoj wie juz konkretna date wyjscia??