Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Zakonczona, teraz staram sie nie ejsc zbyt duzo. No ale przez te moje problemy z przemiana materii , i tak nie jest tak jak powinno byc. Alez u mnie jest zlewa, normalnie hektolitry wody leca chodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze, ale efekty jakies sa, co? U mnie na szczescie sloneczko i cieplutko, zaraz zmykam na balkon na lezak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadlo 4,5 kilo ale takie cos to szybko idzie nadrobic, czego nie chce oczywiscie. Milego opalanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niezle! Ja bylabym b.zadowolona! Tylko fakt..trzeba bardzo uwazac, zeby tego straconego cialka znowu szybko nie nabyc ;-) O tej godzinie u mnie opalania nie ma, bo slonce \"przychodzi\" na moj balkon ok.17... :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja między jedną kawką a drugą :) czekam na koleżanke :) Julli ale Ci zazdroszcze tej pogody u mnie zimno, co chwile pada, zimno jak jesienią :( wczoraj w kurtce chodziłam Bling gratulajce spadku wagi, 4,5 kg to dla mnie byłby wyczyn ;) ja pół kilo ledwo gubie i zaraz je odnajduje :P Szcuplak jak interes? mój pomału idzie do przodu, o dziwo klientki same sie odnajdują :) nie ma to jak poczta pantoflowa ;) milego dnia dziewczyny :) a gdzie Mrówka dziś sie podziewa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pakuje się sylveczku, pakuje :D i pal licho pogodę jadę nad to nasze morze i już ;) bede łaziła po plaży czo słońce czy deszcze, no może jak deszcz to przesada,ale deszczu to przecież nie będzie co ja mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba kogos powiesze. Brat wyjechal we wtorek wieczorem do Szwecji, no i sierota chyba roamingu nie wlaczyl w plusie bo nie dochodza do niego smsy. Nie mozna sie dodzwonic. Nie ma z nim zadnego kontaktu, no chyba go rozszarpie. Do plusa tez sie dodzwonic,graniczy z cudem. Nawet nie znam nazwiska kolegi, z ktorym jechal. Jego mama pracuje w Malmo, bym moze znalazla jej numer w internetowej ksiazce telefonicznej. Dla mnie to nienormalne,zeby osoba do ktorej sie jedzie nie dala telefonu,zeby zadzwonic do rodziny do Polski. Same klopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bling tak to jest z tymi facetami :( nieodpowiedzialni i tyle, on sie dobrze bawi a Wy.... ech trzymaj się, niedlugo sie napweno odezwie i będzie zdziwiony że się czepiasz :) Mróweczko Ty szczęsciaro ja też chce nad morze, tym bardziej że od soboty upały wracają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzialam mamie zeby sie nie martwila, jest dorosly i jechali we 4 chyba. Jutro wlacza mu roaming to sie moze odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez podniose. Robie salatke.Salata,pomidor,ogorek,kukurydza,fasolka czerwona,jajko i ananas.Na pewno bedzie pyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale narobiłaś mi smaka :) jestem antytalent sałatkowy, robie tylko sprawdzone słątaki i w kólko te same :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milej niedzieli.. Co do salatek, w piatek jadlam naprawde smaczna i prosta :piers z kurczaka, orzechy wloskie i seler naciowy. Wszystko skropione oliwa i sokiem z cytryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julii a ten kurczak to co? upieczony, wędzony a może surowy :P ? bo mi trzeba napisać dokladnie co i jak :) Bling :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylismy nad woda, a tam cala plaza rodakow,normalnie mnogo. Troszke posiedzielismy i znowu do maista. Na kebaba musielismy czekac z pol godzinki,zjedzony zostal nad wodospadem i do domku. Tzn ja w domu a K pojechal do pracy przyotowac sie na jutro. I tak weekendzik minal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tej godzinie jestem pierwsza??? :-D Sylvik.... surowa to z pewnoscia nie byla :-D , wydaje mi sie, ze byla pieczona, ale zapytam sie kolezanki, ktora ja robila i wtedy napisze. U mnie upal, dlugo oczekiwany przeze mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja witam po powrocie już z wojaży :) zakupione spodenki i bluzka :) zapraszam na drugą kawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w KONCU ZROBILA SIE POGODA NA OPALANKO. SZKODA ZETAK POZNO MOGLAM WYJSC,POLEZE GODZINKE I MOZE COS WEZMIE. BUZIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoho nikogo dzisiaj nie bylo. Ja znowu caly dzien bez netu bylam, a na lawke nie mialam jak wyjsc bo deszcz padal. Dobrze ze wczoraj te godzinke polezalam,bo znowu jak zaczelo to bedzie lat z tydzien albo i miesiac. Jeszcze 17 dni do wyjazdu juz nie moge sie doczekac. Dzisiaj wszystko ukladalam,najlepiej to juz bym spakowala walizke, no ale jeszcze za wczensie hihi. Wrocil brat marnotrawny. Placone mieli 13 koron na godzine ,jakies 5zl,normalnie kpiny,no ale czego mozna sie spodziewac od rodakow. Ja wiem ze takie prace w polu sa mniej platne no ale nie az tyle. Zaraz po pierwszym dniu sie przeziebil,bo w deszczu robili,hihi wrazliwy jest nie ma co. Jakas zgnila cebule musieli czyscic 250 kg. Tylko jedzonko mu smakowalo, robione przez pana,ktora musi tak sprzatac i robic w polu za 1300 zl. Dobrze ze wypracowal z kolegami po 40 godzin i im na prom starczylo. Ogolnie porazka, ma nauczke na przyszlosc. Myslal ze w szybszym zcasie zarobi sobie cos wiecej a tu lipa,jeszcze mama na tym stracila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj a ja mialam wielkie sprzatanie i zakupki. Nawet kupilam koszule do spodni i mam komplet na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×