Kiedy powiedzieć szefowi o ciąży?

Jak powiedzieć - to inny problem. Coś wymyślę. To, JAK powiedzieć, zależy od tego jakiego się ma szefa, czy to kobieta czy facet, jaka to firma, ile się w niej pracuje i kim się w niej jest. Mnie chodzi jednak o to - KIEDY to powiedzieć? :( Jestem w trakcie 6 tygodnia. Mieszkam w Anglii i tu nie zrobią mi USG szybciej niż w 12-15 tygodniu, więc do tego czasu musze polegać tylko na tym, że nie mam okresu, a testy wychodza pozytywnie. Czy powinnam czekać aż do USG, żeby potwierdzić ciążę? Czy powinnam czekać, bo przeciez do 10 tygodnia bardzo często dochodzi do poronienia i tracic się ciążę? Czy powiedzieć już teraz, żeby mieć to jak najszybciej za sobą? Czy w ogóle poczekać do nie wiem kiedy....? :-0

Poczekaj az bedzie widać. Chyba że to ciezka praca i zagraża dziecku.

przede wszystkim gratuluję:) Zależy jaką masz pracę. Jeżeli stresującą, to od razu powiedz. Lepiej szybciej załatwić tą sprawę i mieć spokój. Po co się stresować:) pozdrawiam

Nie wiem jak jest w Anglii, ale w Polsce, zwykle ok. 12 tygodnia lekarz zakłada kobiecie kartę ciąży. NO jest to jakiby poświadczenie na papierze, że spodziewasz się dziecka. Sądzę, że wtedy juz można powiedzieć. Istotnie, wcześniej, z róznych powodów, takich kart czy zaświadczeń się nie wystawia zwykle.

Ja powiedziałam od razu jak lekarz potwierdził ciążę :) czyli w 5 tygodniu...Z tym że w mojej firmie panuje bardzo rodzinna atmosfera i nikt nie robi żadnych problemów z powodu ciąży :)

Przyjęło się mówić po 1 trymestrze - czyli ok 12 tygodnia. Zresztą nie tylko USG stwierdza ciążę - robi to też ginekolog \"na dotyk\" i on wystawia zaświadczenie.

Czyli jeszcze nie, jak większość pisze. To dobrze, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć, a po co poźniej chodzić do szefostwa znowu i sie tlumaczyć, że jednak ciąży nie ma.... Boję się, że jak pójdę i powiem po kilkunasty tygodniach, szef może mieć poretensje (o których powie lub nie), że wiedzialam wczesniej, a nie powiedzialam. :( Mam fajną szefową, ale wiecie jak to jest.... to specyficzna sytuacja. Moje obawy wynikają z tegok, że nie chcę by mnie posądzila o to, że ukrywalam przez jakis czas ciążę mimo, że juz o niej wiedzialam.

Zawsze możesz powiedziec, że sama wcześniej nie wiedziałaś, ale jak masz fajnych szefó to mó - ja tez powiedziałam od razu, nawet o samych przypuszczeniach, gdy okres mi się spóźnił.

ja mojemu powiedziałam już:) w 4 tygodniu. Szczęsliwa byłam, gęba mi sie smiała to co miałam ukrywać? Jeśli sie nie daj Boze cos stanie to przecież żaden wstyd a przynajmniej będzie wiadomo dlaczego coś sie ze mna dzieje niedobrego. ale ja mam w pracy fajnego szefa i dobrą atmosferkę.

lepiej powiedziec po 12 tygodniu, wtedy kiedy bedziesz miala na papierze usg dziecka i bijace serce wczesniej nie ma powodu, chyba ze to praca b stresujaca itp