Kłamstwo czy tylko zatajenie prawdy?

Drogie dziewczyny! Mam problem. Od kilku tygodni koresponduję mailowo i sms - owo z moim dawnym chłopakiem. mam faceta, z którym bardzo zle mi się układa i to juz od dawna, jest tyranem i egoistą ale jakoś nie umiem, nie chcę skończyć tego związku - może dlatego że mam kiepską pracę, za bardzo małe pieniążki i sama bym sobie nie poradziła. Mam też dziecko z pierwszego małżeństwa. Mój były chłopak wie, że się rozwiodłam, że mam dziecko, nie wie jednak, że w moim zyciu jest ktoś. W pierwszym mailu mu napisałam, że sama chowam dziecko - bo właściwie tak jest....nie mogę w sprawach wychowania liczyć na obecnego partnera ponieważ on dziecko tylko toleruje i nie wykazuje żadnych uczuć w stosunku do niego. Dziewczyny czy uważacie, że postąpiłam zle zatajając prawdę o tym, ze nie jestem sama? Wspominałam mu owszem, że mam grono znajomych, ale o facecie nic! Nie wiem dlaczego nie powiedziałam, chyba dlatego, że ten związek chyli się ku upadkowi. Dodam, że mój pierwszy chłopak jest za granicą i nie prędko przyjedzie do kraju. Pytam Was czy mu powiedzieć o facecie czy jest to nie ważne.