zarządałam badań- przegięłam?

Mam od kilku miesięcy chłopaka. Jest to mój pierwszy powazny związek. On spotykał sie już z dziewczynami. Niedawno zaczęliśmy rozmawiać dośc odwarcie o naszym pierwszym razie (wspólnym pierwszym razie, ale to tez będzie mój pierwszy raz) i powiedziałam mu, ze chcę, zeby zrobił badania na nosicielstwo HIV i WZW typu B. Oburzył się i obraził na mnie (to było przedwczoraj). Czy zrobiłam coś źle? Ufam mu i on moze ufac mnie, ale są sprawy, gdzie samo zaufanie nie wystarczy. Jeśli ode mnie zażąda badań, zrobię je. A moze przesadziłam?

naoglądałaś sie Rozmów w Toku ?? :P :P :P :P

nie, nic nie oglądałam, a czemu pytasz?

Mi by nie przyszło do głowy aby go o cos takiego poprosic... i też bym sie oburzyła gdyby mi je on kazał zrobić...

ja mam WZW typu B i trzeba byc czynnym nosicielm (czyli jednoczesnie chorym na to i byc nosicielm zeby zarazac) ja jestem biernym nosicielem i nie moge zarazic nawet przez krew,stosunek,sline itp-tak mi powiedzial lekarz

Nie przegielas. Jak dla mnie, to powinien byc standard. Najlepiej oboje idzcie sie zbadac.

a chlopakowi jeszcze nie powiedzialam o tym miomo ze jestesmy 2 lata -skoro nie zarazam to nie ma sensu mowic

a bo wlasnie ostatnio o tym gadali :P ale powiedział Ci, że wcześniej sypiał z innymi i mogl sie ewentualnie zarazic ? bo jesli mial jedna albo dwie partnerki i seksili sie tylko w gumie to po co te badania ? :O

jak Cię kocha to powinien zrobić te badania i już. do niego masz zaufanie, ale nie znasz przecież jego byłych partnerek. a zdrowie jest NAJWAŻNIEJSZE.

na HIV w Polsce umiera ok tysiąca ludzi a na WZW 750 tys. ROCZNIE!!! blu berry--> też mi się wydaje, ze postąpiłam dobrze. Przecież to zarówno dla jego i dla mojego dobra. Z taką chosora żyje się 20-30 lat- i to z leczoną:(

Te kobiety zarażone przez Simona Mola też uważały że przesadzają. Mądrze postąpiłaś. A przy okazji okazało się że... chłopak jest niedojrzałym dupkiem. I dobrze że to wyszło na jaw teraz. Ja dwa lata temu miałam swój pierwszy raz. Nie musiałam się badać. Ale mój partner (a teraz narzeczony) miał bogatą przeszłość więc poprosiłam go o badania. Nie obraził się i okazał mi wyniki (szczęśliwie miał, bo bada się regularnie ponieważ jest dawcą szpiku). Innymi słowy to twój wybrany przegiął. Zastanów się dobrze czy to trafny wybór i czy on zasługuje na twoje zaufanie.

Dziwny facet. Dobrze zrobiłaś, zdrowie jest tylko jedno. My na badania poszlismy razem i nikt sie o nic nie obrażała, ale cóż do pewnych rzeczy należy dorosnąć, a są i tacy co nigdy nie dorastaja

dzięki, uspokoiliście mnie bo myślałam, ze moze przesadzam:o ale rzeczywiście ta historia z Simonem Molem daje do myślenia. Nigdy nic nie wiadomo

rozumiem bo patrząc po sobie - nie mam nic na sumieniu i jakby poprosił mnie ktoś o wykonanie takiego badania - dla mnie to żaden problem, ani obraza :)

a mi nie żal tych co sie od niego zaraziły :O kto normalny idzie do łóżka z facetem, ktorego widzi po raz pierwszy i ostatni (a kilka z nich tak wlasnie zrobilo) i to jeszcze bez gumki tylko jazda na całego ?? :O a teraz płacz, że są zarazone :O trzeba było dupy nie dawać obcemu facetowi :O

nie miał prawa sie obrazic, co on qśwa książę? :O masz prawo chronic zdrowie, nie wiadomo komu i gdzie wkładał pałę:O

jest tak jak wcześniej ktoś napisał- jemu mogę ufać ale jego byłym- nie.

jak sie takie badania wykonuje? to sa badania krwi? pobiera sie krew i mowi zeby zbadac a pod katem wzw?

badanie na podstawie krwi

Nie przegięłaś. Badanie to podstawa - wzw, hiv ewentualnie hpv. Zdrowie najważniejsze.

Dziewczyno zrobilas bardzo dobrze!!!! Ludzie w Polsce mysla, ze HIV'em zaraza sie tylko margines spoleczny, a to nieprawda! Idac z nim do lozka, spisz z wszystkimi jego bylymi dziewczynami. Jezeli sie obrazil, to jest kretynem!!!!

Dodam jeszcze, ze kwestia zaufania nie ma tu nic do rzeczy. Przeciez mogl sie przespac z dziewczyna, ktora nawet nie wie, ze ma HIV'a, bo kiedys przespala sie z facetem, ktory tez nie wiedzial. To nie jest tak, ze jak facet ma wyksztalcenie i nie puszcza sie na prawo i lewo, to na pewno sie nie zarazil.

dzięki, macie rację.:)