Czy ktoś jest na forum kto hoduje psy rasowe? Jakie rasy?

[Gość chcęByćHodowcą]

Witam serdecznie, uwielbiam psy i chce się zająć hodowlą psów rasowych..Jak zacząć? Gdzie jeżdzić na wystawy? Hodowcy pomóżcie na początek..

[zwariowana ciupaska 0]

zeby byc hodowca najpierw trzeba kochac rase, a skoro nie masz zadnej to sie za to nie zabieraj

[zwariowana ciupaska 0]

i hodowla psow nie jest taka prosta, latwa, tania i przyjemna jak sie wydaje :O daj sobie spokoj z tym.

[Gość ChceByćHodowcą]

Kocham wszystkie psy, najbardziej owczarki niemieckie i goldeny

[Gość ChceByćHodowcą]

Zwariowana wcale nie zamierzam dawać sobie spokój, a Ty jesteś hodowcą czy tylko tak piszesz nie mając zielonego pojęcia o psach?

[zwariowana ciupaska 0]

chcesz miec hodowle czy fabryke rozplodowa? Chyba to drugie :O na hodowli sie nie zarabia, zazwyczaj jeszcze sie doplaca do interesu

[Gość to jaaa zzz]

moze nie hoduje ale jestem za granica i zajmuje sie pewna hodowla psow, nie jeste to takie latwe jak sie wydaje i trzeba miec duzo kasy, a zysk z tego nie jest az taki duzy, co do wystaw to dopiero jedna zaliczylam:) ale w maju nastepna

[Gość ChceByćHodowcą]

zwariowana chcę mieć hodowle, na której troszkę można zarobić, zeby połączyć przyjemne z pozytecznym, wychowałam już 23 owczarki niemieckie zmieszane z haskim, więc conieco już wiem o psach od momentu poczęcia..

[jestem deską przegrałam życie 0]

Najpierw się zastanów, czy rzeczywiscie cię na to stać... Bo naprodukować psów, to potrafi każdy. Tylko, czy uda ci się opchnąć psiaki po 500-1000zł sztuka... Jeżeli będziesz miała co roku nawet dwoje szczeniąt, których nie uda ci sie sprzedac, to po 3 latach już będziesz miała 6 szczeniąt plus rodzice:o Zastanów się, czy bedzie cię stac na takie wydatki. Żeby hodowla była dobra musisz zacząć od dzieci jakichś słynnych, ngradzanych rodziców, czyli za taką przyjemnosć zapłacisz kilka tysięcy złotych... Potem każdy pies takiej wielości potrzebuje dobrej karmy, żeby mieć łądne futro i byc zdrowym. Czyli na miesiąc kolejne 150zł za jednego pas. plus weterynarz i jakieś tam środki czystości, kojce, budy, itd.. No i czas dla zwierząt. W ogóle nie jest to za bardzo opłacalny interes... SZkoda męczyć zwierząr. Na takich hodowlach najczęsciej \"nadmiar\" szczeniaków usypiają:O

[Mimoza89 0]

Rodzice mojego narzeczonego mają hodowlę foksterierów i sznaucerów, ale jak to wygląda i na czym polega to \\za bardzo nie wiem, wiem że jeżdżą po wystawach, ale ogólnie klienci sami się zgłaszają

[zwariowana ciupaska 0]

skoro zmieszalam owczarka z haszczakiem to widac jakie masz pojecie o psach :O

[zwariowana ciupaska 0]

czyli mialam racje - fabryka rozplodowa :O

[Gość to jaaa zzz]

tu gdze jestem caly dom jest podporzadkowany psom, ten dom byl zbudowany z mysla o psach, kobieta hoduja je juz 30 lat i jest w tym dobra-widac po gablotach z pucharami:) to trzeba kocha a nie liczyc na zysk,

[Gość ChceByćHodowcą]

zwariowana ja ich nie zmieszałam, to były nie planowane psiaki

[zwariowana ciupaska 0]

jezeli ktos dopuscil do takiej wpadki to dla mnie to jest wrecz przesteptwo! Nieodpowiedzialny czlowiek, cholernie nieodpowiedzialny!

[Gość navi]

ale jakbys ktos miał nadmiar goldenów to chetnie wezmę

[Gość fwfwfw]

zdobywasz szczenię-suczkę z metryką Związku Kynologicznego w Polsce, robisz jej uprawnienia hodowlane wymagane dla rasy (oceny z kilku wystaw, czasem badania czy testy psychometryczne), rejestrujesz przydomek, znajdujesz reproduktora z uprawnieniami, załatwiasz kolejne formalności, krycie, szczenięta, dokumenty, masz już pierwszy miot

[Gość ChceByćHodowcą]

zwariowana idź się leczyć może!!!!

[zwariowana ciupaska 0]

jak mozna owczarka niemieckiego, ktory z natury jest oddany swojemu wlascicielowi zmieszac z rasa odienna o 180 stopni, z haszczakiem, ktory nie wielbi swego pana tylko dlatego, ze daje mu jesc (co dzieje sie z niemieckimi), chyba, ze ten haszczak tez skundlony (wiec nie haszczak a kundel)

[zwariowana ciupaska 0]

ty sie wylecz z hodowli :O

[jestem deską przegrałam życie 0]

A co do wystaw- kiedyś miałam pięknego sznaucera olbrzyma. Był swietnie zbudowany, z rodowodem, z bardzo dobrych rodziców, zdrowy, miał śliczną, błyszczącą okrutnie sierść, dobry szkielet, po prostu był okazem idealnym. Poszłam z nim kiedyś do weterynarza i była tam babka, która zaczęła go macać;) Była sędzią na tych wystawach z PZK. Powiedziała, że pies jest piękny, zachwycała się nim straszliwie. Dała mi 3 wizytówki itd. napisała, gdzie mam sie do niej zgłosić, ale... zajrzał mu w zeby i stwierdziła, że...uuuuuuu... miał krzywe dwa zęby:o Więc zanim go wystawię, zebym poprosiła weta o aparat na zęby dla psa, zebny mu sie zgryz wyrównał:o Kuźwa!!!!!!!! Myślę, ze ten pies nie miał większych zmartwień:o Chyba bym musiała ciężko na głowę upaść, zeby męczyć psa i mu zeby prostować:o nie dość, z etej rasie obcina się ogony, uszy, to jeszcze może mam mu zeby wybielac i prostować:o na koniec oczywiście założyłabym mu tipsy i wydepilowała bikini woskiem:o Wystawy sa głupie, większość zwierząt się tam męczy i jest to taka fabryka cyborgów:( Większośc ras psów zapada na charakterystyczne dla nich choroby. Teraz mam labradora a większosć z nich ma na starosc poważne problemy ze stawami, tak ze musza mieć operacje lub nie mogą biegac, czy nawet chodzić... Jamniki mają problemy z kregami, bolą je nogi, czasami wprost dostają paralizu tylnej częsci tułowia. Psy z nadmiarem skóry chorują na gronkowca i grzybice oraz inne cholerstwa. I długo by wymieniać. A dlaczego? Bo ludzie zamiast sie przejmowac ich zdrowiem, myślą tylko, zeby dziwacznie i \"smiesznie\" wyglądały:o Dla mnie to już podchodzi pod znęcanie się nad zwierzetami...

[zwariowana ciupaska 0]

i co. moze do championa tez podleci Bobik sasiadki i bedzie niepalnowany miot? :O

[jestem deską przegrałam życie 0]

Tak, taka eksperymentalna hodowla:o

[Gość fwfwfw]

dużo by gadać ale ja mam dobermany inne od większości spotykanych, bo spokojne, pewne siebie, odporne fizycznie i psychicznie właśnie dlatego że z przemyślanego chowu, po rodzicach zdrowych, co gwarantowała zarejestrowana hodowla a nie pokątne rozmnażanie... dobry pies rasowy to pies zdrowy (no chyba że z wynaturzonej rasy ale takich jest niewiele i hodowla dąży do wyeliminowania chorób i wrażliwości dziedzicznej)

[jestem deską przegrałam życie 0]

Poza tym ja odnosze wrażenie, ze osoba, która tutaj pisze nie wie, co to znaczy \"hodować\".....

[zwariowana ciupaska 0]

ja juz sprecyzowalam to pojecie wedlug tej osoby - otoz chodzi o FABRYKE ROZPLODOWA

[Gość fwfwfw]

a propos niewiedzy, desko, aby mieć hodowlę zarejestrowaną, spełniającą wymagania, nie potrzebujesz pary psów a tylko sukę hodowlaną pozostałe twoje uwagi dotyczące hodowli są jak najbardziej trafne

[jestem deską przegrałam życie 0]

Skoro hodowla dąży do wyeliminowania chorób dziedzicznych, to powiedz mi, dlaczego obecnie istnieje mnóstwo chorób charakterystycznych dla danej rasy??? Jaki jest cel stwarzania psów takich jak shar pei, które wyglądają jak zrolowany dywan, a które dzięki tej wiszącej skórze sa rasą najczęscie zapadającą na różne choroby skóry????? Ta skóra jest też niedokrwiona, łatwo się robią odlezyny, jakies zapalenia, nie spełnia już swojej normalnej funkcji. Więc czy tutaj zdrowie ma głóne znaczenie? Nie, dziwny i oryginalny wygląd...

[zwariowana ciupaska 0]

dlatego, ze hodowcow miesza sie z pseudohodowcami :O

[jestem deską przegrałam życie 0]

Oczywiście, suka wystarcza. Ale wielu hodowców decyduje się i na psa. Żeby nie dojeżdżać często baredzo daleko na krycie i żeby nie musiec za nie płacić. Tyle, że wtedy psy trzeba jakoś kontrolowac.